Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Wybór rodziców chrzestnych

Data utworzenia : 2014-01-14 14:25 | Ostatni komentarz 2022-12-12 22:38

kusia_ss

6797 Odsłony
51 Komentarze

Przed rodzicami chrzestnymi stoi odpowiedzialne zadanie - mają pomóc chrześniakowi wzrastać w nowym życiu, które rozpoczyna chrzest. Rodzice chrzestni mają do odegrania niezwykle ważną rolę. Nie tylko podczas ceremonii chrztu, ale przede wszystkim - w życiu dziecka. Będą dla niego drugimi „rodzicami”. Warto dobrze przemyśleć ich wybór.. Jak ich wybrać? Kiedy zacząć się nad tym zastanawiać? Czym się kierować przy wyborze rodziców chrzestnych? Wybierać kogoś z rodziny, czy ze znajomych? Kiedy poinformować przyszłych chrzestnych? Dziewczyny, napiszcie jakie są wasze doświadczenia.

2014-01-31 09:44

Ja nie miałam problemu z wyborem rodziców chrzestnych. Chłopak ma tylko jedną siostrę, więc niema problemu (sam jest chrzestnym jej dzieciaczka) a z mojej strony mam czterech braci więc wybór był duży. Ostatecznie zdecydowałam się na brata bliźniaka, z racji najgłębszych więzi :)

2014-01-28 10:51

Ja ze swoim chrzestnym też się nie widuję. Nawet na ślub go nie zapraszałam, ale mój chrzestny nie jest rodziną i po prostu nie ma okazji do spotkań. Czasami gdzieś się w przelocie widzimy, ale to wszystko.

2014-01-28 10:10

Po 6 miesiącach uważam że nasz wybór jeżeli chodzi o rodziców chrzestnych był słuszny. Jak na razie interesują się co tam u Jasia , jak się rozwija i czy jest zdrowy.

2014-01-28 10:06

Swojego chrzestnego widziałam bardzo często, był to brat mojej babci i często nas odwiedzał, natomiast chrzestna bywała tylko na rodzinnych spotkaniach i kontakt się urwał. W sumie nie przeszkadza mi to.

2014-01-28 09:52

To szkoda, że tak wyszło z chrzestnym :( Pewnie jak sam będzie miał dziecko to trochę się to zmieni bo zda sobie sprawę, że obecność chrzestnych w życiu malucha jest ważna. Ja swojego chrzestnego nie widziałam kilkanaście lat, a może i więcej. Za to siostrę, która jest moją chrzestną na szczęście widuję dlatego też ten sam wybór padł w kwestii chrzestnej dla Mateusza.

2014-01-28 08:52

Nad chrzestną się nie zastanawiałam wcale - wybrałam siostrę i jestem zadowolona. Ale wybór chrzestnego (szwagier) pozostawia wiele do życzenia. Dziecko ma 7 miesięcy skończone, a on był u niej raz, na chrzcinach właśnie. Jak byliśmy u teściów to też podjechał tylko na pół godziny, bo do narzeczonej wracać musi. Zapraszaliśmy go do nas już nawet nie pamiętam ile razy, i ciągle nie ma czasu, bo "narzeczona pracuje, narzeczona ma plany". Naprawdę jest mi przykro z tego powodu, tym bardziej, że siedzi pod pantoflem jak jakaś łajza i swojego zdania nie ma. Chrzestnych dla drugiego dziecka na pewno nie wybiorę z bliskiej rodziny, zwłaszcza z bliskiej rodziny męża.

2014-01-24 13:32

Basia zdrowie też ważne, a tak a serio to ja chodziłam zestresowana od rana w dniu Chrztu małej, nawet o mało się nie spóźniliśmy do koscioła z nerwów wszystko na szybko i po coś sie wracałam do domu, tylko już nie pamiętam po co. W tak ważnym wydarzeniu mogło, to być przejęzyczenie nie koniecznie nie wiedza. Co do wystawnych i hucznych przyjęć, u nas jakoś wszystko idzie skromnie najbliższa rodzina chrześni i to na tyle.

2014-01-24 12:43

Wydaje mi się, że gdyby nie było zwyczaju podjeżdżania limuzyną, zakładania białej sukni z welonem, zamawiania skrzypaczek i śpiewaków do Ave Maria itd. to dużo par poprzestałoby na ślubie cywilnym. Jednak uroczystość kościelna jest organizowana zazwyczaj z dużym rozmachem.