Co robicie aby mieć chwilę czasu dla siebie?

No to pewnie ja też tak robiłam i robię. Ja myję naczynia a on się bawi w kuchni miskami. Ale jednak podłogi z nim nie jestem w stanie zmyć bo mam 70metrow otwartej przestrzeni w salonie z kuchnią więc zanim to zmyje i wyschnie to zejdzie z 20 minut. I np rzeczy na następny dzień tez nie jestem w stanie z nim przygotować bo muszę biegać góra dół a nie jest to łatwe z dzieckiem. Ale co się da to robię z nim 

Większość rzeczy/obowiązków robię z Córką, wsadzam ją w bujaczek/krzesełko, "angażuję" w to co akurat robię, w sensie opowiadam, pokazuję, jest mega zainteresowana;). A kiedy śpi robię "swoje" rzeczy, ćwiczę, czytam. Generalnie nauczyłam się żeby nie odkładać obowiązków na ten czas kiedy śpi tylko robić razem z nią. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie dzieci na to "pozwalają', ale u nas było tak w mairę od początku więc Młoda się przyzwyczaiła;).

Szczerze mówiąc, nie mam takiego czasu dla siebie  maluch ciągle potrzebuje uwagi, więc trudno wygospodarować choćby chwilę w ciągu dnia.

Matko a co to jest ? Haha rano szybkie ogarnianie do babci i do pracy po powrocie trzeba posprzątać coś ogarnąć. Jak ładnie jest to jeszcze spacer, później spanie. Jak mały zaśnie ogarniam rzeczy na następny dzień i myję podłogę bo z nim nie mam jak. Czasami jak skończę to jest 21. 30 więc posiedzę godzinkę i spać 

A co to znaczy mieć chwilę dla siebie?
Na kawę? Na kąpiel ? Na serial?
Dzieci się uczą i do nas dostosowują. Jeśli chcemy coś odpocząć to to robimy. I w zależności w jakim wieku dzieci
Jeśli chciałabyś lepiej uporządkować swój dzien, polecam zapoznać sie z tematem hipnozy regresyjnej: https://regresja.net/ Który jest poruszony na tej stronie.

Ja korzystam podczas cieki drzemek. Niestety kiepsko śpi w nocy więc odsypiam rano z nią ta godzinkę. A podczas 2 drzemki w ciągu dnia, ogarniam dom i zajmuje się swoim hobby czy też po prostu nie robię nic. Mnie akurat uspokajają gotowanie, sprzątanie ;) warto też prosić o pomoc i wtedy gdzieś wyjść samemu. Ważne są rozmowy o swoich potrzebach z partnerem. Podział obowiązków. 

Jak synek usnie to mam chwile dla siebie poleżę, chwilę się zdrzemnę jak mąż wraca to wyjdę na paznokcie no chyba że dzieci są w szkole i w przedszkolu to zrobię co mam zrobić i odpoczywam:) 

 Synkiem opiekuje się mąż a ja w tym czasie mogę sobie poleżeć trochę, zrobić paznokcie czy coś, ewentualnie mąż zabiera synka do babci i mam chwilę czasu dla siebie. Czasem też wychodzę sama na zakupy spacerkiem:)