Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Mamy taki oto problem

Data utworzenia : 2014-03-06 10:39 | Ostatni komentarz 2016-08-22 14:42

konto usunięte

8051 Odsłony
30 Komentarze

Pani Doktor proszę o Pani opinię: Karolina urodzona 19 stycznia 2014 roku w 39t3d ciąży, masa urodzeniowa 3390, przy wypisie ze szpitala 3170. W zeszłym tygodniu ważyła 4250, 5 dni przed tym ważyła 4130. Poród siłami natury, po kilku minutach przystawiona do piersi po raz pierwszy. Na początku miała problemy z krótkim wędzidełkiem podjęzykowym i zdarzało mi się ją kilka razy dokarmić MM. Nie mogę odzwyczaić jej od kapturków. Od ponad tygodnia mała jest bardzo rozdrażniona, mało śpi w dzień prawie wcale, a jak zaśnie to śpi niespokojnie, budzi się, macha rączkami, ciągle chciała być przy piersi, denerwuje się, puszcza i chwyta łapczywie brodawkę, słychać bulgotanie w brzuszku. Myślałam że przechodzi drugi skok rozwojowy ale to jej zachowanie trwa już ponad tydzień. Wybudza się jak boli ją brzuszek, a boli ją właściwie po każdym karmieniu, ma wzdęcia i płacze przy oddawaniu gazów i stolca. Co jest dziwne to wieczorem podczas karmienia zjada pokarm z obu piersi i nie chce spać, dopiero jak jej podam jeszcze trochę odciągniętego pokarmu z butelki to zasypia momentalnie. Słyszę jak jedząc z piersi łyka i czasem tak je przed godzinę, półtorej ale mimo wszystko nie zaśnie mimo że jest najedzona, albo zaśnie przy piersi a jak tylko ją przenoszę to od razu się budzi. . Co może być przyczyną jej zachowania?

2016-07-09 22:07

merida, moj synek na poczatku tez mial problemy z brzuszkiem, czesto sie napinal, mial twardy brzuszek i dodatkowo problemy ze zrobieniem kupy. polozna polecila mi zebym pila rumianek, dwa razy dzienie, sprobowalam i pomoglo, rumianek pomaga w trawieniu i problemy z brzuskiem zniknely

2016-07-09 21:55

Reaktywuje temat :) Dziewczyny moja mała ma wzdęcia. Ewidentnie, śpi nagle się napina i zaczyna mocno płakać podciągając nóżki do brzuszka, popłacze po napina się na chwilę przestaje, a potem znowu i trawa to no właśnie i tu zaczyna się problem trwa to tak długo aż nie zabulgota jej coś w brzuchu, często nie mogę wytrzymać tego jej płaczu i przystawiam ją do piersi, co ją uspakaja - na jakiś czas, bo potem mam to samo i zataczam takie kółko. Czy któraś miała podobnie? Łucja ma 1,5 miesiąca. Co robiłyście w taki przypadku? Długo to trwało? A wzdęcia ma codziennie wieczorem i nad ranem, a czasem takie ma dni, że całą dobę ją coś tam męczy. Jak uda mi się wytrzymać jej płacz (w tym czasie jak płacze to robię jej masaże i kładę na brzuszek) to potem zasypia i jest super - potrafi wtedy 3-4 godz bez karmienia wytrzymać i budzi się zadowolona. A jak nie wytrzymam i przystawię ją do piersi to potem co chwilę się domaga przystawienia, że nawet nie ma przerwy 2 godz pomiędzy karmieniami, ale wtedy nie płacze. Próbowałam espumissan (chyba coś pomaga, jednak nie do końca), delicol i herbatę koperkową. Artykułów wzdymających nie jem, jadam gotowane potrawy, Mała nie póki co nie wykazuje cech alergicznych na produkty. A i przybiera na wadze, po każdym karmieniu jest kupa, więc głodna nie jest. Poza tym jej się ulewa jak tak się napina.

2014-04-08 18:26

U nas na szczęście jest spora poprawa. Kapturków nie używamy już 3 tygodnie. Karola w końcu zaczęła ładnie jeść. A w wypróżnianiu pomaga jej wibrujący pod tyłkiem leżak :) Lipka mała spędza na brzuszku kilka godzin dziennie, lubi na nim spać. Aleksandra - chusta niestety w naszym przypadku się nie sprawdziła. Tylko zaczynam małą do niej wkładać od razu nieziemski płacz. Dzisiaj zamówiłam na allegro nosidło. Zobaczymy jak z tym będzie. A z Delicolem wiem bo podawałam Sab Simplex i jak przeszliśmy na Delicol to było dużo więcej płaczu, po powrocie do Sab Simplex od razu była poprawa.

2014-04-07 22:04

Ja również uważam, jeśli dziecko płacze, że coś jest na rzeczy, a najlepiej zweryfikują to sami rodzice, którzy 24/h są z tym maluchem, więc wiedzą. Powinno się szukać przyczyny na podstawie prób i błędów. Nie jestem zwolenniczką szprycowania dzieci lekami, a le jeśli są sytuacje wątpliwe, gdzie dziecko ewidentnie cierpi to uważam, że należałoby podać coś np. na kolkę, poczekać, czy zadziała, bo może to okazać się trafne, jeśli nie to podać paracetamol, bo może okazać się, że dziecko boli dziąsło, ucho czy cokolwiek innego. Może nawet mieć zastrzał na paluszku po obcinaniu paznokci, a my tego nie zobaczymy, bo jest to zbyt małe. Wiele rodziców nie wie, ze gdy dziecko trze uszy to mogą go one boleć, a taki ból jak wiadomo jest ogromny. Środek przeciwbólowy często jest odpowiedzią na nasze pytania, co nie oznacza, ze przy każdym płaczu trzeba go podawać:) Chodzi mi bardziej o to, że lepiej działać niz biernie patrzeć jak dziecko się meczy i strasznie płacze, co skutkuje stresem, łykaniem powietrza, a więc dodatkowymi cierpieniami.

2014-04-07 18:20

Z tym płaczem bez powodu to chyba bywa różnie, jak każde dziecko jest inne tak i z objawami jest różnie. Mój szkrab czasami popłakiwał nie wiedzieć czemu ale synek mojej koleżanki dosłownie wrzeszczał nie przerwalnie przez trzy miesiące. Objechali z nim kilku specjalistów, dziecko rozwijało się prawidłowo, wręcz książkowo, a rodzice prawie w obłęd wpadli. I nagle z dnia na dzień minęło. Niektórzy są zdania że to wina nie rozwiniętego w odpowiednim stopniu układu nerwowego. Z tego co pisze polishgirlolga to przyczyną jest prawdopodobnie układ pokarmowy. Może przez kapturki mała łyka za dużo powietrza, czasem podczas karmienia się odklejają od piersi i może się powietrze dostawać. Ja kapturkami karmiłam chyba do 6 miesiąca ale na początku też kolki się zdarzały.

2014-04-07 14:22

Polishgirlolga, jest jakaś poprawa? Aleksandra, pewnie każde dziecko jest inne, ale mogę powiedzieć, że mojemu jeszcze ani raz nie zdarzyło sie płakać czy być rozdrażnionym bez powodu, dlatego byłam w szoku kiedy na jakiejś ulotce przeczytam, że tak się może dziać, że dziecko sobie płacze ot tak bez powodu. Nie wyobrażam sobie tego, patrząc na swoje doswiadczenia (choc moja prawie wcale nie płakała do 4 mies.). I w sumie, rodzice zazwyczaj wiedzą najlepiej jak coś jest nie tak, bo po prostu znają swojego maluszka i jego zachowania.

2014-04-06 00:02

próbujesz doszukać się racjonalnych tłumaczeń zachowania niemowlaka, podczas gdy... takich nie ma :) Twoje dziecko jest maleńkie i zachowuje się dokładnie tak, jak dzieci w tym wieku - nie zrozumiesz, o co chodzi ;) pilnuj karmienia jedną piersią przez jakiś czas, w razie potrzeby karm częściej - jesteście na etapie, kiedy u malucha zwiększa się głód i żeby go zaspokoić potrzebuje więcej mleka! to normalne w okolicach 3 miesiąca. ja wróciłabym do Delicolu - skąd pewność, że po nim było gorzej? to mało prawdopodobne, mogło się zbiec z czymś innym. nosisz dziecko w chuście? to świetnie wycisza, uspokaja malucha.

2014-04-05 23:28

Olga nawet nie wiesz jak Cie rozumiem. Baczki puszcza napewno po kropelkach. A powiedz mi jak czesto klafziecie ja na brzuszek?