Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1600 Wątki)

Skłócona rodzina

Data utworzenia : 2025-01-12 09:17 | Ostatni komentarz 2025-01-14 15:30

Mamina

126 Odsłony
24 Komentarze

Nie mam kontaktu z moimi rodzicami od maja. Nie widziałam ich. Nie widzieli też mojego drugiego syna. Jest mi tak dobrze. Leczyłam się na depresję przez nich, miałam stany lękowe, generalnie moi rodzice zawiedli na całej linii jako rodzice. Są alkoholikami ale oczywiście się nie leczą. Poczułam wielka ulgę jak powiedziałam wszystko co mi leży na sercu i zakończyłam kontakt. Oczywiście wcześniej były próby pomocy, leczenia ale jak ktoś nie chce to nie zmuszę. 

Problem polega na tym, że o ile święta udało nam się osobno, tak zaraz będą urodzinki dzieci mojej siostry. Ona ma z nimi kontakt, choć sporadyczny. No i ja odrazu powiedziałam że nie będzie mnie na imprezce i że będę dzień później. Moja siostra,z którą mam wspaniały kontakt, nie jest w stanie tego zrozumieć bo twierdzi że to odbije się na jej dzieciach które bardzo mnie kochają. Serce mi pęka ale wiem że nie mogę przyjść do jednego mieszkania gdzie będą moi rodzice i uśmiechać się przy stole bo urodzinki. No nie potrafię. Nie wiem jak to wytłumaczyć siostrze że to spotkanie będzie też dla mnie traumatyczne i nie jest zalecane przez terapeutę. 

Co gorsza, w czerwcu syn mojej siostry ma komunie a ja jestem jego chrzestną. Co oznacza że będę musiała być na tym wydarzeniu razem z moimi rodzicami. Na sama myśl już się trzęsę i jestem niespokojna. Jak to ugryźć?  

Nie chce żeby dzieci były smutne i płakały bo ciocia nie przyjdzie ale nie chce podejmować decyzji które znowu mogą zrujnowac moja psychikę. Oczywiście nie ma mowy że moja siostra nie zaprosi na urodzinki naszych rodziców.... 

Co byście zrobily na moim miejscu ?

2025-01-12 22:02

Ciężka sytuacja ale wiem jak to bywa z choroba alkoholowa bo w rodzinie była taka sytuacja ale nie ma tyle żeby nie rozmawiać z tą osobą wiec ciężko stwierdzić. Ale nie rozumiem Dlaczego pani siostra ma dobry kontakt z rodzicami wiedząc że są alkoholikami itd? Chyba że rodzice się poprawili i warto byłoby się spotkać chociaz dla siostry i jej dzieci tym bardziej że jest pani chrzestna , ale mi ciężko ocenić nie znając twojej sytuacji, najlepiej doradziła bym się terapeutki do której pani chodzi. 

2025-01-12 20:50

Wspaniała decyzja , pamiętaj że to oni powinni czuć te negatywne emocje nie Ty  to Twoi rodzice zepsuli waszą relację !

2025-01-12 20:43

Dziękuję dziewczyny 🩵 

Wiem że powinnam to wszystko skonsultować z moją terapeutka ale już od jakiegoś czasu mamy sporadyczny kontakt. Ja wyleczyłam się z depresji i po ludzku nie stać mnie żeby wydawać 400zl na wizytę.... Ale wiem że ona by mi powiedziała że mam zrobić tak żebym JA czuła się komfortowo i dobrze. I tak też zrobię, dla własnego spokoju nie pójdę na urodziny dzieci. Odwiedzę ich dzień po. Do komunii jeszcze pół roku i jakoś będę musiała się pogodzić że ich zobaczę, choć wiem że to nie będzie łatwe ale na pewno łatwiej mi będzie niż w domu przy małym stole.

2025-01-12 20:33

Dla zdrowia psychicznego bym nie poszła. Nie ma nic gorszego niż robienie czegoś na siłę, wbrew swojej woli, bo tak wypada, bo czegoś oczekują inni. Pójdziesz w inny dzień, siostra powinna zrozumieć. A co do komunii to możesz iść na mszę, po mszy dać prezent złożyć życzenia i do domu. 
 

2025-01-12 18:05 | Post edytowany:2025-01-12 18:06

A jeżeli siostra ma kontakt z rodzicami to oni w ogóle pytają o ciebie? O wnuki ? Bo jeżeli nie to będzie ci łatwiej a oni też muszą się do tego przyzwyczaić że nie chcesz mieć z nimi nic wspólnego. Zawsze możesz wyjść z tych urodzin jeżeli będzie aż tak źle nie tłumacząc nic nikomu a dzieciom siostry powiesz że przyjechałaś tylko na chwilkę a innym razem będziesz dłużej. Na komuni w restauracji faktycznie będzie ci łatwiej ale też z drugiej strony na takich urodzinach wybadadz sytuację jak się twoi rodzice zachowują w stosunku do was bo jeżeli nie to przed komunią będziesz stresować się tak samo albo i bardziej bo jeżeli będzie więcej osób to będziesz się bać żeby nie doszło do jakiejś kłótni. A może jedź sama na te urodziny wtedy wybadasz sytuację a nie będziesz się martwić że Filip będzie smutny 

2025-01-12 16:27

Ciężka sytuacja ale zdrówko faktycznie najwazniejsze

2025-01-12 15:38

Twoje zdrowie jest najważniejsze. Spokojna mama to spokojen dzieci, a ty masz niemowlę w domu. Na Twoim miejscu bym nie poszła,  a odwiedziła dzieci kolejnego dnia. 

Na komunię pewnie pójdziesz. Jeśli robi w restauracji i będą winietki poproś o usadzenie najdalej od rodziców. 

2025-01-12 15:25

SIS powinna Cię zrozumieć a nie gadać,że  tego nie rozumie... tyle pracy włożyłaś w teriapie  i czasu też sporo minęło,  lecz na siłę jeśli nie czujesz się nie idź, choć też może jeśli pójdziesz to poczujesz siłę sobie na miejscu. Teraz Cie skręca i bierze na wymioty, rozumiem to. Ja  bym się przełamała i poszła na urodzinki, udawałabym, że nie widzę rodziców i siedziała tak,aby nie mieć ich w zasięgu wzroku ,nawet w drugim pokoju, czy kuchni, nie tłumacząc się z tego,  bo każdy wie jak jest.  No chyba ze dzieci siostry będę pytać, czemu jesteś w drugim pokoju to powiesz, że głowa Cię boli od rana , ale dla nich przyszłaś. 

 Komunia co innego ,większe wydarzenie, i już kurcze chcesz nie chcesz nie przełożysz tego wydarzenia.