Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1481 Wątki)

Dom ws Mieszkanie

Data utworzenia : 2018-12-06 21:55 | Ostatni komentarz 2019-03-14 20:55

Zamarancza

1718 Odsłony
51 Komentarze

Napiszcie co wedle Was jest lepsze? Mieszkanie w domu, czy w mieszkaniu? Podawajcie swoje argumenty/wady/zalety :)

2018-12-07 20:01

Mieszkałam zarówno w bloku jak i w domu (niedługo czeka mnie kamienica do kompletu ;)) Poniżej porównanie. Blok: - Nieakceptowalnie suche powietrze - Słychać sąsiadów (kroki, rozmowy, odgłosy kanalizacji, tv, nawet czasem wibracje telefonu, wszystko...) - W mieszkaniu slychać dźwięki z podwórka a na podwórku dźwięki z mieszkań z otwartym oknem - Nici z grillowania i warzyw z ogródka - Impreza całonocna (głośność w granicach rozsądku) może zakończyć się interwencją policji jeśli masz nadpobudliwych sąsiadów - Każda większa przeróbka mieszkania to gehenną ze spółdzielnią - na wszystko potrzebny papierek, na który czekasz wieki a jak już go dostaniesz to z wielką łaską... - Jeśli sąsiad przypadkowo robi większy remont/zepsuje coś w bloku (instalacja, kanalizacja, woda) to i ty masz problem z mediami - Sąsiedzi podlągacze, czyli Żywy Monitoring Sąsiedzki - mimo wszystko na osiedlu jest ich więcej. W blokach występuje też ich specjalny gatunek - wpatrujący się w cudze okna jak tylko zapali się światło. - Zazwyczaj jest tak, że jak jeden sąsiad kończy remont to kolejny zaczyna :P - Czasem jest problem z miejscem parkingowym +/- Ogrzewanie włącza spółdzielnia, więc się tym nie przejmujesz, chyba że jest zimno a oni mają Twój blok w poważaniu + Wszystko na klatce i w otoczeniu bloku robi spółdzielnia + Płacisz mniej więcej stałe rachunki co miesiąc + Nie musisz przejmować się awariami, po ich zgłoszeniu spółdzielnia je naprawi + Dzieci mają większą szansę na zabawę z rówieśnikami na podwórku = więcej dzieci Domek: - Wszystko na Twojej głowie - przyłącza, ogród, awarie, remonty, sąsiad stawiający budynek w miedzy albo sadzący drzwa tuż przy ścianie Twojego budynku, przewrócone linie energetyczne na Twoim płocie - Niestabilne rachunki - po zimie masz skumulowany rachunek za ogrzewanie czasem bardzo wysoki (zależy od wybranego sposobu ogrzewania) - Awarie sieci energetycznej, wod-kan itp są częstsze a ich usuwanie trwa dłużej (domki mają niższy priorytet dla miast, bo mieszka tam mniej ludzi - logiczne :P ). Po ostatnich katastrofalnych wichurach czekałam 10 dni na przywróceniu prądu mimo, że mieszkam w stolicy województwa a nie na wsi. +/- O wszystko dbasz sama zgodnie z Twoim gustem, ale ponosisz też tego koszt. Przynajmniej nikt nie pomaluje klatki schodowej i bloku na Twój znienawidzony kolor :P +/- Jak sąsiad robi grilla to Twój mąż też będzie chciał, ahh te zapachy :P +/- Po jakimś czasie nauczysz się jaki dźwięk wydaje silnik samochodu Twojego sąsiada. Gdy w otoczeniu jest mało mechanicznych dźwięków, takie stają się bardziej dostrzegalne. +/- Sama wybierasz sposób ogrzewania wody i domu i ponosisz tych decyzji konsekwencje. Może być on zautomatyzowany i ekologiczny np. pompa ciepła albo przeciwnie (węgiel), są też inne warianty gaz, olej, ekogroszek itp. do wyboru do koloru ;) Przykładowo ja część zimy ogrzewam drewnem + węglem (bo trochę taniej) a część gazem (zautomatyzowany mechanizm sam się załącza, gdy temp. spadnie poniżej ustawionej na termostacie temperatury). Ogrzewanie włączasz kiedy chcesz. + Lepsza wilgotność powietrza + O ile jest to dom wolnostojący a sąsiad nie robi imprezy swojego życia to sąsiadów nie słychać (no może ich psy :)) + Możesz mieć pieska, który będzie sam się wyprowadzać :) Możesz mieć też kilka psów i nikt nie bedzie narzekał, że szczekają, bo wiekszosć ludzi w domkach ma zwierzaki. + Grill, impreza w ogrodzie ze znajomymi, basen, wylegiwanie się na leżaku i tysiące innych możliwości jest ograniczone tylko przez zasobnosć naszych portfeli. + Zawsze wolne miejsce parkingowe + opcjonalnie garaż + Twój własny ogród, ukochane kwiaty, świeże warzywa, owoce, ogrodzone miejsce dla zabawy dla dzieci, które zawsze masz w zasięgu wzroku Jeśli chodzi o koszt utrzymania po porównywałam mieszkanie ok. 57m z domkiem starego typu 120m i wyszło 100-200 zł więcej na niekorzyść domku. Ostatnio się orentowałam i koszt budowy domku 60 m czyli wielkości mieszkania zaczyna się od 100-160 tys ( mówimy o murowanym a nie z prefabrykatów albo kontenerów) + koszt działki (poza granicami miast są bardzo tanie). Podsumowując: Blok to mniej kłopotów organizacyjnych za cenę wolności, Domek to stanowczo więcej swobody i możliwości ale i stanowczo więcej obowiązków (chyba, że masz pieniądze na wynajęcie pracowników). Z perspetywy czasu wolę mieszkać w domu. Jak chcę to mogę pracować w warsztacie, wiercić, szlifować nawet do białego rana. Nie wyobrażam sobie też nie mieć dostępu do ogrodu, świeżych warzyw i owoców. Uwielbiam w nim pracować, dla mnie to sama przyjemność. Nie lubię ograniczeń, hałasu i zbyt suchego powietrza więc w blokach czuję się o wiele gorzej.

2018-12-07 19:14

Szczerze nie wiem co za mieszkanie musieliby mi proponować żebym wyniosła się z mojego mikro domku haha

2018-12-07 19:06

To prawda, ale jednak to dość ważna życiowa decyzja.

Konto usunięte

2018-12-07 18:52

A ja powiem tak. Nie ważne czy dom czy mieszkanie, ważne ze na swoim. Bez tesciow czy rodzicow.

2018-12-07 13:22

To prawda że jak się trafi na fajnych sąsiadów to i super się mieszka w bloku. Każdy sobie pomaga jest tolerancyjny można nawet się umówić na kawkę.. Ogólnie Plan jest taki, że jeżeli nie uda nam się dostać mieszkania w nowym bloku to poczekamy odłożymy i kupimy domek.. Ja jak to ja jestem nastawiona sceptycznie ale mą ż zadowolony. Z tego co piszecie to zdecydowana większość woli dom lub mieszka w domu i sobie bardzo to chwali.

2018-12-07 10:52

Ja mam takie same zdanie jak Zamarancza. Wole blok, maz dom:( Nie trzeba sie wiekszoscia rzeczy martwic;) A w bloku jak jest podworko i plac zabaw to dzieci z kilku klatek przychodza sie bawic:)

2018-12-07 08:43

Też jest wszystko kwestia tego na jakich sąsiadów się trafi w bloku, no ale to jest loteria, nigdy nie wiesz

2018-12-07 07:28

Racja teraz pięć można mieć gazowy moja siostra ma właśnie gazowe. My mamy pięć i z moją mamą na zmua e pali y. A ogródek tak jak mówi magnolijam możesz sama trawke mieć. Ja w bloku też mieszkałam aż pół roku dłużej nie wytrzymała haha