Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1582 Wątki)

Depresja ,myśli samobójcze u dzieci

Data utworzenia : 2024-06-21 12:29 | Ostatni komentarz 2024-06-30 13:22

DaNutka

185 Odsłony
14 Komentarze

Wzięła mnie refleksja nad tym tematem... koniec roku, dzieci otrzymują świadectwa... 

Jak szkoła radzi sobie z taki dziećmi i w jaki sposób pomaga jak rodzice reagują na wieść o depresji swojego  dziecka, gdy już np szkolny psycholog ich o tym poinformuje...

Czy są prowadzone zajęcia jak takiemu koledze z klasy pomóc...

Bardzo ciężki temat  ,jednak warty  ciągłego poruszenia przez nas dorosłych. 

2024-06-30 13:22

Ojej ile mam nadrabiania w czytaniu

Kargaw  ciarki  na plecach miałam, gdy czytałam o utopieniu  ;(

Dorośli macie rację, pytają co u swoich pociech a taki nastolatek nie zawsze chce się uzewnętrznić:(

Woli sam w sobie gryźć temat.

Myślę też ,że od małego z dzieckiem trzeba rozmawiać, pokazywać mu różne wyjścia z sytuacji ,podchodzić do niego z uśmiechem,  nie oczerniać przy wszystkich - jest bardzo dużo pięknych słów,  ale życie pokazuje i weryfikuje 

Też może dzieci nie chcą rodziców obarczać swoimi problemami bo widzą je w domu i nie chcą dokładać kolejnego, swojego...

Często się słyszy  o coraz młodszych dzieciach  z poważnymi psychicznymi problemami .

2024-06-27 19:00

Każdy wiek ma swoje prawa. Też była z pozoru grzeczną dziewczynką, dobrze się uczyłam, ale poza murami szkoły różne akcje się odwalało. Trzeba przestrzegać dzieci, ale wiadomo, że przy rowiesnikach będą się popisywać. Niektórym sytuacjom nie da się zapobiec, po prostu zdarza się, że dziecko znajdzie się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze.

2024-06-26 20:36

Inka każdy miał głupie pomysły w mniejszym lub większym stopniu niebezpieczne. Ale wkurza mnie gadanie innych matek że ja to z dzieckiem rozmawiam, tłumacze moje to nigdy by tak nie zrobiło. Oczywiście nikomu źle nie życzę ale nie wiemy czy np nasze dziecko się nie zakocha i nie będzie się chciało popisać przed chłopakiem, dziewczyną. Oczywiście rozmawiamy jak najwięcej ale moim zdaniem przy nastolatkach trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania 

2024-06-26 12:46

Ja myślę, że niektórych sytuacji nie da się przewidzieć  i uniknąć.. Chociaż jako rodzic, każdy chciałby chronić swoje dzieci najmocniej jak potrafi. Oczywiście, rozmowa, wsparcie, wspólne spędzanie czasu, to wszystko może pomóc. Ale nie jesteśmy z nastolatkami 24h na dobę..

Nigdy, przenigdy nie chciałabym się znaleźć w takiej sytuacji. Ale pamiętam, ze sama jako nastolatka, też miałam głupie pomysły, o wielu rzeczach moja mama nie wie do tej pory, a czasem jak się zastanowię to było o krok od tragedii..

2024-06-26 11:47

Damtej masz rację ale żeby zdiagnozować i leczyć trzeba najpierw wiedzieć że coś jest nie tak. W okresie nastoletnim trudno się porozumieć z nastolatkami wiadomo nie wszyscy tacy są ale nastolatkowie w dzisiejszych czasach mają naprawdę dziwne myslenie i mimo rozmów i tłumaczenia i tak robią po swojemu. Dzień przed zakończeniem roku szkolnego niedaleko nas dwie 16 latki pojechały na rower z kolegami chłopaki 17 i 18 lat i oczywiście alkohol był dziewczyny nie sprawiały wcześniej żadnych problemów, grzeczne dziewczyny. Było to nad takim zbiornikiem retencyjnym, pijane oczywiście odważne jak nigdy poszły pomoczyć nogi bo gorąco, wpadły do wody i obie się utopiły. Ci chłopcy próbowali ich wyciągać nawet jedną już mieli ale zaczeła ich wciągać pod wodę więc się wycofali bo woda tam ma nawet 5 m głębokości. Oczywiście chłopaki szybko na 112 strażacy jedna z nich wyciągnęli po pół godziny a druga po godzinie obie były reanimowane prawie 1.5 godziny ale nic nie dało się zrobić. I powiedzcie mi teraz czy to wina rodziców? Obie pochodzą z bardzo normalnych rodzin i na pewno rozmowy z rodzicami były w szkole przecież non stop są wałkowane tematy alkoholu, używek i nic to nie dało więc kogo za to obwiniać? Dziewczyn już nie ma wczoraj był pogrzeb jednej z nich dzisiaj drugiej. 

2024-06-26 09:32

Niestety bardzo czesto jest pomijany temat depresji u dzieci a tak nie powinno byc, powinny byc diagnozowane i leczone

2024-06-23 22:02

Tak - rozmowa I jeszcze raz rozmowa.  I zrozumienie. I po prostu być dla dzieci. 

Tak czasem nawet rodzice mają problem żeby coś wylapac bo dzieciaki /młodzież faktycznie potrafią świetnie się maskować. I też czasem jest tak że łatwiej obcymw sensie w szkole np) wylapac że coś jest nie tak. Nie ma reguły. I nigdy nie będzie. 

2024-06-23 19:13

Warto być uważnym, bo nie zawsze psycholog dziecięcy czy nauczyciel wyłapią, że coś jest nie tak. Dzieci potrafią się dobrze maskować. Nawet rodzice mogą miesiącami nie zauważać problemu. Dlatego ważne, żeby rozmawiać z dzieckiem jak najczęściej. Chociaż wiadomo, że w okresie buntu często ciężko o szczerą rozmowę z dzieckiem.