Karmienie Piersią Innaczej a przejadanie

Też słyszałam, że o dziwo te kliny wcale nie są pomocne i lepiej bez. Przy problemie z refluksem najlepiej ponosić nawet z kilkadziesiąt minut na fasolkę a później odłożyć na lewy boczek. To podobno najbardziej pomaga. 

nam to nie pomagało , no nam dosłownie nic nie pomagało na ulewanie był kosmos ciągle, w sumie 4 miesiace to tak wyglądało, a potem już zaczęło przechodzić 

Akk a znowu mi CDL położna mówiła że powinno być na płasko bo na podnieisonym (i na poduszce motylku) dziecko ma wtedy problem odwrócić głowę gdyby się ulało jemu. Więc usunęliśmy niewielki klin z kołyski.

Moje dziecko też dużo ulewa, chociaż teraz mając niespełna 3 miesiące jest już jakby trochę lepiej. Ostatnio poczytałam trochę na blogu mamafizjoterapeuta o refluksie i zalecała po karmieniu trzymać na fasolkę z 20 minut a później odkładać do lozeczka na lewy boczek. 

mojego męża znajomy mówił, że tak żona jego robi i im sie udawało mi to nic nie dawało :D 

U nas na początku do około 2 miesięcy było tak że czasem aż takie mega jakby wymioty. Zdarzyło się to parę razy ale nieźle się wystraszyliśmy. Raz w nocy aż nie umiała oddechu złapać. Zwykle zdarzało się to zaraz po ssaniu. Ulewania też były często ale mało. Ogólnie przed 3 miesiącem zaczął się etap mega ślinienia i to jakby był przełomowy moment bo nie ulewa praktycznie wcale. Czasem trochę w kąciku ust ma takiego strawionego mleka, serka jakby. 

Nam położna mówiła żeby układać dziecko do snu pod kątem 30stopni czyli podłożyć coś pod nóżki łóżka lub materac lub kupić klin trójkąt. 

Dalo to jakiś efekt ?

Szwagierka miała zalecone, by swoje odciągać i do tego dawać zagęszczacz.