Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1593 Wątki)

Relaks

Data utworzenia : 2019-08-31 23:44 | Ostatni komentarz 2019-09-07 19:36

aneta7734

623 Odsłony
21 Komentarze

Przy czym się relaksujecie? Może jest to książka, dobry film, a może ciepła kąpiel z lampką wina?

2019-09-04 19:58

Pcheła i co? Odpoczęłaś? Czy bardziej co trochę zerkałaś na zegarek? :D

Konto usunięte

2019-09-04 08:52

Dziewczyny powiem Wam, żę niby pomysłów na relaks jest sporo, ale jak przyjdzie co do czego to jest problem :D Wczoraj załatwiliśmy teściową do opieki nad córką i pojechaliśmy do lekarza. Wcześniej mieliśmy jeszcze wejść do kilku sklepów, więc wybraliśmy się 2,5h wcześniej. Wszystko tak sprawnie wyszło, że okazało się, że mamy 1,5h i ... niewiedzieliśmy co z tym zrobić! :) Jakaś masakra :) W końcu poszliśmy do pepco, na lody i pojechaliśmy do lekarza, mimo, że do wizyty było jeszcze pół godziny :) 

2019-09-03 23:28

Aż się rozmarzyłam...

Chciałabym... lampkę wina, dobrą deskę serów i film komediowy lub ekscytującą kolację z zaskakujących składników... albo, dłuższą chwilę pograć w jakąś nową grę komputerową. Przez ciażę nazbierało mi się ich od groma i nie mam czasu pograć. (Niestety w czasie ciąży na widok komputera mnie mdliło.)

A w rzeczywistości.. chwila na telefonie w internecie i sen w dowolnym miejscu, o dowolnej porze dnia :P

Konto usunięte

2019-09-02 10:58

Ah... od jakiegoś czasu ciężko o relaks :) 

 

Ale bardzo relaksują mnie książki. Puzzle też uwielbiam, chociaż od roku raczej ich nie układam :( Ostatnio też zrelaksowałam się jak mogłam się spotkać na mieście z koleżanką. 

2019-09-01 23:41

Meg przechodziłam to w ciąży mąż jeździł sam na zakupy. Ja jak dawno nie byłam to też mi było dziwnie. Też wtedy mi pomagała rodzina i jak trzeba było z córką jechać na zajęcia to jechałam, ale też tak było że ja siedziałam w domu a rodzina jeździła z córką na zajęcia. Jedna pani za miast do niej jeździć to przyjeżdżała do mnie do domu i z córką ćwiczyła. 

 

Mnie ostatnio relaksuje szum. Zamykam oczy i wspominam jak byłam dzieckiem i była zima. Gorąca kąpiel i włączony farelek. Aż miło się robi. 

 

A wszystko przez to, że synkowi puszczam szum. 

2019-09-01 23:04

Pati pisząc posta sama się pod nosem uśmiechałam :) jak to niewiele trzeba żeby nas uszczęśliwić.

2019-09-01 21:14

Hehehe Megg rozbawiłaś mnie ale tak to właśnie wygląda z perspektywy mamy że zwykle wyjście na zakupy to atrakcja . Ja pamiętam jak leżałam miesiąc w szpitalu i jak oglądałam ludzi jak chodzili po chodniku gonili za pracą itd zimno śnieg to była dla mnie atrakcja a jak wyszłam ze szpitala to czułam się bardzo dziwnie tak dziko między ludźmi po takim czasie w zamknięciu 

2019-09-01 20:17

ja się relaksuję przy muzyce :) Uwielbiam jej słuchać i to daje mi najwięcej luzu, spokoju i wycisza mnie zdecydowanie :) Uwielbiam też pograć sobie na gitarze  i pośpiewać :) Najlepszy relaks :)