Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Dieta

Data utworzenia : 2015-01-06 21:18 | Ostatni komentarz 2019-03-08 12:13

marza

10148 Odsłony
103 Komentarze

Witam, Nie wiem czy był już taki wątek. Chciałabym zrzucić kilka kilogramów, same ćwiczenia nie dają efektu. Czy karmiąc piersią mogę wprowadzić diete ?

2016-11-19 10:08

MAM, Mam maszynę do chleba, ale nie piekę w niej, tylko ciasto pszenne wyrabiam. Bo wolimy inny kształt chleba. Dla mnie bochenek stamtad nieforemny jest. Dla mnie warto bo ciasto dobrze wyrobione. Ciasto na pizzę też w niej wyrabiam.

2016-11-19 09:50

Muszę chyba poczytać o tych cudach techniki - maszynach do chleba. Kobietka, którą pracowałam dostałam taką na gwiazdkę i mówiła, że super, wieczorem wrzuca wszystko a rano chlebek. Trzeba tylko po kolei dodać składniki wg przepisu dołączonego do tego ustrojstwa i chlebek gotowy. Gudrun taką masz, o której piszę? Warto?

2016-11-18 22:34

donnavito, ręcznie długo robiłam, z lenistwa zażyczyłam sobie maszynę, bo wygodniej, zwłaszcza przy dwulatku chcącym pomóc ;-). Czasem mikserem zwykłym mieszałam, bo krócej trzeba wyrabiać niż ręcznie. No chyba, że masz robota planetarnego z hakiem, to już w ogóle luksus. A interesuje Cię pszenny czy żytni?

2016-11-18 21:46

ja się ciagle przymierzam do zrobienia pierwszego chleba z piekarnika, takze chetnie podsłucham waszych rad na najprostszy przepis i tylko ręczną robote, bo nie mam robota

2016-11-18 19:47

MAM, co do chleba... żytni robię w foremkach (keksówkach), na zakwasie (ten teściowa zrobiła, dostałam od niej troszkę, swojego nie robiłam ;-)) w piekarniku. Mieszanie ręcznie, bo żytni nie wymaga długiego wyrabiania w przeciwieństwie do pszennego. Chleb pszenny piekę na blaszce piekarnika. Pszenny przygotowuję w maszynie do chleba (daję wodę, mąkę i sól oraz zaczyn z drożdżami) i daję program do wyrobienia i wyrastania ciasta. Przekładam na blaszkę formując bochenek i pół godziny wyrasta i do piekarnika. Ma kształt jak bochenek kupny, tylko troszkę mniej foremny, jak mi wyjdzie. Z synem daję radę, jest to czasochłonne ale nie pracochłonne. Raz na dwa trzy dni pszenny robię, czasem rzadkiej, jak mam swój żytni. Bo mąkę trudniej dostać, a dawno mąż w hurtowni nie był. Brak czasu. Dzisiejszy wypiek.

2016-11-18 19:34

Kostka rosołowa nie znajduje już zastosowania w mojej kuchnia ale jeszcze dwa lata temu była i to dosyć często..a wszystko zmieniło się od kiedy moja mama zachorowała..to w życiu daje kopa do radykalnych zmian na które sami byśmy długo musieli czekać.... Każdą zupę, rosół czy wywar do rożnych dań przygotowuję sama z mieszanki warzywnej która uwielbiamy i smakuje dużo lepiej niż ta z kostki o czym przekonaliśmy się juz jakiś czas temu...Wędliny domowe kupujemy od znajomych lub sami robimy w domku tylko jeszcze chleba nie piekę ale to kwestia braku czasu bardziej...

2016-11-18 19:14

Gudrun chciałabym tak jak ty, ale jakoś chyba z czasem u mnie gorzej...M może jak dzieci podrosną ;) S do chleba to masz ten specjalny sprzęt co że tak powiem sam piecze, czy w blaszkach standardowo robisz

2016-11-18 16:56

Kostki nie stosuje, maggi tak samo. Mam w szafce, ale tylko dlatego że teściu lubi czasem dodać. Zupy też od podstaw gotuję, ale pomocny tutaj szybkowar. Wędliny domowe od dłuższego czasu robimy swoje. Wędzone i parzone oraz gotowane. Rzadko coś kupujemy, mięso z dobrej rzeźni bierzemy. Jednak używam do nich konserwantu, peklosoli. Uważam, że tak bezpieczniej. Tak samo sama robię chleb, chociaż czasem kupimy, bo czasu mi braknie na zrobienie. Chleb żytni jasny, dla mnie. Dla męża jasny pszenny, żytniego nie zje. Czasem rogale, ale tam mleko to już nie robię, bo nie zjem obecnie przez dietę.