Pogaduchy (1477 Wątki)
Wczoraj się gdzieś natknęłam na dyskusję na temat klapsa , nie jakiegoś torturowania i lania dzieci tylko zwykłego klapsa. Oczywiście zdania podzielone ze można , że nie można , ze teraz bezstresowe wychowywanie i dziecią w głowach się przewraca...A jakie jest wasze zdanie na ten temat ? Czy klaps naprawdę jest taki zły ?
2020-04-28 21:05
ja tez czesto odpuszczam w rozmowach z mama, wiadomo ma juz swoje doswiadczenie wiec mysli ze wie lepiej, czasem tak jest ale czasy juz sie zmienily wiec ..
2020-04-28 00:11
Jak widze, ze ktos slepo brnie w swoje to ja odpuszczam. Wiem swoje i tyle.
2020-04-27 22:03
Aneta to prawda nie zawsze jest sens walczyć o rację i udawadnuac że się ją ma.
2020-04-26 23:27
Ja czasem juz nie udowadniam tylko powiem i wiem swoje. Czasem sie nie da inaczej, a sil brak by wdawac sie w niepotrzebna rozmowe.
2020-04-26 21:24
Aneta wiadomo że jak się wie że się rację to się walczy żeby udowodnić
2020-04-25 22:46
U mnie mama za bardzo odpusza. Nie potrafi pistawiJa na swoim i radzi tak samo. Ja juz mam inny charakter i o swoje sie kloce. Tym bardziej jak mam racje.
2020-04-24 21:03
Aneta moja mama właśnie potrafi otrząsnąć jak trzeba.
2020-04-23 22:41
Ja mamie wszystkiego nie powiem. Ja potrzebuje czasem by mnie ktos otrzasnal, a moja mama jest za bardzo ulegla i jezeli chodzi o zwiazki to ona ustepuje zawsze. Ja potrzebuje kogos kto powie zrob jak uwazasz nie ulegaj bo nigdy nikt nie bedzie cie szanow, zrob sobie przerwe odpocznij nie wykazuj inicjatywy. Mamie moge duzo powiedziec ale nie wszystko.
