Toksyczna osoba

Kurde trochę patowa ta sytuacja, zależy właśnie czy np taką zabawkę już dziecko ma ? Czy to zdublowany prezent czy po prostu takie widzimisię mamy dziecka. 

Ja osobiście się zawszę cieszę, że dziecko coś dostanie. Nie zdarzyło mi się, że miałam coś zdublowanego. tzn kiedyś dostałam matę do leżenia, i mam dwie szt, ale jak się przeprowadzimy do nowego domku, to jedną będziemy mieli na górzę, drugą na dole dla drugiego dziecka w przyszłości. 

u nas w rodzinie dużo dzieci wiec nie ma problemu :) 

w sumie to wam powiem ze z tymi ubrankami to jak sie dostanie a nie ma komu oddać to tak nie wiadomo co z nimi zrobić;) 

Ja też oddałam ubranka które syn dostał, a były za małe. Inne dziecko skorzysta ;)

Ja się przyznam, że zdarzyło mi się dać w prezencie parę ciuszków, które dostała córka. Po mojej, wśród rodziny i znajomych, urodziły się jeszcze 4 dziewczynki, więc było komu dać. Były to takie, które były nietrafione z rozmiarem, np letnia sukienka, która rozmiarem pasowała w zimie, albo jak miałam daną rzecz w danym rozmiarze i nie zdążyła założyć. Ale nic nie sprzedałam, cieszę się jak widzę radość córki z nowej zabawki. Ale może tak jak dziewczyny piszą, moze kuzynka ma kryzys finansowy, ma zdublowane zabawki? Daj znać co postanowiłaś :) 

Trochę dziwna sytuacja, ale ja chyba zapytałabym wprost czy to się zdublowało czy nie trafiasz w gust. Albo przy następnej okazji zapytać co chce dostać w prezencie dla dziecka - i zobaczysz czy sytuacja się powtorzy. Ale chyba szczera spokojna rozmowa będzie najlepsza 

Mamusiadwochchlopcow i jak tam sytuacja wygląda jaka podjęłaś decyzję ? :) 

zdublowane prezenty najlepiej sprzedać lub oddać jeżeli nie przydadzą się dziecku w późniejszym czasie. Co innego jeżeli rodzice sprzedają większość zabawek dziecka które nie może nimi nawet pobawić się.. Sama mam pudełko nowych grzechotek które dostał pierwszy syn, a później drugi więc nie otwierałam nawet i leżą jak narazie