Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Pierwsze przystawienie dziecka do piersi

Data utworzenia : 2013-05-08 12:26 | Ostatni komentarz 2013-09-24 08:05

Urszula888

7979 Odsłony
18 Komentarze

Ciekawa jestem jakie są wasze wspomnienia z tym związane, jak wam poszło to nowe wyzwanie, czy przeżyłyście to szczególnie wyjątkowo? Ja mile wspominam pierwsze przystawienie synka do piersi choć przyznam że kolejne były już bardziej bolesne ze względu na poranione brodawki.

2013-05-09 01:52

Ja niewiele pamiętam z tego momentu byłam w takim szoku, że nie wiedziałam co się dookoła mnie dzieje. Nawet nie pamiętam czy moje dziecko płakało, gdy się urodziło. To wszystko jest winą tego, że lekarz który miał odbierać poród cały czas mówił mi że nic się nie dzieje, mam małe rozwarcie itd. kazał mi iść do toalety się wypróżnić bo ma inne mamy na sali i nie może ciągle sprawdzać czy to już. Usiadłam w toalecie i wystrzeliłam z niej jak z procy, zaczęłam się wydzierać na korytarzu i pamiętam tylko minę zdziwionego Pana, który stał na korytarzu i położną podciągającą mi koszule nocną i krzyczącą "widać główkę, mamy rodzącą". Potem wszystko przebiegło w ciągu kilku minut i mała była na świecie. W sumie to doszłam do siebie dopiero gdy zawieźli mnie na salę poporodową i wtedy pamiętam taką małą zapuchniętą istotkę z zaciśniętymi piąstkami przyssaną do mojej piersi - nawet nie czułam bólu i szczerze do tej pory (córcia ma 6msc) nie było momentu, żeby bolały mnie sutki czy były poranione. :)

2013-05-08 21:47

Pierwsze przystawienie bylo zupelnym zaskoczeniem, ze jakby zasmyralo :) i tak przyjemnie zabolalo :) ale...za chwile poczulam okropny bol brzucha i krzyża, nie moglam sie ruszać ze względu na obkurczanie macicy a "odchody" zaczely leciec baardzo intensywnie... Nie moge powiedzieć, ze to bylo przyjemne :) ale ogólnie samo karmienie, nawet z poranionymi brodawkami odczuwalam jako cudowne... Wygląd jaki mial synek gdy go karmilam - nie do opisania :) teraz jedynie boje sie jak to będzie z drugim synkiem, slyszalam, ze obkurczanie macicy jest bardziej "odczuwalne", przy pierwszym czulam przez to, ze parę lat wcześniej przeszlam kilka operacji...