Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1588 Wątki)

Prezent za urodzenie dziecka

Data utworzenia : 2013-09-05 13:38 | Ostatni komentarz 2024-08-18 14:31

Dominika.D

12334 Odsłony
169 Komentarze

Ostatnio słyszałam o czymś takim jak prezent za urodzenie dziecka który dostaje kobieta od męża/partnera? Co o tym sądzicie? Czy po porodzie dostałyście coś od męża/partnera? Jeśli jest już taki wątek to proszę o przekierowanie.

2017-08-07 08:58

Ja dzien po porodzie otrzymałam od partnera pierścionek zareczynowy :) Za dzielne wytrzymane 9 miesiecy w brzuszku Hani i za zdrowe odżywianie sie, bo bardzo lubilam slodycze itp. A musialam je odstawić.. i z miłości oczywiscie :D

2017-07-14 00:23

Mam kwiaty by zwiędły a biżuterię masz już na zawsze więc chyba lepszy prezent.

2017-07-13 19:12

Miło byłoby kwiaty dostać. Bardzo piękny bukiet dostałam od mężatką 30-te urodziny, 30 gerberków moje ulubione. A za urodzenie dzieci nie, no ale biżuterię więc nie narzekam już ;)

2017-07-13 16:08

Współczuję Mam przeżyć bo do miłych nie należą ...A wiem że takie wsparcie od rodziców to jak złoto...Moja mama przy pierwszej była w szpitalu przez cały poród i potem pomagała mi na sali się ogarnąć. Teraz przy drugiej niestety stanęli w korku i nie zdążyli na czas ;) gdy dotarli było już po wszystkim, leżałam i odpoczywalam na porodówce - pamiętam jak mama się tłumaczyła jakbym nie wiem co mi zrobiła, łzy w oczach miałam ;) i kocham ją za to nad życie ;)**** A od męża za narodziny i jedne i drugie dostałam jak inne standardowo bukiet kwiatów ;)

2017-07-10 23:54

Nigdy nie dostałam kwiatów. Moja siostra dostała za jednym i drugim razem bukiet od rodziców i jej córki też. Białe róże mega wielkie siostra a dziewczynki malutkie. Rodzice wtedy do siostry poszli. U nas było inaczej, lata minęły (7 różnicy jest między Arkiem a starszą córką siostry). Jak urodził się Arek to my w drodze do domu zajechaliśmy do moich rodziców, tato był kiepsko chodzący była zima, mimo że wiedzieli że przyjedziemy, to nie dostałam kwiatów. Przy drugiej córci wracałam od razu do domu, taty już nie było z nami. Mama nie przyjechała. Wypłakałam jej w słuchawkę żal że jej nie było, nie przyjechała, nie zadzwoniła nawet a ja miałam ciężkie powitanie z synkiem po dniach nieobecności.... Także tak to, trochę żalu miałam, bo taki bukiet miły gest

2017-07-10 12:39

Miłe jest jeszcze to, gdy rodzina czy znajomi przychodzą zobaczyć maluszka, przynoszą mu jakoś prezent a dla mamy po prostu kwiaty. Niestety mi się to tylko zdarzyło w przypadku jednej cioci, która zresztą sama nie ma dzieci. Ale czułam się autentycznie wzruszona :)

2017-07-10 11:26

MAM mój mąż coś przygadywal przed porodem ale potem o tym zapomniałam bo wiadomo jak to jest jak się maluszek urodzi więc też miałam taką jakby niespodzianke :) chociaż większa miałam jak weszliśmy do domu :) mąż opijal narodziny syna i nie miał czasu sprzątać :D

2017-07-09 21:46

Tak, ale taki niesmak zostaje, jak się potem rozmawia z koleżanką i ona smutna mówi "mój nie pomyślał", bo to nie jest zbytnio popularne. Ja nie oczekiwałam od męża takie prezentu sam z siebie mnie zaskoczył miło nie powiem