Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

testy Genetyczne

Data utworzenia : 2016-06-30 16:16 | Ostatni komentarz 2016-10-07 11:39

0202oliwcia

3164 Odsłony
50 Komentarze

Hej kobitki jak wiecie czeka mnie długa przeprawa przez badania itd itd czy któraś z Was miała może robione takie testy jak to wyglądało i w ogóle??

2016-07-03 18:44

Oliwia najlepiej dowiedź się czy nie refundują badań tym bardziej po trzech poronieniach. Może należy Ci się refundacja. Skoro lekarz pierwszego kontaktu może wypisać Ci skierowanie na wyniki dotyczące tarczycy to może warto popytać.

2016-07-03 08:38

Oliwcia moze podzwon po roznych labolatoriach imoze gdzies bedzie taniej.

2016-07-02 23:30

No tym bardziej ze to juz 3 poronienie. Moze warto popytac? A na tarczyce zrob zobie tsh,ft3,ft4,i AntyTPO. I nawet lekarz rodzinny moze cie na te badania skierowac.

2016-07-02 23:21

Oliwcia ja za te badania,które wymieniłaś zapłaciłam rok temu 250 zł. Podpowiadam- badania prenatalne ,po poronieniach należą Ci się na NFZ. A tą tarczycę rzeczywiście byłoby dobrze zbadać.

2016-07-02 13:40

Oliwcia a nie naleza Ci sie badania na NFZ po 3 poronieniach? A tarczyce masz wporzadku?

2016-07-02 10:06

Magiczny niestety masz racje jak ja sobie pomyśle ile za te badania wydam to aż mnie ściska przecież mogło by to iść na zupełnie coś innego no ale co zrobić albo się badać i nadal walczyć o dziecko albo odpuścić nie robić badań i zaprzestać marzeń o drugim dziecku tylko że niestety nie jest to takie proste :-( Pierwsze z testów jaki mam wykonać w ogóle przed samymi badaniami to - Antykoagulant tocznia - Glikoproteina - Kardiolipina Pytałam o te trzy badania ich koszt to ok 500 zł a gdzie tu jeszcze genetyczne

2016-07-01 21:56

Oby wszystko się powiodło :)

2016-07-01 20:33

A jakie masz zlecone badania jako pierwsze? W ogóle te badania są strasznie drogie :/ Nie dość, że kobieta, która straciła kilka razy dziecko i nie oszukujmy się, często jest jej ciężko, a tu nagle jeszcze spada cios w postaci badań i pieniędzy, ile trzeba na nie wydać. A nie każdą Mamę na nie stać... Ale masz rację Oliwcia... czego się nie robi dla naszych pociech :)