Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1175 Wątki)

Zasady diety eliminacyjnej

Data utworzenia : 2014-05-06 04:27 | Ostatni komentarz 2018-06-12 09:35

Redakcja LOVI

9204 Odsłony
38 Komentarze

Chcesz karmić piersią, ale podejrzewasz, że maluchowi szkodzi Twoje mleko? To raczej mało prawdopodobne. Sprawdź, co powinna zrobić mama karmiąca małego alergika.

2018-06-12 09:35

Dobrze, że nie musicie zostawać :) A brak odporności lub zaburzenia to właśnie immunolog, my po sepsie robiliśmy badania, ale na szczęście nic nie wykazały.

2018-06-08 14:56

Mama Gratki na ta chwile niema stwierdzonego braku odporności a podejrzenie tego a o badania to chodzi ogolnie o zbior badan a zwlaszcza poziom immunoglobuliny A w organizmie ... Wiem ze nasze rozpoznania sa dla nas dobre i motywujace bo wiemy na czym stoimy i z czym się zmagamy ale ciagle z tylu głowy mamy te nereczkk to ze w każdej chwili moze miec atak kolke nerkowa juz raz miała :-( :-( a nigdy tak do konca nie wiesz o co chodzi bo maluszek nie powie co go boli :-( Manndarynka wiem kochana nie jest to latwe ale staram sie jak moge najgorsze jest to ze nawet jak ona cierpi to nie da sie przytulic mnie tez to boli :-( Magros tu do szpitala idziemy na szczescie tylko na USG i badania i zaraz wychodziły wchodzimy na oddział ale nas nie klada wiec tu chociaz taki plus :-)

Konto usunięte

2018-06-08 13:01

Oliwcia , na podstawie jakich badań stwierdzono u córki Brak odporności ? Rozpoznanie alergenów i szalenie diety eliminacyjnej to milowy krok. Rozpacz jest wtedy kiedy dziecko cierpi, a my nie wiemy z jakiego powodu

2018-06-08 12:32

Oliwia współczuję na prawde. Nie daj poznać przy małej że się bardzo martwisz że się przejmujesz. Dziecko bardzo przechwytuje emocje rodzica i też się martwi i gorzej czuje. Ja wiem ze to bardzo trudne, że mama przeżywa ale przy małej przy badaniach staraj sir nie np płakać tylko być pogodna to jej pomoże ;-)

2018-06-08 10:09

Chyba najgorsze to jest właśnie to patrzenie i bezsilność. Takie to przykre, że tyle Was spotyka:( Dobrze, że jakiś minimalny chociaż jest postęp z jedzeniem. Oby pobyt szpitalu szybko Wam minął, a Małgonia nie poczuła nawet tego pobierania. Wiem jakie to dla matki straszne, te ciągłe kłucia. Jak Marysia leżała z sepsą i podawali antybiotyki to żyłki wytrzymały max 2 dni trzeba było od nowa szukać :(

2018-06-06 22:39

Agniejeska no niestety ale co poradzimy :-( ciagle walczymy i ciagle nam cos wychodzi sa momenty ze mam serdecznie dość siadam i placze ale potem podnosze sie i IDE dalej bo jakie mam wyjście ... Sprawy na pewno nie oleje bo moje dzieci sa dla mnie najważniejsze ale ile sie myszka wycierpi a ja musze na to potrzec nie potrafiąc jej pomoc to strasznie boli :-( (W poniedziałek znów jedziemy do szpitala na badania :-( i znow będą ja kuli i znow pobieranie krwi z główki kolejne USG nie dosc ze nereczek to jeszcze główki bo Pani neurolog coa aie tam nie podoba :-( eh ...

2018-06-06 22:11

Biedna Małgosia. Pamietam jak na innym wątku o tych nerkach pisałaś. A teraz jeszcze alergia są tego doszła.

2018-06-06 22:00

Agata Małgosia od urodzenia ma wodonercze na prawej nerce jak miała półtora miesiąca doszła nam kamica nerkowa na tej samej plus hipercalciuria (nadmierne wydalanie wapnia z moczem) , problemy z tolerancja wit D3 , a 3 tyg temu na usg sie okazało że wodonercze jest tez na dotąd zdrowej lewej nerce minimalne no ale jest