Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Kryzys laktacyjne

Data utworzenia : 2015-12-02 15:43 | Ostatni komentarz 2015-12-17 21:31

Katarzyna.Makosz

2401 Odsłony
23 Komentarze

Mam ogromny problem moja córcia ma 10 tygodni i bardzo chce ją karmić piersią ale na daną chwilę mi zanika ściągam co 2h dosłownie 20-30 ml i mała denerwuje się że nie leci. Pije herbatkę laktacyjne ale nie pomaga jak jeszcze mogę ją skutecznie pobudzić? I czy wygodę jest taka możliwość?

2015-12-04 22:25

Polecam cierpliwie przystawiać dziecko do piersi. Karmię już 9 miesiąc, nigdy nie podałam dziecku mm. Miałam kilka kryzysów w karmieniu, ale się nie poddawałam. Przystawiałam syna nawet co 40 minut jak był głodny i laktacja się zwiększała, poza tym piję Inkę i herbatki na laktację z Herbapolu. Polecam! Głowa do góry!

2015-12-04 22:23

adamos jakie słodziaki! podziwiam wykarmianie dwójki ;) magicznypazur, uff... dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna. Najgorzej ze często nie daję rady co te 3h odciągać bo np teraz od 18 walczyłam z płaczem synka, potem kąpiel o 19 i do teraz ciągle płacze i jęki bo chyba dopadł go ból istnienia. I tym sposobem przegapiłam dwa ściągania praktycznie. I jak tu być systematycznym?

2015-12-04 21:39

agater też odciągałam pokarm i przez 4 miesiące dokarmiałam mm, bo synek był takim głodomorem. Po 4 miesiącu jak już jedna butla mleka została zastąpiona przez obiadek czy tam coś innego to zaczęlo mi starczać pokarmu. Może tak będzie u Ciebie? Jak dziecko głodne to nie ma co się wahać tylko dać troszkę tego mm żeby się najadło :)

2015-12-04 19:11

Agater kryzys minie, mój trwał 1, 5 tyg i dałam rade. Też ściągam mleko laktatorem dla dwójki:)

2015-12-04 15:24

A ja staram się mysleć pozytywnie, nastwiać optymistycznie, ściągać mleczko co 3h (karmię butelką moim mlekiem) i kryzys nadal trwa... Mimo wszystko nerwy są bo dziecko głodne i lądujemy z butlą mm na dzień w buzi :(

2015-12-04 09:41

Kasiu, tak jak piszą dziewczyny stres jest wrogiem laktacji. Spróbuj poprosić kogoś o pomoc: męża, mamę czy teściową w domowych obowiązkach a ty połóż się z maleństwem przy piersi na dwa dni. Jeżeli jest to niemożliwa to możesz wprowadzić tzw. SNS - system wspomagający karmienie piersią. Jednym ze sposobów jest doczepienie rurki do sutka przed karmieniem i przystawienie dziecka do piersi z zainstalowanym systemem wspomagania karmienia. Więcej szczegółów na ten temat znajdziesz na stronie http://www.breastfeedinginc.ca/content.php?pagename=vid-lactaid-polish. Powodzenia.

2015-12-04 09:28

Kasia, Twój kryzys ma prawdopodobnie związek ze skokiem rozwojowym dziecka, zmienia się skład mleka. Przystawiaj jak najczęściej do piersi dzieciątko, pij dużo wody, mi pomogło piwo bezalkoholowe ze względu na zawarty w nim słód jęczmienny, on pobudza proces laktacji, wiem to po sobie. Takie piwko też odpręża i odchodzi stres, co jest bardzo ważne. Psychika ma tu ogromne znaczenie.

2015-12-03 18:36

Kasiu, w karmieniu piersią bardzo duże znaczenie ma psychika..nie możesz się stresować, bo automatycznie to się odbije na ilości pokarmu...datego staraj się unikać sytuacji stresowych (wiem, że to jest nieuniknione, ale zawsze można trochę "wrzucić na luz" i myśleć pozytywnie ).Ja mam 8 msc córeczkę, cały czas karmię piersią...codziennie piję filiżankę melisy, co mnie uspakaja, a przy okazji córeczkę ;-) poza tym piję kawę zbożową z mlekiem i od czasu do czasu piwo karmi oczywiście bezalkoholowe, tak mi doradziła położna, ponieważ zawiera dużo slodu jęczmiennego co wspomaga laktację...od razu po porodzie piłam specjalny specyfik w saszetkach (nie wiem czy mogę użyć nazwy, aby nie robić reklamy ;-) który także pomaga na tworzenie pokarmu..Dodatkowo musisz dużo pić wody, do 3 L,jeść produkty z dużą zawartością białka, no i oczywiście przystawiać bobaska do piersi jak najczęściej ;-) ja właśnie w taki sposób uporałam się z kilkoma kryzysami laktacyjnymi..życzę Ci Kasiu powodzenia i wytrwałości