Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Człowiek starszy robi miejsce na świecie?

Data utworzenia : 2014-07-03 14:25 | Ostatni komentarz 2022-01-22 22:08

konto usunięte

11037 Odsłony
58 Komentarze

Dziewczyny,nie wiedziałam,jak nazwać ten wątek ale od jakiegoś czasu nurtuje mnie takie pytanie.. Czy wierzycie w to,że człowiek stary w rodzinie robi miejsce nowemu życiu? Sama nie wiem,czy w to wierzyć,czy nie.. Jednak.. Kiedy moja siostra zaszła w ciążę,w przeciągu pół roku zmarły obie moje babcie.. Później długo,długo my z mężem staraliśmy sie o dziecko i nic.. przez ponad dwa lata!!! Większość z Was zna tą historię! Jednak kiedy dowiedzieliśmy,że nasza kruszyna jest i rozwija się we mnie,poznaliśmy dwa ciężkie dla nas fakty.. Badania wskazały,że mój tata jest ciężko chory i babcia męża jest chora na nowotwór.. Dziś jestem w dziewiątym miesiącu ciąży, mój tata stara sie o rentę,a babcia męża jest umierająca..Rok temu miała amputowaną pierś,dziś ma 13 przerzutów do głowy,z czego 8 na sam mózg.. Wczoraj mąż był u niej i powiedział,ze to chyba koniec.. Wiadomo,że temat śmierci zawsze jest dla nas bardzo przykry i dotyka każdego z nas bardziej,lub mniej.. jednak gdzieś wewnątrz myślę,czy babcia robi miejsce Judytce..naszej córce.. jest mi okropnie przykro! chciałabym jechać sie z nią pożegnać! wszyscy mówią,ze mam sobie odpuścić,jednak nie potrafię! Ta kobieta jest nam bardzo bliska!nie wyobrażam sobie jeszcze raz nie chwycić jej za rękę.. Czy u Was też zdarzało się,ze jeden odchodził,a drugi się rodził? Wiem,że jest to smutny temat,ale ostatnio coraz częściej myślę,ze to życie jest dziwne..

2015-02-25 08:06

Coś w tym musi być ale są przecież takie słowa, że jedni odchodzą drudzy przychodzą..Ja też już nie mam żadnego dziadka ani babci. Babcie jeszcze znałem ale po prostu dziadków nie poznałem i właśnie jak ja się rodziłem miałem z 2 latka mój dziadek zmarł. Czyli tak jak ktoś napisał, że starsi robią miejsce na świecie

2015-02-24 11:39

Dziewczyny bardzo ciekawy temat w takim, który można właśnie się włączyć do głębszych refleksji, autorko tematu bardzo dobrze to pomyślałaś. Nie wpadłam na to ale coś w tym jest bo moja kuzynka urodziła dziecko a później moja jak dziecko miało rok to już zmarła moja babcia czyli babcia moja i kuzynki..

2015-02-23 00:15

Madziu masz racje tu nikt nie zwraca uwagi na wiek :) po prostu rozmawiamy, zalimy sie.radzimy i dzielimy radosciami :) Agnieszko mam znajoma ktora w tym roku skonczy 46 lat i jest w tym samym tc co ja czyli wlasnie zaczela 9 miesiac :) to jej drugie dziecko? No i co? Skoro czujesz sie na silach i wszystko jest ok to w czym problem? Ja go nie widze :) Jesli chodzi o watek ja w to wierze... Dwa lata temu w wigilie zmarl mi dziadek kilka dni po jego smierci przysnil mi sie bardzo szczesliwy i usmiechniety bardzo cieszyl sie ze doczekal prawnuka. Ztrasznie wbilam sobie do glowy ten sen i od razu zrobilam test drugiego dnia, okazalo sie ze jestem w ciazy, niestety smierc dziadka bardzo mnie przytloczyla nie moglam poradzic sobie z jego smiercia, nie moglam zroziec dlaczego, bardzo to przezylam i niestety poronilam w 8 tc a a po jakims czasie dowiedzialam sie ze moja szwagierka jest w ciazy i ze to byl ten sam tydzien co u mnie... jej mala skonczy teraz w marcu dwa latka - wlasnie tyle mialo by.moje dziecko. Kejna sprawa, tydzien temu umarla moja ciotka - siostra mojej babci a za niecaly mieziac urodzi sie nasza coreczka. Zawsze bylam zdania ze tego dnia w ktorym rodzi sie dziecko umiera czlowiek, czesto jest tak ze ktos starszy z rodziny odchodzi by zwolnic miejsce dla nowego czlowieka... ile w tym prawdy nie wiadomo... to tak jak do tej pory nie wyjasniono sprawy zycia po zyciu...

2015-02-22 23:24

Uwazam, ze natura wie, co robi, jeśłi pozwala kobiecie miec dziecko po 40, to znaczy, ze kobieta ta jest na to gotowa, ze jej organy dadzą radę. Znam mnóstwo dzieci pań po 40, które sa mądrymi i pięknymi młodymi ludźmi.

2015-02-22 19:29

Dziękuję dziewczyny za pocieszenie!

2015-02-22 09:17

Aguś jak nie jesteś młoda,masz dopiero 39 lat,jeszcze spokojnie możesz mieć dziecko moja sąsiadka urodziła 3 córkę jak miała 44 lata!Spełniło się to co chciałaś,i masz trzecie dziecko w drodze nic tylko pozazdrościć,też bym chciała mieć trójkę.Mam 27 lat i narazie mam jedno,po 30 będę chciała drugie a jeśli chodzi o 3 to się jeszcze zobaczy ;))) Każda kobieta ma prawo zajść w ciąży kiedy tylko i kiedy jest jej to dane!Nic tylko możesz się teraz cieszyć !!! :)))

2015-02-21 19:41

Agnieszka Broń Boże nie jesteś dinozaurem ;) moja znajoma urodziłą piąte dziecko- ma 43 lata i co z tego?? każda kobieta rodzi wtedy,gdy jest jej dane! a widocznie Tobie było i tyle! po części spełniło się to,czego pragnęłaś!!! :) widzisz- tak byś się nie zdecydowała :) też chciałabym mieć przynajmniej trójkę,ale wiem,ze w obecnej sytuacji finansowej nigdy się na to sama nie zdecyduję- mam 27 lat i 6,5 miesięczną córeczke :) drugie na pewno się pojawi za kilka lat- też chcę po trzydziestce i też mi z tym dobrze ;) a poza tym jak wejdziesz na ogólny,to tam wcale nie ma samych młodziutkich mam :) są też dojrzalsze mamy ale powiem szczerze,że jakoś tak nikt chyba na to uwagi nie zwraca :)

2015-02-20 12:01

U mnie w rodzinie mama i babcia są bardzo przekonane tym, że ktoś odchodzi by mógł narodzić się ktoś nowy.. ja sama nie wiem.. u mnie jest dużo podobnych dat.. moja córeczka zmarła 5.01, moja ciocia urodziła po jakimś czasie 5.01. a jej mąż zmarł 05.11. mój mąż stracił obojga rodziców jak był małym dzieckiem. Poznałam go jak miałam niecałe 16 lat. Gdy po raz pierwszy przyszedł do mojego domu była u nas akurat moja babcia, Marcin wchodząc do mieszkania zamarł.. nie wiedziałam o co chodzi.. ale potem mi wyjaśnił.. moja babcia jest łudząco podobna do jego już nieżyjącej mamy.. a co lepsze.. mają obie na imię Halina. urodziły się w tym samym roku.. w tym samym roku też urodziły im się pierwsze dzieci.. moja mama i marcina brat.. Marcin twierdzi, że przy babci czuje sie trochę jak przy mamie.. ten sam charakter.. ( bardzo ciepła, życzliwa, piecze, gotuje, zaprasza) kochana babcia :) Dziwne? a jednak takie rzeczy się zdarzają... u nas w rodzinie jest więcej takich przypadków..