Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Koniec KP po miesiącu

Data utworzenia : 2018-08-31 14:33 | Ostatni komentarz 2018-09-17 07:19

Magda.Dyrda

2754 Odsłony
33 Komentarze

Hej. Szukam porady i wsparcia. Karmię moja córkę naturalnie już 3 tydzień. Laktacja ruszyła bez problemu. Rozpoczął się on po nawale. Prawa pierś doszła do siebie, fajnie sklęsła, mleko jest. W lewej natomiast mam hiperlaktacje i wszystko co jest związane ze słowem hiper... Leci ciurkiem, mam zastoje, miałam gorączkę., pierś jest cały czas nabrzmiala i gorąca. Nasze karmienie wygląda tak - że zdrowej piersi je normalnie, z lewej ją zalewa. Gdy karmie że zdrowej to chorą "puszczam" wolno, żeby mleko swobodnie wpłynęło, żeby nie używać laktatora i nie pobudzać bardziej produkcji. Między Karmieniem tez muszę tak robić, bo pierś ma pboli, pika, ma eksplowowac... W ciągu 5, 10 minut mam mokre 2 pieluchy. Jakbymbłapalabdo pojemnika to co godzinę mam że 60 100 ml.. Potem odkładam lodem, na kapustę już nie umiem patrzeć... Całość zajmuje mi ok. Godziny. Piję już 4 szklanki szałwia i od 1,5tyg nie ma żadnej poprawy... I szczerze, mam dość. Wiem że Laktacjia normuje się do 6 tyg. Ze to najlepsze co mogę dać dziecku... Ale męczę się z tym przeokropnie, a jeszcze 2 dziecko niepełnosprawne, wymaga atencji. Z ciężkim sercem rozważam butelkę... Jakie jest wasze zdanie? Mam wyrzuty sumienia że się chcę poddać... Ale jak na razie przez te 3 tyg od porodu nie cieszyłam się jeszcze z córeczki...

2018-09-02 15:29

Dokładnie na samym początku to hormony biorą górę nad wszystkim i szałwia może nie działać. Ale później powinno być już tylko lepiej

2018-09-02 09:21

Ja osobiście bym jednak skontaktowała się z położna czy ginekologkem A najlepiej z cdl bo jednak jeśli chcesz zachować laktacje to raczej nie powinno się samej dawkowac szałwii czy mięty. Co do szałwii i braku efektów coz może być po prostu tak przez to że hormonu działają jak chcą i właściwie na początku raczej trudno cokolwiek zrobić A później z kolei lepiej jest nawet z hiperlaktacja. A co do szałwii i hiperlaktacji często to nie działa właśnie na kobiety z hiperlaktacja bo hiperlaktacja to zwykle wyższy poziom prolaktyny więc niekiedy szalwia nawet nie daje rady by wyciszyć laktacje no i przeważnie jak kobieta ma hiperlaktacje to tak łatwo laktacja nie zanika.

Konto usunięte

2018-09-02 05:59

Magda, zastanawia mnie jeszcze herbatka jaką pijesz. Mnie nie przekonują gotowe sproszkowane herbatki z supermarketu. Fajny jest przepis na herbatę w liściach: potrzebujesz 25 gram szałwii lekarskiej, liść orzecha włoskiego oraz liść oraz liść mięty. Liście zalewamy wrzątkiem, po 10 minutach odcedzamy i pijemy filiżankę tezy razy dziennie. Stosowanie tego naparu hamuje laktację wuec musisz racjonalnie ocenić kak długo będziesz go piła. A jak maluch przybiera na wadze? Czy picie dla niego z piersi, gdzie jest wzmożony wypływ mleka wiąże się z dyskomfortem?

2018-09-01 23:08

Dokładnie na początku jest ciężko ale za niedługo będzie lepiej nawet z hiperlaktacja poradzisz sobie I będzie dużo lżej.

2018-09-01 23:05

Magda ja nie miałam hiperlaktacji, ale znam problem bo moja przyjaciółka się z nim borykała. Ból i zastoję, mąż musiał jej mleko odsysać bo laktator nie dawał rady z 3 razy na ibupromie po 5 dni bo miała gorączkę 40 stopnii dreszcze. Technika karmienia wszystko było w porządku sprawdzane przez doradcę laktacyjnego. I uwierz mi że po trzech miesiącach już mówiła jak to przyjemnie karmić

2018-08-31 22:51

Mama gratki w sytuacji hiperlaktacji dzieje się tak że maluch nie nadąża z piciem mleka za szybko leje się i dziecko nie nadąża całe w mleku może być z tego powodu stąd warto w czasie karmienia robić już zimne okłady na tej piersi gdzie za dużo mleka jest trochę inaczej się działa jeśli ma się hiperlaktacje ale normalnie po karmieniu też warto właśnie zimny oklad zrobić z liści kapusty czy termoforkiem zmrozonym . Możesz też brać lecytyne i ściągać pokarm do uczucia ulgi lecytyna rozrzedza pokarm dzięki czemu łatwiej wypływa A więc w tym samym czasie sciagniesz więcej mleka pomimo że będziesz ściągać tylko do uczucia ulgi dzięki temu też zastoje nie będą się robić.

2018-08-31 21:45

Witaj. Odkąd jestem na forum chyba drugi raz widzę, że jakaś mama ma problem z nadmierną podażą, raczej zazwyczaj mamy skarżą się na ubogą laktację. Jak widać niestety i hiperlaktacja nie jest łatwym problemem. Jeśli możesz skontaktuj się z doradcą laktacyjnym, sprawdzi sposób ssania i dostawiania dziecka do piersi, poradzi Ci co robić. Oczywiście Mama_Gartki tutaj napisała, że najlepiej w takiej sytuacji karmić pod górkę, wtedy ten pokarm troszkę trudniej wypływa i może dziecko nie będzie tak "zalewane" pokarmem. Oczywiście można odciągać przed karmieniem troszkę, do uczucia ulgi, tak jak to napisała Aisa. Wtedy dziecku też powinno być łatwiej. Pijesz szałwię, więc możesz też nią przemywać pierś, pomoże na stany zapalne. Niektórzy radzą też karmić jedną piersią przez kilka karmień. Jeśli np pokarmisz tą chora 3 razy z rzędu, to w tym czasie delikatnie odciągaj ze zdrowej, aby się nie przepełniła. Później odwrotnie. Na razie nie martw się, że naprodukujesz za dużo pokarmu, bo jak widać i tak czy owak jest go mnóstwo. Chora pierś musi być opróżniana, inaczej będą się robiły stany zapalne. Dlatego naprawdę karm nią jak najczęściej. Dziecko dostanie się wtedy do pokarmu bogatszego w tłuszcz, nie będzie miało problemu z nadmiarem laktozy. Tak samo z okładami z lodu uważaj, zamykasz kanaliki, co prowadzi do ich zatkania, do zimnych okladów pierś powinna być dobrze opróżniona. Lepsze są ciepłe okłady, aby mleczko sobie swobodnie wypływało. Popijaj dalej szałwię i jakoś to przetrwaj, na pewno wkrótce wszystko zacznie się normować, może hormony troszkę się uspokoją, to i laktacja też.

Konto usunięte

2018-08-31 20:09

Aisa sensownie Ci doradziła, ale dodałabym, że zimne okłady robimy zawsze po karmieniu. Stosuje się je wtedy kiedy piersi są przepełnione mlekiem, obrzmiałe. Jeśli córkę „zalewa” to spróbuj karmić pod górkę. Rozumiem, że masz ciężko, ale ja bym z karmienia nie zrezygnowała. Co do biustonosza: masz na piersiach „odciśnięte” ślady po biustonoszu? Jeśli tak, to znaczy, że Ciębuciska bo miseczka jest za mała.