Karmienie piersią (1166 Wątki)
Hej, moja córka ma teraz 3 tygodnie, urodziła się malutka, ważyła 2900. Miałam cesarkę, od samego początku miałam problemy z karmieniem, pielęgniarki przystawiały mi ją do cyca, ona strasznie się szarpała płakała, odginała główkę do tyłu, puszczała i łapała pierś, łapała za płytko, miałam strasznie poranione sutki. Nie budziła się na jedzenie, mogłaby cały czas spać, pielęgniarki kazały wybudzać. Okazało się,że spadła z wagi więc zaczęłam ją dokarmiać butelka. W domu tez nie było lepiej, próbowałam ja przystawić do cyca to było to samo co w szpitalu, teraz są karmienia ze jest spokojna a zdarza się,ze nie mogę jej przystawić, nawet jak złapie to za chwile wypuszcza pierś. najpierw próbuje ja nakarmić cycem a dopiero potem butelka. Mała wisi na piersi 30 minut, godzinę czasem. Przełykanie słyszę z początku a potem mam wrażenie ze ona tylko sutka memle a nie je, bo potem i tak wciąga cala butle. Często przysypia przy piersi. . Po 2h od karmienia laktatorem ściągnęłam 15 ml, córka je 90 ml z butelki. Karmie ja na leżąco,na ramieniu też.Smoczka tez używam Z butelki je ładnie i śpi po tym 3h. W sytuacji nie pomaga mi też mąż, wywiera na mnie presje karmienia piersi, twierdzi ze mleko matki jest najlepsze i mam karmić minimum 6 miesięcy i koniec,nie chce słyszeć o butelce.Mówi,że co ze mnie za matka,przez co jeszcze bardziej się stresuje. Po porodzie miałam coś w rodzaju baby blues, byłam załamana, nie chciałam jeść i widzieć się z nikim. Zdaje sobie sprawę ze mleko matki jest najlepsze, ale czuje ze bez pomocy nie dam sobie rady,boje się ze mała będzie niedojadala, w domu nie mam wagi. Jak mam pobudzić laktacje i co może być przyczyną tego szarpania przy piersi? Pomocy :(
2019-04-29 00:12
Dawno mnie tu nie było, córka ma teraz 4,5 miesiąca i udało się karmic sama piersia,karmie na leżąco,mi pasuje ta pozycja i córce. Jednak pojawił się inny problem, na jej buzi wyskakują krostki i ma strasznie sucha skore na całym ciele. Zmiany wyglądają tak: do jakiego lekarza się z tym udać ? Czy to może być jakaś alergia na to co jem np mleko krowie?
2019-01-08 21:16
Rewers rozumiem. Niestety z wiadomych względów po prostu ufamy osobom, które mają wiedzę i praktykę w pewniej dziedzinie nie zdając sobie sprawy z tego, że być może się mylą. Ja jak zobaczyłam moja kruszynkę 2790 g po urodzeniu, to drżałam cały czas, marzyłam aby tylko mi szybko urosła, bo to też moje pierwsze, więc nie miałam doświadczenia z takimi maleństwami. Trzymałam ją tylko cały czas przy piersi, bałam się odejść na chwilę. Położna przed wizytami dzwoniła i poinformowala, że przyniesie wagę, także byłam zadowolona, bo też nie wiedziałam, że istnieje taka możliwość. Ja byłam o tyle spokojniejsza po wyjściu ze szpitala, że w 3 dobie mała już nie spadała, a przybrała i pojawił się mega nawal, także widać było, że się najada bo po karmieniu zadowolona zasypiala. Ten wyznacznik u noworodka właśnie, że z blogim uśmiechem zasypia sobie przy cycu jest chyba lepszy niż ta waga :-)
2019-01-08 15:25
Proponuję męża namówić by zainwestował w certyfikowanego doradce laktacyjnego dla Pani skoro obojgu Państwu zależy na karmieniu :)pomoże określić problem, skorygować pozycje i sposób przystawiania, pokaże techniki pobudzające tzw. śpiochów. Ponadto przechodzenie z butelki na pierś wymaga kontroli wagi, decyzji ile czego (piersi, mleka odciągniętego, mleka modyfikowanego). Na pewno stymulacja piersi laktatorem jak opisują Panie powyżej by nie zanikła laktacja. Laktacja jak to mówią jest w głowie, a rozumiem Pani zestresowanie i zniechęcenie sytuacją. Polecam wsparcie doradcy laktacyjnego.
2019-01-06 23:25
Osobiście miałam dwa cięcia jedno z powodu braku postępu porodu a drugie na zimno. Z pierworodnym laktacja nie pojawiła się od razu ale następnego dnia po cesarce. Pamiętaj o tym, że laktacja zaczyna się w naszej głowie a stres nam wcale nie pomaga a wręcz jest wrogiem laktacji. Na początek proponuje Ci się spotkać z CDL (certyfikowaną doradcą laktacyjnym) ona powinna się z Wami spotkać i popatrzeć jak się karmicie. Sprawdzi Waszą technikę karmienia i jak dziecko ssa. Powiedz jeszcze czy mieliście sprawdzone wędzidełko? Być może problem jest tutaj a pediatra a już na pewno CDL będzie w stanie to zweryfikować. Jeśli chodzi o spadki wagi to położna powinna mieć ze sobą wagę i co wizytę ją kontrolować. Jeśli położna nie ma przy sobie wagi zawsze możesz podejść do przychodni i poprosić o zważenie maluszka.Ważyć tak małe dziecko powinno się co około 2 tygodnie bo często jest tak, że dziecko przybiera skokowo. W jednym tygodniu przybierze niewiele bądź wcale ale w następnym już nadrobi. Ja tak jak mama pomyślałam o żółtczce. Ona może być powodem długiego snu u dziecka. Dlatego wg mnie powinnaś poprosić położną bądź pediatrę o zbadanie poziomu bilirubiny. Ale mama ma też rację, że powodem może być obniżone napięcie mięśniowe może to zweryfikować tak jak napisała mama pediatra chociaż osobiście bardziej polecam jednak udać się do neurologa dziecięcego. Na rozkręcenie laktacji polecam przede wszystkim jak najczęstsze przystawianie maluszka do piersi. Nic tak nie rozbuja laktacji jak ssące dziecko i o tym pamiętaj. Najlepiej położ się na cały dzień z dzieckiem do łóżka i pozwól mu ssać niech ssie i dogaduje się z piersiami w sensie zwiększa swoje zapotrzebowanie na nie. Po każdym karmieniu pracuj z laktatorem. Ale PO każdym karnieniu a nie 2 godziny po. Napisałaś, że 2 godziny po ściągasz z piersi około 15 ml później przystawiasz dziecko i ona się denerwuje, że nic nie leci. Laktatorem dlatego zawsze pracujemy po karmieniu i tutaj polecam metodę 7-5-3 Dodatkowo kup i pij łuskę kakaową, produkty bogate w słód jęczmienny począwszy od samego czystego słodu ale i również kawę zbożową (Nestle Caro), piwo bezalkoholowe np Warka Radler, Lech Free )%, Bavaria, Femaltiker
2019-01-06 13:54
Ja tez sie zdziwilam, ze polozna przyjezdzala do nas z waga. Bardzo mnie to ucieszylo. Do mojej siostry przyjechala tylko raz i bez.
Konto usunięte
