Przewijak

Kasia u nas w miarę długo się sprawdził bo aż tak córeczka się nie przekręcała spokojnie potrafiła wyleźć. Później jakoś już mi się na nim nie chciało rozwijać więc na łóżku to robiłam. A przewijak używałam wtedy przy kąpieli. Jak wyciągałam córeczkę z wanienki to na przewijak zasłany ręcznikiem sadzałam. Dopiero jak zaczęła sama stać na nóżkach to z niego zrezygnowalam na dobre. Ale na taki czas nam ten krótszy nawet odpowiadał. Myślę że nie ma co przepłacać 

Wlasnie jestem ciekawa na jak dlugo on starcza bo jesli faktycznie dziecko szybko wstaje obraca sie to na dobra sprawe po co przeplacac i mozna kupic krotszy ;) 

Ja dla pierwszego syna kupiłam najdłuższy możliwy. Przydał się, gdy syndyk był większy. Jakoś u mnie się tak nie kręcił. 

Kasia nie wiem jaki mam przewijak ale mam pasujący na łóżeczko czyli podejrzewam że jest to 70x50. Wydaje mi się że dłuższego nie ma sensu bo jak dziecko zaczyna się obracać podnosić to na przewijaku ciężko to zrobić.

ogladalam kilka przewijakow na lozeczko i żaden nie miał porządnych wgłębien, ktore zabezpieczalyby jego ześlizgnięcie się z boków lozeczka

jakos tak były wyprofilowane, ale nie miały typowego wgłębienia, które zahaczalyby go o ramę lozeczka

potem pomyślałam, ze przecież łóżeczka są szerokie  na 60 albo 70 a te przewijaki miały być po prostu uniwersalne...

bez wbicia dodatkowych dybli balabym się korzystać 

Da dwa dostepne rozmiary 70x50 albo 80x50 wiem ze te dluzsze bardziej sie nadaja na lozeczko ;) Niby 10 cm pomiedzy jednym a drugim ale jestem ciekawa czy faktycznie robia one roznice w fukcjonalosci 

Nie słyszałam o wersjach długości przewijaka. Ja mam taki który zakładam na łóżeczko. Teraz będzie użytkowany przez drugie dziecko. Dla mnie to rzecz niezbędna. Fajnie jak ktoś ma miejsce na osobną komode lub mebel z przewijakiem. Wtedy nie musi leżeć na łóżeczku dziecka. 

a przewijaki jak wam sie sprawdzily ;) ? Polecacie bardziej wersje krotsza czy dluzsza zeby na dluzej starczylo ;)?