Majówka 2024

Ja już nawet na weselach widuję albo płaskie sandałki albo delikatne koturny.

Sama ostatnio miałam koturny, bo bałam się w ciąży w szpilach, rzadko w nich chodzę więc i ruchy niezbyt stabilne;)..

Mama być nawet nie wiem jak i kiedy , a kostka puchnie jak chodzę . Ortopeda nawet nie chciał mnie przyjąć bo co on biedny może zrobić jak ja w ciąży.  Mam leżeć i tyle... No i rozwarcie już miałam jakieś jakieś na poduszkę palca plus mam skurcze nieregularne, więc trochę siedzę i już panikuje bo to może byc w każdej chwili. Już 38 tydzień takze majówka na miejscu 

Ewcia A czemu szpilki?

Ja na komunii córki miałam mega wygodne sandałki na lekkiej koturnie były tak wygodne jak bym butów nie miała;) 

Ja szpilki odstawiłam już dawno;) wiadomo na wesele raczej wypada ale komunia do tego ciąża... 

Danutka a to masz racje im mniej osob w domu to sie mniej chce gotowac jak wiadomo ze bedzie mial kto zjesc to jest jakas taka wieksza ta mobilizacja

Mazia kochana a to cos ty robila ze uszkodzilas ta kostke to przekichane troche bo z tego co widzialam na Instagramie to u ciebie właśnie remont kuchni pelna para juz koncowka ciazy wielkie przygotowania na przyjscie malej na swiat a tu trzeba jeszcze cierpiec z ta noga wcale sie tez nie dziwie ze na tym etapie sie juz nigdzie nie wybieracie bo z tego co tam sie doczytalam w ktoryms poscie u cb to juz nawet pojawilo sie rozwarcie więc jakby nie patrzec mala moze przywitać was w kazdej chwili ale to nic odbijecie sobie za rok 

W tym roku bez wyjazdu, postawiliśmy na długie spacery po Solankowym Parku, w tak piękną pogodę aż żal nie korzystać 

U nas dużo spacerków i tulenia❤️ starszak pojechał z babcia i dziadkiem w góry więc zostałam na majówkę mom of one 😂

akk oj stresujący moment ta komunia;) jeszcze ubrać się i dzieci i do ostatniej chwili co ubrać itd jestem już w 32 tyg ciąży i mimo że jestem drobną i ważę tylko 48kg będą w tym tygodniu to i tak co bym nie ubrała czuję się źle;) i jeszcze jak mam ubrać szpilki w których wogole nie chodzę, to aż się boje żebym się nie przewróciła �

U nas też grillowanie, jakoś nie mam głowy żeby ruszać się gdzieś dalej z maluszkiem ;)