Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1589 Wątki)

Planowanie wesela

Data utworzenia : 2021-10-18 12:14 | Ostatni komentarz 2023-12-31 20:13

Konto usunięte

1130 Odsłony
48 Komentarze

Razem z narzeczonym planujemy wziąć ślub wiosną lub latem 2024 roku i mamy kilka pytań.

1. Od czego zacząć przygotowania?

2. Kiedy je właściwie zacząć? W końcu jest dużo czasu do wiosny/lata 2024 roku.

3. Czy jest tu ktoś kto miał ślub w plenerze?

Docelowo taki właśnie byśmy chcieli.

2023-11-29 21:40

My napoje i alkohol też kupowaliśmy wcześniej na promocji...

2023-11-29 20:40

u nas napoje to sala miała 

2023-11-29 11:19

Mysmy napoje i alkohol też wcześniej kupowali, zazwyczaj szukaliśmy promocji. 

 

Ja miałam wesele w październiku więc nie było tak źle z terminami. Większość woli lato

2023-11-28 13:32

Zderia a masz już zaklepaną salę? 

2023-11-28 10:15

Tak alkohol z pewnością kupić z wyprzedzeniem. My załatwialiśmy 1.5 roku wcześniej i najgorzej było z salą.. ale udało sie wszystko załatwić.. tylko , że dekoracje i tort mieliśmy w cenie sali ;) co prawda nie wtym terminie co chcieliśmy ale mieliśmy najładniejsza salę z pięknym oświetleniem;) kolor oświetlenia mogliśmy sami wybrać:D

2023-07-10 14:31

Jak sala z dobrą opinia i w dobrym miejscu to pewnie tzreba dużo wczesnije zamawiac;) u mnei z tego co pamietam to chyba wiosną załatwialiśmy wszystko po kolei a na jesieni bralismy ślub;) 

tylko z salą mieliśmy problem bo nie było miejsca na ten tydzień który chcieliśmy ale też jakoś tam nam sie udało wszystko ogarnac;)

ale wiem ze np. kuzynka też chyba ze 2 lata wczesniej zamawiała sama dokupowała specjalne dekoracje na których jej bardziej zależało wesele na 200 osób 

2023-07-10 10:32

U nas też było planowane z 2 letnim wyprzedzeniem. Kościół, sala, dekoratorka, kamerzysta i fotograf, i zespól - chociaż tutaj się okazało, ze przed naszym weselem odszedł jeden, który super śpiewał, był ktoś na zastępstwie i każdy był zachwycony. Także nie ma tego złego:p

2023-07-08 19:50

Sala zarezerwowana dwa lata wcześnie i na dwa tygodnie przed ślubem sala zerwała z nami umowę. Znaleźli kogoś kto zapłacił więcej za talerzyk. Oszuści straszni.

W każdym razie w dwa tygodnie musieliśmy znaleźć sale, zmienić urząd, poinformować wszystkich, ogarnąć inne noclegi. 

I szczerze wyszło super. Nerwów było bardzo dużo, ale stwierdziliśmy, że jak sie nie uda z weselem to ślub i tak weźmiemy. Bo chodziło głównie o ślub, a nie o imprezkę. 

I na prawde można ogarnąć wszystko z dużym wyprzedzeniem, ale niestety na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Ważne żeby przy przygotowaniach wspierać się wzajemnie i nawet jak finalnie coś nie wyjdzie to cieszyć się z tego, że jesteście już małżeństwem. :)