Ciąża i poród (2339 Wątki)
Tutaj możecie pochwalić się swoimi ulubionymi wynalazkami kulinarnymi. Nie od dziś wiadomo, że kobiety w ciąży lubią łączyć dziwne smaki. Miałyście jakieś swoje 'odchyły od normy'?
2020-02-10 09:44
No cóż. Może te panie się nudzą. Ciekawe co my będziemy wygadywać na starość...
2020-02-10 08:23
Nie ma co wierzyć w te zabobony.
Ani z tymi włosami i zgagą ani różnymi innymi.
Pamiętam jak urodziłam córeczkę i wyszłam z wózkiem na spacer to sąsiadki pytały gdzie mam czerwoną wstążkę. Byłam w szoku.Nie wiedziałam o co chodzi z tą wstążka. Potem się okazało , że to ma odganiać jakieś złe moce czy coś tam.
Myślałam, że pekne ze śmiechu.
W niedzielę lecą do kościoła a w tygodniu jakieś zabobony rozgadują.
2020-02-09 21:47
No ja nie wierzę w zabobony zwiazane ze zgaga i wymiotami
2020-02-09 17:26
Ja też nie wymiotowałam ale nudności miałam okropne. W pierwszej ciąży większe niż w drugiej. Były przez całe pierwsze 3 miesiące. W drugiej ciąży aż musiałam iść na parę dni zwolnienia bo nie dawałam rady w pracy.
Na szczęście po pierwszym trymestrze minęły i już nie powróciły :)
2020-02-09 15:16
Ja też łagodnie przeszłam. Najgorzej bylo kiedy musiałam jeszcze chodzić do pracy
2020-02-09 10:53
Patrycja ja podobnie. Miałam mdłości i na tym na szczęście się kończyło.
2020-02-09 10:48
Jej dziewczyny a ja przez calutkie dwie ciąże nie wymiotowałam ani razu :) w drugiej raz na jakiś czas mnie mdliło ale nigdy nie miałam wymiotów
2020-02-08 23:19 | Post edytowany:2020-02-08 23:19
Też wiem że to zabobon z tą zgaga. Tak nam tylko położne mówiły dla zabawy. Zuzka2 ciężko było z tym brzuchem latem. Pamietam ze po kazdym przyjsciu z tej gorączki do domu zaraz wchodziłam pod prysznic pod zimną wodę. Czasem nawet jakies 5-7 razy na dzień. Wiatrak non stop. I co najwyżej spacery do parku nad strumyczek bo tam było troszkę chłodniej.
