Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1140 Wątki)

Dziecko nie chce ssać

Data utworzenia : 2013-01-14 22:00 | Ostatni komentarz 2015-05-12 15:53

Redakcja LOVI

14123 Odsłony
80 Komentarze

Zdarzają się sytuacje, że dziecko początkowo lub w późniejszym okresie karmienia piersią nie chce ssać piersi. Sprawdź, jakie mogą być tego przyczyny i jak możesz zaradzić temu problemowi.

2015-03-04 13:04

Moja cały czas ma problemy ze ssaniem. Czasami ładnie złapie a czasami tak się denerwuje ze nie chce złapać. Wtedy odciągam do butelki i jej daje. Czasami jest tak ze zje z piersi biorę ja na odbicie potem do stawiam raz jeszcze ale już nie chce łapać tylko płacze. Podaje jej jeszcze butelkę bo wydaje mi się ze się nie najadla. Wtedy ona zjada nawet 100 ml. Dziwne to dla mnie ze nie chce złapać cyca drugi raz a z butli zje.

2015-03-02 14:45

Moja na poczatku tez nie umiala ssac piersi a teraz jak sie dobierze to łohoho. Je bardzo ładnie. Ale trzeba czasu , cierpliwości i przede wszystkim prób . Nie załamywac sie i nie rezygnować odrazu

2015-02-06 21:21

Aga - a ja się nie zgodzę z tym co piszesz. Przecież nie ma gwarancji na cudowne zdrowie dziecka od karmienia piersią, jest natomiast argument zwiększonej odporności. Mój syn przetrwał 9 miesięcy pierwszych bez choroby i wolę myśleć o tym w ten sposób, że gdybym nie karmiła piersią to może byłby wcześniej chory albo mniej odporny. Gratuluję jednak wytrwałości w odciąganiu mleka. Ja teraz podaję wieczorem kaszkę na moim mleku i to odciąganie jest nieco uciążliwe, ale uważam, że warto. Oczywiście nie za wszelką cenę, jeśli są powody do karmienia MM to należy to robić bez wyrzutów.

2015-02-05 21:58

Tak dokładnie dziewczyny,to nie jest powiedziane że karmienie piersią jest najzdrowsze.Ja jakoś karmiłam przez 5 miesięcy,mój synek ma teraz 7 a już 3 razy mi chorował a mówia że jak się karmi swoim mlekiem to dziecko nie będzie wogóle chorowało,wcale to nie jest prawda.Najbardziej mnie zadziwiają kobiety które karmia piersią tak długo,na przykład mam sąsiadkę która swojego syna karmiła przez 4 lata,a kuzynka prze 3 .Nie wyobrażam sobie tak długo karmić.No niestety synek denerwował się przy piersi dlatego pomyślałam że może lepiej będzie jak będę odciągala i podawałam mu przez z butelkę.Ja sama się teraz dziwię że tyle odciągalam i podawałam przez 5 miesięcy odciagniety pokarm nie dokarmiając go modyfikowanym i że miałam tak dużo pokarmu bo jadł mi na początku co godz po 120 ml,dopiero po 5 miesiącach go dokarmialam bo już nie miałam na tyle pokarmu.Dziękuje Wam dziewczyny,ale właśnie czego się nie robi dla swojej pociechy :)

2015-02-05 03:51

Popieram - nie wszyscy muszą karmić piersią. Najlepiej zapytać naszych mam czy karmiLy piersią. Lata 80 to byk bum na mm i nikt wtedy nie myślał o karmieniu piersią a jakoś wyrosłysmy na porządne kobiety. Grunt to się nie stresować. Cieszyć się każda chwila i robić dużo zdjęć bo wspaniałe chwile z dzieckiem szybko uciekają.

2015-02-05 01:57

Agusia gratuluję determinacji, bo to wyczyn, aby prezes tyle miesięcy odciągać pokarm. Jak widać matka zrobi wszystko dla swojej pociechy. Doskonale rozumiem Twoje rozczarowanie położną, ponieważ przy pierwszym dziecku moja była podobna. Ponadto syna też nie nauczyłam ssać piersi, pomimo pomocy poradni laktacyjnej, do tego nie miałam pokarmu, więc szybko przeszłam na mm. Jak to powiedziała mi ostatnio położna macierzyństwo nie jest za karę, trzeba się cieszyć dzieckiem. Dlatego wydaje mi się, że ważne jest, aby nie mieć wyrzutów sumienia i się nie dręczyć. Nie wszyscy muszą karmić piersią.

2015-02-05 00:22

szkoda , że nie złapał piersi. Ale nic się nie martw. Ważne , że przez 5 miesięcy podawałas swój pokarm. A jeżeli chodzi o położna to ja stwierdzam że one robią wszystko na odwal się. Zamiast pomóc, pokazać , wytłumaczyć to nic. Byle zbyć człowieka a młode mamy jeszcze nie wiedzą wszystkiego i potrzebują porady , wsparcia. Trafić na dobrą położna to jak wygrać los na loterii.

2015-02-05 00:06

Ja też rodzilam przez cc i synek wogóle nie chciał ssać pierś,nie tyle że może nie chciał ale nie potrafił i bardzo się przy tym denerwował i ja również.Gdy go za każdym razem przystawialam do piersi to wogóle nie mógł sobie dobrze przyssać a jak sobie złapał to jadł może przez kilka sekund i znowu się denerwował i płakał.W szpitalu jak leżałam to jadł trochę z piersi a trochę z butelki,wszystko robiłam żeby się nauczył ssać pierś,ale było ciężko.Za szybko się poddałam i odciagam swój pokarm i podawałam mu z butelki,bardzo chciałam karmić go swoim mlekiem dlatego już Wolalam odciagalam W domu dalej próbowałam przystawiac go do piersi i nic,nawet przez nakładki próbowałam to troszkę pił ale znowu się złościl a bardzo chciał jeść tylko nie mógł się przyssać do sutków.Jak przyszła do mnie położna to jej powiedziałam że synek nie chce mi ssać pierś,że nie może sobie dobrze złapać to powiedziała mi żebym nie męczyła synka i nic na siłę,żebym podawała mu z butelki,byłam bardzo zła bo zamiast mi pokazać i pomoc to najlepiej powiedzieć żeby podawać mu z butelki!No ale niestety nic już nie mogłam zrobić i musiałam odciagac przez 5 miesięcy i podawać mu z butelki,a potem zaczęłam go dokarmiać tak od 5 miesiąca bo miałam już mało pokarmu przez to że odciągalam a nie karmiłam prosto z piersi.Czasami synka przykładalam do piersi żeby chociaż mógł się przytulić i czasami mi tak zasypial.