Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Ile na raz mleka dla 2-tygodniowego dziecka?

Data utworzenia : 2014-08-16 21:13 | Ostatni komentarz 2014-08-21 21:51

konto usunięte

15971 Odsłony
55 Komentarze

Witam serdecznie! mam nadzieję,że nie powieliłam wątku,ale nic takiego nie mogłam znaleźć! mam dwutygodniową córeczkę i nie wiem ile mleka mogę jej podać na raz? karmię co prawda piersią,ale dzisiaj ściągnęłam pokarm do butelki z ciekawości,żeby zobaczyć,jak mała będzie piła.. ściągnęłam 150 ml,bo mam bardzo dużo mleczka i Judytka wypiła aż 110ml na raz praktycznie,z jedną przerwą na dosłowne odbicie.. czy to nie jest jak na nią za dużo?chciałam sie dowiedzieć,jak zwiększać ewentualne porcje z wiekiem? Mam taki mały problem,bo kiedy mała ssie pierś,to rzadko kiedy odbije po jedzeniu,a potem ulewa,czasem nawet większe ilości,widać,że brzuszek ją męczy..

2014-08-20 18:40

M.Napierala dziecka nie da się tak łatwo oszukać. Mój ma smoczek od samego początku i jak był głodny to wypluł i płakał. Smoczkiem raczej uspokajam go do snu czy jak się przewróci i mocno płacze to też go dostanie. Dziecko czuje, że ze smoczka nic nie leci i nie będzie cicho jak jest głodne. Moja córka była od samego początku na butelce, w ogóle nie karmiłam piersią ( to znaczy tydzień karmiłam, ale nic nie leciało, córka spadała na wadze, nie robiła kup, płakała i zasypiała ze zmęczenia ). Smoczek też miała i to dość długo, a zęby ma proste, nigdy też nie miała wady wymowy.

2014-08-20 17:25

Właśnie ja obserwuję młodą i ma problem z piciem z butelki.. czasem pije z niej chętnie,czasem wypluwa a z piersią w ogóle nie ma problemu :) smoczka nie akceptuje.. choć czasem by sie przydało,zeby chwilę sobie pociumciała..bo bywa tak,że idę się kąpać,a jej akurat sie syrena załączy i wyje i wyje dopóki nie przyjdę,bo jest głodna.. a tak przydał by sie smok,zeby właśnie uspokoić i trochę oszukać.. :) a tu nic.. co do spraw,które poruszyła Marcelka,to z jednej strony się zgodzę,z drugiej nie.. logopeda twierdzi w ten sposób,ale co kiedy mama nie karmiła nigdy piersią,bo nie miała na przykład pokarmu?? zdarzają się w końcu takie przypadki.. to co? dziecko jest skazane za wadę wymowy?bo to w końcu różnie bywa..

2014-08-20 12:37

Należy pamiętać, że smoczek służy do uspokajania a nie jako zatyczka.. Tu właśnie rodzice popełniają błąd - dziecko chodzi ze smoczkiem cały czas a potem jest płacz, że ma krzywe zęby - to samo zresztą tyczy się butelki, której najlepiej jak najszybciej się pozbyć ze względu chociażby na próchnicę ale i również wady zgryzu. Jeżeli chodzi o podawanie smoczka - owszem nie należy wciskać ale można go podać - łatwiej jest, gdy spróbuję się noworodkowi niż juz niemowlęciu juz starszemu dziecku. Mój A. miał 8 miesięcy, gdy trafił do szpitala i właśnie od wtedy ssal palce aż do prawie 4 lat. To samo moja kuzynka, której rodzice się rozwodzili - miała prawie rok kiedy zaczęła ssać dwa ostatnie palce a teraz ma 7 lat i wciąż jest problem.. i to właśnie problem z wadą wymowy, zgryzem - jeszcze większy problem niż mają dzieci smoczkowe. Wiem - akurat tu na ssanie palców miały ogromny wpływ przeżycia ale tak naprawdę nie wiadomo kiedy może się coś stac a smoczka łatwiej jest się pozbyć jak palców, które są cały czas..

2014-08-20 12:21

Kasik no właśnie. Moja córka była karmiona tylko butelką i miała smoczek, a zęby ma proste, ze zgryzem i z wymową też wszystko ok. Więc nie możemy też myśleć tak, że jeśli dziecko ma smoczek to pewnie będzie miało jakieś wady.

2014-08-20 12:08

Ja właśnie przeczytałam fragment książki "Mamo tato co ty na to", w której wypowiada się logopeda na temat smoczka i butelki. Jeżeli smoczek jest niezbędny, bo dziecko jest bardzo niespokojne, ciągle chce być przy piersi to należy podać smoczek, ale należy też pamiętać o tym żeby w wieku od 6 miesiąca zacząć oduczać ssania smoczka, ponieważ dziecko może mieć problemy z wymową w późniejszym czasie. Podczas karmienia butelką czy ssania smoczka inne mięśnie twarzy biorą w tym udział i jeżeli nie ma w tym umiaru żuchwa nie rozwija się prawidłowo i są później wady zgryzu i zaburzenia mowy. Oczywiście zawsze trzeba do wszystkiego podchodzić z rozsądkiem i obserwować nasze dzieci, a jeżeli zauważymy coś niepokojącego skonsultować się ze specjalistą, lepiej wcześniej zapobiegać niż wydawać później duże pieniądze na ortodontę i logopedę.

2014-08-20 11:50

Beata, wiemy:-) mój jest przeciez antysmoczkowy i choć miał silny odruch ssania, to na wszystkie smoczki miał odruch wymiotny, więc odpuściliśmy. Ale problem z butelką jest niestety, dlatego, że zbyt pozno zaczęłam go uczyć:-(

2014-08-20 11:37

Dziewczyny nie każde dziecko potrzebuje smoczka. Mój bratanek jak tylko miał smoczek w buzi to strzelał nim pół metra. Dziecko wychowuje się bez smoczka i nie potrzebuje go nadal.

2014-08-19 23:12

Ja tez uwazam ze warto przwyczajac do butelki i smoka. Chyba ze mama chce byc ciagle przy dziecku, ale ja do takich nie naleze. Dzieci sa rozne, jedne od razu zalapia z butelki jak beda mialy rok, a inne trzeba przyzwyczajac stopniowo od malego, bo pozniej moze byc problem.