Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Wybaczanie w związku - Zdrada

Data utworzenia : 2016-09-22 14:07 | Ostatni komentarz 2018-10-12 07:28

iwona886

8729 Odsłony
153 Komentarze

Kochane czy byłybyście w stanie wybaczyć mężowi lub partnerowi zdradę ? Pytanie czysto teoretyczne...jestem taką osobą, ze zdrady nie wybaczyłaby... Musiałyście się borykać z tym problemem czy jednak wasze relacje z partnerami są idealne lub dobre i nie przyszłoby wam do głowy coś takiego...

Konto usunięte

2018-10-12 07:28

Łatwo tak pisać. Jeśli ktoś nie ma zobowiązań, nie ma dzieci i w zasadzie nic go przy partnerze nie trzyma, to faktycznie może odejść. Jednak sytuacja często nie jest taka czarno biala oraz odejście może być bardzo trudne. Dla nas samych i dla dzieci. Poza tym zdrada może mieć wiele obliczy: może byc to zdrada tylko psychiczna mogą byc to długotrwałe spotkania albo jednorazowy skok w bok podczas imprezy NIe usprawiedliwiam tutaj zdrady,zawsze jest to bolesna sytuacja, jednak chciałabym powiedzieć,ze często warto jest się zastanowić nad czynami zamiast wszystko od razu odrzucać. Polecam zastanowić sie również nad psychoterapią małżeńską: http://strefamysli.pl/psychoterapia-par-i-malzenstw/ - takie spotkania z psychologiem mogą naprawdę pomóc.

2018-09-05 12:12

Szczerze zastanawiałam się czy komentować post, ale postanowiłam podzielić się z wami moim zdaniem. Jestem bardzo wrażliwa i uczuciowa i jakby mnie mój partner zdradził to bym chyba nie potrafiła wybaczyć na pewno zawsze bym miała to z tyłu głowy , ale chyba nie potrafiłabym się rozstać z kimś kogo kocham i spędziłam tyle już wspólnych lat. Mój partner jest tak we mnie zapatrzony że nie wydaje mi się żeby kiedykolwiek mnie zdradził, no ale życie pisze różne scenariusze. Nie potępiam osób które by odeszły jak i by zostały po zdradzie

2018-08-17 20:58

Zdrady nie wybaczyłabym i nie wybaczę bo kiedyś to przeżyłam i strasznie to boli

2018-07-24 20:44

Temat jest dosc delikatny .. co by nie powiedziec. Z jednej strony jednak powinnysmy sie nim zainteresowac doglebnie poniewaz moze on dotknac kazdego z nas .. jesli bedziemy mieli niska swiadomosc tego co sie aktualnie dzieje w naszym zwiazku. Tracimy wtedy kontrole nad cala sytuacja .. a na probe jej naprawy jest zazwyczaj za pozno bo wszystko juz leglo w gruzach. Trzeba sobie po pierwsze zdac sprawe dlaczego dochodzi do zdrady .. motywy w przypadku kobiet jak i mezczyzn sa zupelnie rozne od siebie. Nie chce tutaj sie rozpisywac poniewaz wszystko jest doskonale streszczone w jednym z artykulow jakie udalo mi sie znalezc - https://www.sensity.pl/dlaczego-mezczyzni-zdradzaja-a-dlaczego-kobiety-przyczyny-zdrady-sa-rozne/ Sztuka tak naprawde jest nie doprowadzic do takiej sytuacji dbajac o siebie nawzajem .. czego niestety nie rozumie wiekszosc par .. badz tez o tym zapomina po czasie.

2016-11-30 21:40

Ewelinko, na pewno postara się Ciebie nie zawieść i tego się trzymaj i wierz w to bo to umocni wasze relacje...na razie się nie zadręczaj i nie rozmyślaj o tym..

2016-11-30 17:25

Okazało sie, że impreza jest nieobowiązkowa. Na spotkanie musi jechac, ale nie musi zostawac na imprezie, to zniose, bo juz nie raz mial takie jednodniowe zebrania w Warszawie. Ważne, ze wróci do domu. Mam nadzieje, ze nic po drodze nie wyskoczy, plany nie ulegną zmianie bo nerwy mnie zjedza. Narazie mi przeszlo, nie bede sie martwic na zapas, oby wszystko poszlo ok.

2016-11-30 17:03

Ewelina no i znowu musisz przez to przechodzić a w dodatku z takim ogromnym stresem...bardzo Ci współczuje bo tak samo pewnie podchodziłabym gdyby to było w przypadku mojego męża;/ w sumie mąż zapewnił Cię, że nie pójdzie na tą imprezę więc myslę, że nie oszuka Ciebie tym bardziej, ze ie jak emocjonalnie do tego podchodzisz. Trzymaj się i oby skończyło się na pracy :)

2016-11-30 10:02

Niby to piatek, ale powrot bylby w sobote, a to jest dzien wolny meza, nie potrafie tego zrozumiec. Maz narazie kombinuje jak sie z tego wykrecic. Jezelu okaze sie ze tam pojedzie to on na tym ucierpi, bo ja sie tym razem odegram. Masz racje nie zaakceptuje nigdy tej pracy i trzeba bedzie chyba pomyslec nad zmiana. Maz caly czas wydzwania, jest milusi a ja bym go udusila w tym momencie.