Cyc i co dalej

Ja teraz od razu wrzucam poplamione ubrania i piorę w z odplamiaczem , a później w loveli bo tak to chyba żadna plama nie zeszłaby.. kilka już wyrzucilam

Ja zawsze brałam jakieś gorsze ubranka do jedzenia :) A tak również sprawdzało się zawsze te mydełko odplamiajace dr backermann :) I Vanish dawał radę :) Zawsze przeprałam świeżą plamę ,a później do pralki prałam w loveli jak zawsze :) Jeśli przeprałam świeżą plamę to zwykle zeszło :) Gorzej jak się zostawi.

illa dzięki za podpowiedz sprawdzę :)

Może też będę zakładać stare bluzki i sliniak bo sam sliniak nie chroni ubrań syna ;)

Lisza dobre są mydełka do prania np. Dr backmana albo w rosmanie jest domów plamy świetnie się zmywają 

U nas to samo :) ostatnio jak jadł danie ze słoiczka bodziak się nam wybrudzil mimo zabezpieczenia i niestety nie dobrał się nam ale stwierdziłam ze jak już taka sytuacja wyszła nie będę probowala tego doczyscic Zostanie właśnie do jedzenia już noe będzie mi szkoda jak znowu się poplami 

ja to z 3x dziennie przebieram, czasem częściej, praktycznie po każdym posiłku jest tak brudna.. pomimo, że ma śliniak lub fartuszek, to i tak ubranka poplamione. Dlatego jak wiem, że nigdzie nie wychodzimy to zakładam je takie gorsze ubranka

Ja wam powiem ze z nauka jexzenie i picia to jednak najlepsze sa stare koszulki;) mam kilka takich ktore sa do nauki samoxzielnego jedzenia;) bo wszelkie sliniaki niestety sciaga ;/ a bylo tak fajnie kiedy wszystko trafiala do kieszonki sliniaka;) moze jeszcze wroci ten czas;)