Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1581 Wątki)

Jak powiedzieć gościom, że to już ich czas

Data utworzenia : 2024-08-05 18:27 | Ostatni komentarz 2024-08-09 09:39

MamaMałejMajki

132 Odsłony
18 Komentarze

Co robicie w sytuacjach, kiedy goście siedzą u Was już kilka godzin, tematy do rozmów powoli się wyczerpują, jesteście zmęczone i chętnie powiedziałybyscie " czas na Was"? 

2024-08-06 11:37

Danutka jest to jakiś pomysł, ale sama nienwiem czy potrafiłabym się odważyć. Chociaż i tak wyraczam poza strefę komfortu mówiąc im p tych kilku godzinach, że powinni już jechać, bo mamy plany na wieczór. 

2024-08-06 07:44

Wiesz co to spróbuj jechać w ich porę obiadową  albo gdy przyjedzie następnym razem powiedz,że masz porcje wyliczone i mu nie daj poprostu, raz drugi  trzeci aż w końcu stanie  się to normalne że pora obiadową jest dla Was, a nie dla niego, w końcu ma dom i chyba tam też jest kuchnia gdzie coś się przyrządza...

No taki rzep to jest faktycznie uciążliwy, ale niech już siedzi przy kawie te 5 h a jak mu się zglodnieje to pójdzie i będzie rzadziej przychodził bo zakoduje wreszcie  że nie dostanie u sis papu �

2024-08-05 19:54

Ojej nie powiedzialabym tak nigdy 😄. Ja zawsze czekam poprostu aż pojda

2024-08-05 19:18

Właśnie taki rzep to moja brat, który lubi przyjechać na 5 godzin. Najczęściej wybiera pory obiadowe, więc liczy na poczęstunek, za to w drugą stronę to nie działa i proponuje nam jedynie kawę. Choć mniejsza w to. Po prostu nie wiem, jak mu powiedzieć, że odwiedziny dłuższe niż 2h mnie męczą. Jestem introwertykiem, odpoczywam w małym gronie, którym jest mąż i dziecko, a wszelkie wyjścia raczej mnie męczą. Spotykamy się ze względu na nasze dzieci, przynajmniej tak jest z mojej strony. Gdyby nie ich syn, mój chrześniak, to pewnie urwałabym kontakt. I tak ostatnio ograniczam wizyty do jednej w miesiącu, bo to trudni goście... już nie wiem jak mam im mówić, że jest na nich pora

2024-08-05 19:03

Ja ogólnie mam z tym problem, bo wstyd mi komuś tak wprost powiedzieć;). Większość znajomych jednak ma wyczucie czasu więc nie ma sprawy. Ostatnio miałam gości, którzy chcieli trochę dłużej posiedzieć, bo mieszkają za granicą i widujemy się dość rzadko. Wiadomo, oni później pójdą do siebie i będą spać do 10, bo nie mają dzieci, a ja od rana będę w gotowości na nogach. Wtedy po prostu powiedziałam, że idę spać, bo będę musiała rano wstać z Małą. Zostali w salonie z moim mężem i raczej nikt się nie obraził:).

2024-08-05 18:46

Choć z drugiej strony jak goście wpadają to chyba  tego chcemy;) ale no tak i czasem się jakiś rzep przypląta co by siedzieć chciał od rana do wieczora ;)

2024-08-05 18:44

Ja zazwyczaj wtedy przepraszam i mówię że muszę szykować kąpiel, kolację czy coś. Chociaż my mamy gości zazwyczaj znajomych i ja ogarniam syna, usypiam i wracam do nich bo ogólnie jestem dość towarzyską. 

2024-08-05 18:41

Teraz przy młodej to każdy szybciej ucieka;) chętnie poczytam co drogie mamy gościom mówicie, gdy ich macie już dość:)