Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Karmienie po cc w szpitalu

Data utworzenia : 2013-01-19 01:55 | Ostatni komentarz 2013-12-16 23:07

lusi_ja

8411 Odsłony
19 Komentarze

W moim przypadku nie było wesoło, po cc dziecko widziałam przez pół minuty.Dotknąć i przytulić mogłam po 25 godz. od cesarki. I tu niespodzianka , nie wyrażałam chęci karmienia dziecka sztucznie. Nikt nawet nie spytał czy chcę odciągnąć pokarm,kiedy przystawiałam syna do piersi płakał i nie umiał ssać.Położna stwierdziła krótko ,że karmiony jest sztuczną mieszanką a ja nie mam pokarmu. Mimo prośby o pomoc w przystawianiu do piersi nie doczekałam się reakcji. Po 7dniach w szpitalu dziecko było przy piersi 13razy.A Po powrocie do domu walczyłam o pokarm i o naturalne karmienie. Niestety po 6 tyg.walki pokarmu nie było, a położna zaleciła zasuszenie mikroskopijnej laktacji przez noszenie bardzo mocno zapiętego biustonosza. Jak wyglądały wasze pierwsze dni laktacji w szpitalu?

2013-01-21 22:57

Po cesarce najgorsze były 2 godziny jak leżałam przy pielęgniarkach (taki tam mają zwyczaj) bolało wówczas najbardziej, ale potem było coraz lepiej jak już byłam na sali. Maluszka od razu przynieśli i leżał sobie słodziaczek jeszcze brudny od tej mazi, tego popołudnia go nie karmiłam, ale następnego dnia rano tak i pomogła mi oddziałowa noworodków i od razu doradziła nakładki aby mały lepiej chwytał. Karmiłam go od początku na siedząco w pozycji spod pachy i czasami na leżąco, myślałam że nie będę miała mleczka ale okazało się że jest dużo tej pierwszej siary i potem było już z górki, zatrzymana woda w organiźmie też mi pomogła w tym że miałam dużo mleczka (nogi spuchnięte jak u Shreka po porodzie). Tak więc po cesarce można karmić i to długoooo :)

2013-01-21 22:39

ja czułam sie najgorzej , gdy byłam znieczulana i zaraz "po" jak dostałam kroplówkę z oksytocyną i wszystko zaczęło się obkurczać.

2013-01-21 20:42

po cesarce musi bolec pewnie i to bardzo tak jak po normalnym porodzie

2013-01-21 20:29

ja już moją malutką karmię do teraz piersią bardziej jest to dla mnie wygodne niż butelka

2013-01-21 19:25

Koleżanka ze szpitalnej sali miała cc, że ja świetnie czułam się po porodzie, a ona bardzo chciała karmić maluszka i mieć go przy sobie razem stwierdziłyśmy, że wspólnie damy radę.:) Kilka godzin po jej powroce na salę poprosiłyśmy położną o zostawienie bobasa:)Dziewczyna lezała plackiem bo kazde dzwigniecie głowy kończyło sie bólem zawrotami. Ja podawałam jej synka gdy mąż zwiną się do domu. :) bardzo sie zaprzyjazniłysmy i kontakt mamy ze soba do dzis, a małego karmiła dłuzej niz ja córke:)

2013-01-20 14:48

gdy żona po cesarskim cięciu miała problemy z karmieniem poprosiła bym przyniósł do szpitala ściągacz do pokarmu i udało się bo karmiła póżniej dzieciątko naturalnie.

2013-01-19 14:46

U mnie tuż po cc, gdy jeszcze leżałam położna ściągnęła kilka kropel, na początku było bardzo mało. Ja na sali, dziecko w inkubatorze. Uparłam się jednak i ściągałam mleko laktatorem, na początku po kilkunastu minutach ledwie na dnie butelki. Bardzo musiałam nad sobą pracować, by nie poddać się i ściągać dalej. Moment przełomowy, gdy wspaniała pani neonatolog pozwoliła wyjąć synka i przystawić na chwilę do piersi. Była to chwila. Niezapomniana chwila. Potem laktacja ruszyła! A przez długi czas właśnie w tej piersi do której przytuliłam synka miałam dużo więcej mleka.

2013-01-19 14:25

metoda prob i bledow zawsze znajdzie sie odpowiednia pozycje do karmienia po cesarce. W jednej pozycji boli mniej w drugiej wcale