Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1586 Wątki)

Zdjęcia Naszych Brzuszków

Data utworzenia : 2015-01-10 15:54 | Ostatni komentarz 2015-09-09 13:47

SasiaS

29833 Odsłony
468 Komentarze

Zjadłam obiad.. Mówię "No to teraz sobie pooglądamy brzuszki naszych przyszłych mam" Wpisuję"Brzuszki zdjęcia" Nie ma.... "Brzuszki foto" nie ma... Mówię niemożliwe :) To jakiś żart :) No nic.. Zachęcam drogie przyszłe Mamusie do pochwalenia się swoimi brzuszkami i jak macie ochotę, napisać w którym tygodniu ciąży jesteście :) Zaczynam :) 24 tc

2015-07-27 15:21

Nowe zdjęcie 38 tygodni i dwa dni Malutka waży 2700g

2015-07-22 18:01

Pochwal ją koniecznie i pogratuluj pomysłu.

2015-07-21 22:05

Dziękuje,może się kiedyś do jakiego konkursu zgłoszę :-)))) a to akurat też wymyśliła moja koleżanka, podoba mi się w niej to, ze ma fajne pomysły :-)

2015-07-21 20:42

Mandarynka- hehe! Super fotka! Oryginalne. Jeszcze się z podobnym nie spotkałam.

2015-07-21 18:01

Dziękuję :-)) przy koleżance to człowiek też jest bardziej naturalny, nie robi sztucznego uśmiechu - widzę to po zdjęciach :-) A to Wam jeszcze jedno prześlę, ze starszym synkiem w roli głównej :-)

2015-07-20 22:55

Śliczne zdjęcia fajnie że mogłaś zrobić sobie taką pamiątkę Rzeczywiście przy fotografie mogły by nie wyjść takie fajne bo jednak człowiek się stresuje

2015-07-20 22:00

Ja gdybym nie zagoniła męża w ostatnim tygodniu by zrobił mi pamiątkowe zdjęcia z brzuszkiem to bym nawet takiej nieprofesjonalnej sesji nie miała. A Twój brzuszek Manndarynko uroczy :-).

2015-07-20 21:34

Dziękuje:-) no nie ukrywam, ze mi też się podobają te zdjęcia :-)))) a wiecie jak to jest z obcym fotografem to bywał różnie czasem nam się zdjęcia bardzo podobają a czasem nie....jak chrzciłam pierwszego synka to wzięłam wydawało by się dobrego fotografa, zdjęcia na swojej stronie miał bardzo ładne, poza tym mieszka, ze tak powiem koło nas a jak dostałam zdjęcia z chrzcin to powiedziałam, że nie zapłacę mu całej kwoty bo po protu mi się nie podobają - w ogóle nie były obrobione... Moja koleżanka jeszcze wtedy nie bawiła się w fotografa:-) A z koleżanką to jest tak, ze można jej wszystko powiedzieć i jaj jej mówię, zlikwiduj mi te pare krostek na twarzy, albo żeby te zmarszczki pod oczami nie były aż tak widoczne :-)))) no dosłownie i tak zrobiła :-)))) można po prostu powiedzieć bezpośrednio :-))) teraz na chrzciny po prostu ją wezmęi normalnie jej zapłacę bo wiem, ze zdjęcia zrobi ładne :-))