Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Sześciolatki do szkoły ;(

Data utworzenia : 2013-11-09 16:05 | Ostatni komentarz 2022-11-02 20:41

mamabasia

3630 Odsłony
17 Komentarze

a jakie jest zdanie na ten temat, żeby dzieci sześcioletnie wysłać do szkoły, ja uważam że to jest za wcześniej dla dziecka, i żeby nie skracać dziecku dzieciństwa, szkoły są nie przygotowane na tak małe dzieci wybór powinien należeć do nas

2013-11-14 09:05

Marta tak właśnie jest. Wszystko rat po to by szybciej iść do pracy i wcześniej zarabiać na państwo ! To ma ponoć przynieść ogromne zyski dla państwa. Jestem ogromna przeciwniczką by posyłać dzieci wcześniej do szkoły ! Z reszta jak 80% społeczeństwa ale przecież referendum nie zrobią. Nie chce sie tu wgłębiać w politykę ale wszyscysie z Kaczyńskiego śmiali a teraz plują sobie w twarz ze na Tuska głosowali. A teraz takie maluchy w szkole w wieku 6 lat?! Nie wyobrażam sobie tego. Moja mama jest nauczycielka i rownież nie popiera tego pomysłu. Dzieciom trudniej jest sie skupić.

2013-11-13 22:08

Tak Marta, właśnie po to. Bo tak jak powiedziałam, po co zachęcać ludzi do posiadania większych rodzin, lepiej podnosić ceny, podatki, utrudniać młodym znalezienie pracy stałej, bo przecież lepsze umowy śmieciowe niż stałe. Lepiej posłać dzieci do szkoły i niech na nas robią później, niebawem już 5-latki poślą do szkół. Z tym, że wątpię, żeby cokolwiek się poprawiło, bo każdy kolejny rząd przychodzi z nowymi super pomysłami, ale jak dorwą się do stołków i zobaczą jakie mają diety, to cały interes społeczny jakoś im umyka. Monika naprawdę większość szkół nie jest dobrze przygotowana na przyjęcie dzieci. Co mają zrobić te osoby, które wróciły do pracy?

2013-11-13 20:28

Mam nadzieję, że zanim nasze szkraby pójdą do szkoły to cały system edukacji w Polsce ulegnie zmianie. czyt. poprawie! Nie wiem dlaczego pozbawiają dzieci dzieciństwa i należnej im beztroski chcąc wprowadzić obowiązek szkolny tak wcześnie. Chyba po to żeby szybciej iść do pracy latać dziurę budżetową!!!

2013-11-13 19:42

Wiadomo bez opieki nie wysłano by dziecka tak małego.To wiadomo!Ale czy jakbyś była na miejscu tych rodziców,miałabyś sumienie tak wcześnie budzić dziecko,powiedzieć pobudka czas do szkoły,jeszcze np w zimie??Bo ja nie.Gmina transportu na pewno nie zorganizuje bo jaki?Przez las i polne drogi-chyba wyciąg narciarski przy wcześniejszym wycięciu lasów.To jest wieś na dodatek góry i domy są czasem ulokowane w tragicznych i trudno dostępnych miejscach.Także te dzieci będą miały masakrę.Dla mnie to jest chora ustawa,bo było dobrze jak było to po co to zmieniać.

2013-11-13 18:32

dariolka195 jeśli tak rzeczywiście jest w Twojej gminie to łamie ona prawo, bo zgodnie z art. 17 ust. 3 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (DzU z 2004 r. nr 256, poz. 2572 ze zm.) gmina ma obowiązek zapewnić dojazd do szkoły uczniom 1-4 jeśli przekracza 3km. Może warto uświadomić to rodzicom i sprawę zgłosić do kuratorium? Także dzieci do lat 7 nie mogą bez nadzoru chodzić same do szkoły!!! Przez las!!! To reguluje (ten wiek) kodeks karny! Jak coś się stanie dziecku bez opieki winę ponosi rodzic, a nie szkoła. Tak czytam Wasze wypowiedzi i mam wrażenie, że piszecie o innych szkołach i o innych dzieciach niż te co ja znam. W sumie co tu dużo mówić. Za 5-6 lat system edukacyjny w Polsce może będzie wyglądał inaczej.

2013-11-11 16:11

Bo jakby szkoły były przygotowane to ja bym była za. A tak to przydałby się drugi wychowawczy, bo dzieciaki mają lekcje od 8 do 11, więc znów trzeba albo rezygnować z pracy, albo to co się zarobi oddać opiekunce. Syzyfowa robota. I niech te 6-latki w szkole nie są pierwszą klasą tylko zerówką. Bo tak jak teraz jest to faktycznie rok dzieciństwa im się zabiera.

2013-11-11 09:31

Ja jestem za nie posyłaniem sześciolatków do szkoły.To jest dla mnie nie do pomyślenia. Wyobraźcie sobie taką sytuację z życia oczywiście.My mieszkamy na wsi i są dzieci które mieszkają po dwie godziny drogi od szkoły,muszą iść przez lasy,lekcje zaczynają się o 7 rano,to taki maluch będzie musiał o 4 rano chyba wstać i dreptać z rodzicem do szkoły.Dla mnie masakra.Nie każdy ma szkołe pod nosem.A dobry i rok później. Podzielam też zdanie Silje,szkoły nie są w ogóle przygotowane.Było dobrze jak było to coś kombinują jak mogą,mogliby się zająć dużo ważniejszymi rzeczami a nie utrudnianiem wszystkiego.

2013-11-09 18:32

A ja bym całą tą edukację pozmieniała. Tak się składa, że byłam pierwszym rocznikiem, który poszedł do wychwalanych gimnazjów. Teraz widać, że to był kompletnie nietrafiony pomysł, że dzieciaki czują się już dorosłe i nie sposób ich upilnować. Co w gimnazjach się dzieje mam też okazję obserwować, bo mieszkam vis a vis takiego. Co do sześciolatków - ja jestem na nie. Bo o ile dziecko z początku roku będzie we wrześniu bardziej kumate, o tyle taki sześciolatek z grudnia tego samego roku zachowywać się będzie zupełnie inaczej. Rocznikowo to te same 6-latki, ale tak naprawdę dzieli ich cały rok. Ja wolałabym, żeby sześciolatki zostały w zerówce. Tam mają czas i na zabawę i na naukę, a większość szkół nie jest przygotowana na takie dzieci. Klasa to klasa i nie wygląda wcale jak sala zabaw. Ponadto uważam, że przeniesienie 6-latków do szkół spowodowane jest raczej tym, gdzie lokowane są pieniądze. Dzieci jest coraz mniej, bo ludzi po prostu nie stać, wszystko jest wysoko opodatkowane, pomoc dla rodzin jest minimalna, wręcz żadna. Kobiecie, która ma dzieci ciężej o pracę, mimo, że jest ona lepiej zorganizowana niż bezdzietna. A rząd zamiast pomagać młodym w zakładaniu rodzin, to rzuca kłody pod nogi, co za tym idzie mamy zazwyczaj po jednym dziecku, rzadko dwoje czy twoje, więc zamiast pomóc młodym rodzinom lepiej dać małe dzieci do szkoły, szybciej skończą, szybciej pójdą na dziadów zarabiać. Takie jest moje zdanie.