Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Opinie testerów #teamLOVI (53 Wątki)

Opinie osób testujących podgrzewacz żelowy LOVI

Data utworzenia : 2013-07-18 21:57 | Ostatni komentarz 2017-10-01 22:41

Redakcja LOVI

19480 Odsłony
103 Komentarze

Na początku lipca wysłaliśmy do 10 laureatów czerwcowej edycji konkursu na najbardziej pomocnych użytkowników forum podgrzewacze żelowe LOVI. Nadszedł czas, by poprosić Was o podzielenie się opinią, co niniejszym robimy :) i z góry dziękujemy za ich umieszczenie :)

2014-04-01 16:15

Ja póki co używam praktycznie codziennie podgrzewacza, a może ubywanie wody to za długie gotowanie Samantka, nie wiem sama nie zwróciłam uwagi i często nie trzymam się tez tego czasu (15 min) Ale jak na razie ja jestem bardzo zadowolona do lekarza, na spacery, na zakupy jedziemy kiedy chcemy i mam zawsze przy sobie wodę i mleko i ciach jest gotowe jedzonko. Jedyne co to zaciąganie sznurka strasznie ciężko się to robi, ale taki problem to nie problem jak dla mnie.

2014-03-29 21:02

gwiazka u Nas od grudnia z podgrzewacza ubyło ok. 1/5 płynu. A podgrzewacz mimo, że był używany to był jak nowy!

2014-03-29 21:01

Użytkowałam już wcześniej podgrzewacz (od grudnia), ponieważ odkupiłam używany. Z racji czasu i częstotliwości użytkowania nawet na dłuższych trasach dałabym podgrzewaczowi takie 3 +. Dlaczego tak nisko oceniam tak fajną rzecz? Z wielu względów o których zaraz napiszę. Nasza przygoda z odkupionym podgrzewaczem zaczęła się przy wylocie za granicę. Niestety trochę zawiodłam się wtedy na podgrzewaczu, ponieważ mimo nawet zapewnień, że podgrzewacz sam nie się nie "włączy" stało się! Na całe szczęście i tak miałam podgrzać wodę na mleko, więc przymrużyłam na to oko jednakże.. Taka sytuacja zdarzyła mi się w tym podgrzewaczu już parę razy! Fajnie jest tak "mobilnie" podgrzać sobie jedzonko czy też wodę i nawet w zeszłym roku udało Nam się to na lotnisku po odprawie celnej, jednak już w tym roku mieliśmy z przejściem, z podgrzewaczami nawet już włączonymi ogromy problem: byłam przepytywana co to za płyn jest w środku (co według mnie powinno być chociażby napisane na pudełku a już rewelacją by było, gdyby info. na ten temat znajdowało się już na podgrzewaczu) a z racji tego, że nie wiedziałam, podgrzewacze prawie wylądowały w śmieciach! Prócz informacji o płynie przydałaby się również ta o tym ile dokładnie chłodzi się podgrzewacz wyciągnięty z termoopakowania. Kolejne jest termoopakowanie właśnie - estetyka wykonania wydaje się być solidna jednakże bardzo szybko się ono używane pruje, przeciera, do tego niestety nie można go zabrudzonego wyprać a mleko nawet po wyszorowaniu gąbką zostaje (widoczne plamy). Do tego sznurek dosyć ciężko się zaciska. Zauważyłam jeszcze jedną rzecz.. Mój partner zanim sama zakupiłam ten podgrzewacz zapytał się mnie czy się on zużywa.. Pomyślałam sobie, że to głupie pytanie jednakże.. Tak właśnie jest - podgrzewacz się zużywa! Z każdym kolejnym użyciem i wygotowaniem płynu w środku jest coraz mniej. Do tego w odkupionym podgrzewaczu już nie krystalizuje się cały płyn. Świetną sprawą jest to, że w 15 minut mogę zapomnieć o późniejszym szukaniu wody czy miejsca w którym mogłabym podgrzać jedzonko poza domem. Podgrzewacz sprawdził się u Nas również jako termofor podczas przejścia rotawirusów oraz moich kobiecych dolegliwości..; ) Z jednej strony jestem bardzo zadowolona z podgrzewacza, lecz z drugiej jeżeli miałabym go sama kupić nowego poczułabym się trochę rozczarowana, bo nie wszystko wygląda później tak idealnie jak na pierwszy rzut oka..

2014-03-20 13:48

Dziewczyny, jestem zachwycona tym podgrzewaczem. Kiedyś stwierdziłabym, że to taka fanaberia, ale dziś widzę, że to wilce ułatwia życie. Teraz dłuższe spacery i wyprawy z dzieckiem (zwłaszcza w taką paskudną pogodę jak teraz) to sama przyjemność. Idę z dzieckiem na długi zimowy spacer i kiedy widzę, że córka chętnie zjadałaby coś ciepłego dla rozgrzania to uruchamiam podgrzewacz np ze słoiczkiem zupki lub deserku dla małej. Doskonale podgrzewa zarówno picie jak i jedzenie. Podgrzewacz banalnie prosty w obsłudze. Na pewno będę go polecać innym mamom. Jestem ciekawa tylko jak z jego żywotnością?

2014-03-19 15:13

WOW!! Na początku sobie myślałam "no ciekawe ciekawe jak to będzie grzało". A dzisiaj się przekonałam. Wybyliśmy z domu na pół dnia, więc musiałam mieć dla małej coś ciepłego do picia. Zrobiłam jej herbatkę z melisą (żeby nie rozniosła hotelu) i pakując butelkę do podgrzewacza powiedziałam magiczne "grzej", połączone oczywiście z kliknięciem :D Jeszcze nie zdążyłam z podgrzewaczem dojść do torby a już był cieplutki. Od godziny 10 do 14 podgrzewacz cały czas utrzymywał ciepło. Jestem nastawiona pozytywnie do dalszego korzystania z podgrzewacza. Z czystym sumieniem mogę go wszystkim polecić :)

2014-03-19 10:01

A podgrzewacz wprost niesamowity. Byliśmy dziś w szpitalu i jak ok godzinie 13 użyliśmy podgrzewacza to jeszcze do godziny 18,30 był on ciepły , w naszej sytuacji a troszkę wyjazdów po lekarzach nas czeka jest to bardzo rewelacyjne urządzenie. Nigdy nie myślałam że taki fajny jest ten podgrzewacz żelowy. Dla mnie produkt na 5+:) Podgrzewacz sprawdził się rewelacyjnie, bardzo szybko się rozgrzewa i za sprawą jednego kliknięcia więc nie miałam problemu z trzymaniem na rękach Jasia i obsłudze podgrzewacza . Mamuśka a co do przerobienia go na termofor to wręcz idealna sprawa.

2014-03-18 23:13

Więc już dziś wystawić mogę super pozytywną opinię i gorąco polecam, bo jest naprawdę niezawodny. dziś mieliśmy długą podróż przed sobą, stąd postanowiłam nie czekać aż dzieci zjedzą i dopiero jechać, a po prostu wsiedliśmy kiedy nam się udało wszystkim zebrać i wzięłam dużą butelkę wody do podgrzewacza żelowego. Spisał się na medal mały miał ciepłe mleko, a Gabi ciepłą herbatkę do popicia kanapeczki. Do tego podgrzewacz dłużej niż jest napisane trzyma ciepło, no i przede wszystkim prostu w użyciu. Naprawdę polecam i dziękuję za możliwość testowania.

2013-09-11 23:00

Polecam! Prosty w obsłudze, szybko się nagrzewa, zajmuje mało miejsca. Worek bardzo ładny i trzyma ciepło. Dziękuję i przepraszam, że dopiero teraz. :) POzdrawiam