Klimatyzacja. Macie? Jak często używacie?

Tak, ja zimą też często dogrzewam jak trzeba tak na szybko. Na przykład po kąpieli, od razu jest przyjemniej w mieszkaniu.

Dokładnie tak jak pisze Lea. Nasza sprawdziła się zimą, bo wtedy też była założona i dojrzewaliśmy sobie dom. Przy podłogowym to jednak takie chwilowe rozwiązanie ale wracając do domu można zdalnie włączyć klimę, wtedyw domu już było ciepło i na spokojnie można było przepAlic . 

Klimatyzatory średnio chłodzą a około tysiąca trzeba zapłacić. Klima to koszt kilku tysięcy, ale działa dużo lepiej i można nią również dogrzewać zimą pomieszczenia w razie potrzeby. Dla mnie klasyczna klima jednoznacznie wygrywa.

Kiedyś mieliśmy od znajomego osuszacz z funkcja klimatyzatora. Pożyczaliśmy do osuszania po powodzi i próbowaliśmy jak działa.  Ok było chłodniej ale jak dla mnie za głośno i za dużo miejsca zajmuje jednak.

Klimatyzacja jest i w te upały nas uratowały. Co prawda trzeba bardzo uważać, by nie zmniejszać o 10 stopni pomieszczenia . Pierwszy katar w sezonie przeszłam ,właśnie przez różnicę temperatur 

Kiedyś tu na forum było w jakimś temacie o tych przenośnych i raczej większość odradzała, ale nie pamiętam dlaczego;).

Dla mnie przenośny klimatyzator to był zbędny wydatek. Działa ale tak naprawdę uruchamiany jest 5 razy w roku. Zajmuje miejsce i im starsza jestem tym bardziej dbam o zdrowie a niestety klima nie robi dobrze na moje zatoki. Już lepiej się wypocić. 

a ma ktoś w domu taki przenośny klimatyzator  ? zdaje to egzamin  ? bo przyznam, że nad tym myślę by chociaż coś małego do domu kupić i widziałam, ze ludzie mają