Strajk kobiet

Aneczka to nie wiem dlaczego mi tak mówiła. Ani razu nie byłam na ktg przed przyjęciem.. 

Bo jak bylam na badaniach u mnie w szkole rodzenia to wiecznie słyszę, że się ktoś zapisuję na ktg właśnie. Więc nie wiem 

Kverve nie koniecznie. Mój ginekolog robił KTG u siebie w gabinecie. Potem że święta były to poszłam na izbę przyjęć w terminie kiedy miałam rodzic 

Monia mi tłumaczyła ginekolog że ktg dopiero na izbie przyjęć, no chyba że ciąża po terminie to wtedy częściej. Miałam zrobione pierwsze ktg przy przyjęciu do szpitala. 

Już mam 32 tydz i do 36 nie mówiła Wogole, że mam iść na ktg. Muszę się chyba zapytać moich położnych jak to jest 

Monia pewnie tak że przez covid. Bo tak by musieli non stop dyzynfekowac i wogole a tak przychodzisz ze swoimi i ich nie obchodzi czy Ty to robiłaś czy nie 

U Nas wlas ie niby się kupuje i każdy ma swój. Koszt nie jest duży ok. 30zl chyba. Może przez covid 

Ja uważam, że kobieta zawsze powinna mieć wybór, to w końcu ona zachodzi w ciążę, która jej ciało i całe życie zmienia na zawsze. Zdarza się, że ciąża rujnuje zdrowie kobiety, powoduje wiele nieodwracalnych zmian fizycznych, a czasem także psychicznych w jej organizmie, więc uważam, że to jak najbardziej ona powinna decydować, a nie jakaś "gadająca głowa". Poza tym, czy zakaz aborcji rozwiązuje problem aborcji? Poprawia tylko oficjalne statystyki, a przykrywa prawdziwy problem, a mianowicie istnienie podziemia aborcyjnego, w którym kobiety, bez odpowiedniej opieki medycznej, usuwają swoje ciąże. Nie wiem, czy sama usunęłabym ciążę z wadami genetycznymi, na szczęście nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale uważam, że każda kobieta powinna mieć prawo do podjęcia własnej decyzji, jeżeli znajdzie się w takiej sytuacji.