Gdy pojawia się kolka niemowlęca

Magicznypazur to się często zdarza u niemowląt i nazywa się dyschezja niemowlęca. Opisane jest dokładnie tu www.edziecko.pl/pierwszy_rok/7,79311,24837248,dyschezja-niemowleca-na-czym-polega-czy-sie-ja-leczy.amp

Pokrzywa30 nie przejmuj się na zapas, bo może akurat malutki nie będzie miał kolek. Nie zakładaj z góry, że u Ciebie tak będzie. Może akurat miał chwilowy problem z oddawaniem gazów. Moja córcia przez 3 tygodnie miała kolki, ale teraz widzę, że z dnia na dzień jest coraz lepiej i płacze tylko czasem i w większości przypadków, kiedy ma zrobić kupkę. Nie ma problemu z jej zrobieniem, ale zauważyłam, że zachowuje się, jakby się bała jej zrobić.

Pokrzywa a może to nie kolki, nie przejmuj się na zapas :) nas kolki ominely ale właśnie przez to, że byłam ciągle czymś zdenerwowana i się martwiłam córeczka płakała. 

Pokrzywa to super że tak ładnie przybiera na wadze. A jak żółtaczka widoczna jest tylko na twarzy to ma niski poziom i pewnie niedługo minie.

To prawda spokój to jest to co Nas uratuje ja przy pierwszym synku byłam bardzo znerwicowana później mały to wyczuwał pił znerwicowane mleko i to było błędne koło on płakał i ja płakałam, teraz jest o niebo lepiej no ale pożyjemy zobaczymy dopiero za nami dwa tygodnie a młody już zaczyna się prężyć z brzuszkiem i popłakiwać na samą myśl o kolkach do końca 3 miesiąca robi mi się słabo, no ale cóż w razie w i to trzeba będzie przetrwać. 

Misiowa prawda, dziecko odczuwa emocje matki. Jak ja byłam zdenerwowana córeczka więcej płakała. Jak trochę odpuściłam jest dużo lepiej :) 

Pokrzywa to super, oby tak dalej. Ja też na poczatku się wszystkim przejmowałam. Potem jak uświadomiłam sobie, że wszystko jest dobrze, że nie ma sensu tracić nerwów to już jestem spokojniejsza i dziecko również.

Pokrzywa naprawdę nie warto się tak denerwować, teraz to wiem. Na początku płakałam przez każdą rzecz. Każdy mi tłumaczył a ja dalej swoje. Dalej się martwię ale już nie przeżywam tak każdego płaczu córeczki, każdej plamki na pupie i w ogóle. :)