Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Pozytywnie o karmieniu piersią

Data utworzenia : 2014-11-07 20:13 | Ostatni komentarz 2018-08-08 21:14

Redakcja LOVI

7110 Odsłony
28 Komentarze

Karmienie piersią może być dla kobiety czymś wspaniałym. Może jej dać wiele satysfakcji i radości. Wiele zależy od jej wyobrażenia o laktacji.

2015-03-02 10:21

Bardzo chciałam karmić i karmię piersia. Super uczucie , jestem zadowolona i cieszę się , że pokarm cały czas jest. Początki nie nalezały do przyjemnych ale jak ktoś chce to przezwycieży. Najwazniejsze , że maluszkowi daje to co potrzeba

2015-02-06 23:21

Dziewczyny z jednej strony Wam współczuję, że brak pokarmu, a z drugiej chcę pocieszyć. Jak długo mogłyście to dałyście cenne mleczko, a teraz też dajecie cenne rzeczy - miłość, bezpieczeństwo i spokój. Tak wiec głowy do góry. Nie ukrywam jednak, że karmienie piersią jest dla mnie wielką radością, nie jakimś tam obowiązkiem, ale autentyczną przyjemnością. Kiedy mały jest tak blisko, przytula się i czasami lekko poklepuje. I te minki. Chociaż przy starszym robaczku to już jest więcej wiercenia, ciekawości świata i ogólnie mniej spokoju przy karmieniu :)

2014-11-10 12:27

Karmienie piersią owszem, było dla mnie czymś wspaniałym - miałam swego szkrabka tak blisko siebie, mogłam go miziać po główce i mizieć, czułam jego ciepło! mimo wszystko zrobiło się to w pewnym momencie uciążliwe, jak Tobcio przestał się najadać, wpadał w histerię i trudno go było uspokoić, strasznie się męczył :( powodem oczywiście była zbyt mała ilość mleczka..

2014-11-09 22:00

Mi karmienie piersią kojarzy się bardzo,ale to bardzo dobrze!!! Mama niestety nie karmiła piersią ani mnie,ani siostry.. u siostry było tak,że ona za Boga nie chciała piersi,a mnie mama karmiła bardzo krótko,bo dostała zapalenia piersi i nie dawała rady.. Jednak nastawienie zawsze moja mama miała pozytywne! może to właśnie dzięki niej i ja tak mam :) Natomiast siostra karmiła dwa lata swoją córkę,ja karmię trzy miesiace i na dzień dzisiejszy pomimo takiej walki co po chwila juz praktycznie nie mam pokarmu.. i przyznam sie szczerze,ze dla mnie to bolesny temat,bo bardzo pragnełam karmić przynajmniej pół roku!