Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie piersią co jeść? pomocy!

Data utworzenia : 2016-02-25 14:41 | Ostatni komentarz 2022-03-22 00:05

kocurek859

17378 Odsłony
386 Komentarze

Witam jestem mamą 4 tygodniowej Maji, i od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie co jeść a co nie ? co może szkodzić i jak dostarczać sobie i dziecku witamin ?? czytałam wiele postów i forów i na każdym pisze co innego co jeść a co nie. Na jednym pisze że np. pomidorów nie jeść a na drugim że można.Pomocy może ktoś ma sprawdzoną dietę lub sposób co jeść?? za wszystkie wpisy z góry dziękuje :)

2016-03-20 20:16

Można wszystko spróbować ale nie można zapomnieć o zdrowym rozsądku to on jest w tym wszystkim najważniejszy. :) Nie ma co przeginać ani w jedną ani w drugą stronę.

2016-03-20 12:58

Miśka z cytrusami to ostrożnie na początek nie ma co ryzykować, można je odstawić na jakiś czas i zastąpić innymi. Ja całkowicie ie odstawiłam surowe jabłka,pomarańcze,cytryny i kiwi... jak juz dzidziuś robił się starszy to eksperymentowałam. Zjadłam kilka kawałków mandarynki by zobaczyć jak mały reaguje .... I tak stopniowo lecz nie za często na sam początek po 2 i 3 mies juz praktycznie wszystko jadłam ale też ostrożnie patrząc i zwracając uwagę czy nic nie uczula małego czy brzuszek go nie boli. Czy nie ma zapraci czy go nie wyspało.

2016-03-18 22:37

Dlatego ja stawiam na wyczucie. Nie będę się katowała na siłę żeby tylko czegoś nie jeść bo jest zakazane. Stawiam na umiar i wyczucie. Jeśli coś zjem i dziecku coś się będzie działo to wtedy będę się starała wykluczyć i znaleźć przyczynę. Nie będę też z wszystkiego rezygnowała i nic nie jadła bo to przyniesie mi o wiele więcej szkód niż pożytku. :) Będę obserwowała Synka i działała jeśli coś zacznie się dziać i szukać przyczyny. Nie dajmy się zwariować.

2016-03-18 21:58

aga1989, widzisz, z tego artykułu to ja ciekawsze moim zdaniem fragmenty uznałam za bardzo interesujące, jesli chodzi o podejście co do diety. Wnioski tam olałam:) dla mnie istotniejszy tam fakt był taki, że wiele dzieci bez diety nie miało atopii, dla mnie wnioskiem było ze dieta nie ma sensu, jeśli u dzieci nie ma objawów. Bealia, moja pediatra mówiła że skaza białkową w pierwszych dniach życia się nie objawia a często dopiero około 5-6 tygodnia życia. W szpitalu zupy mleczne jadłam. Później do momentu diagnozy u synka. Karolina.K ja smażonego nie jadłam i mnie to cieszyło, bo teściowa odpuszczała :) mężowi smażyłam a sobie gotowałam mięso. Nikt mnie bigosem nie częstował, dania z kapusta i grzybami w święta mogłam spokojnie odmawiać i miałam dóbr powód. Ale są ro dania których nie lubię a nie zawsze wypada odmówić ;)

2016-03-18 15:56

To że ktoś nie je pewnych rzeczy nie musi oznaczać, że ma jakąś niesamowitą dietę. Czasami mi się wydaje, że tak postrzegane są mamy które np nie jadły bigosu :) Będąc w szpitalu codziennie jadłam zupę mleczną. Generalnie mleko uwielbiam. W domu jednak odkryłam,że ograniczając mleko do minimum moją córkę mniej pobolewa brzuszek. Wielu rzeczy nie jadłam z wyboru bo za nimi nie przepadam. Największą bolączką było dla mnie unikanie smażonego. Nie jadłam więc mojego schabowego w panierce usmażonego na maśle. Jadłam schab w innej formie. Nie jadłam frytek a jadłam ziemniaki. Itp

2016-03-18 15:26

ja cytrusów nie jadłam ;) tak jak piszecie zdrowy rozsądek przede wszystkim :)

2016-03-18 14:24

Pewnie gudrun ja jestem tego samego zdania:) Trochę się dziwię tym bardziej że przedstawiłaś dowód na to że eliminacja produktu może powodować alergię u dziecka.Jednak każda z Nas musi wybrać to co uważa za słuszne. Ja cały czas podkreślam że jadłam wszystko i mogę być pewna że moja dieta była skomponowana dobrze na tyle żeby zaspokoić moje potrzeby na witaminy i dziecka.

2016-03-18 14:23

Mleko pije i synkowi nic nie jest. Jem tez jogurty zupy miesko boje sie tylko tych produktow ktore moga byc mocno schemizowane bo czasem uczula jakis ulepszacz zywnosci