Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

Zwycięzcy konkursu forum LOVI - edycja CZERWCOWA 2017

Data utworzenia : 2017-07-05 11:40 | Ostatni komentarz 2017-10-23 23:17

Redakcja LOVI

11164 Odsłony
310 Komentarze

Drodzy użytkownicy! Z przyjemnością ogłaszamy wyniki CZERWCOWEJ edycji na najbardziej pomocne użytkowniczki forum LOVI! NAGRODĘ GŁÓWNĄ – laktator Expert - otrzymują: Aleksandra91 emmkao EwaK90 gabilabi Kasia.S magros Marta.Wroblewska Michalina-1992 NatkaF Zamarancza WYRÓŻNIENIE – kolorowe wkładki laktacyjne - otrzymują: 0202oliwcia agn_kaw AnnaLeszk aleks1983 Darka17772 Ewcia88 Joanna-1 Mama_Arka_Martynki Zabusia90 Zezowata Wszystkim serdecznie gratulujemy! Zapraszamy do kolejnej edycji konkursu! Pozdrawiamy serdecznie, Redakcja LOVI

2017-08-08 18:16

oczywiście nie omieszkam powiedzieć lekarce o tym, może to nie hemoroid tylko jakiś polip. Oj tak dziękujemy redakcji :D mąż mi nie chciał uwierzyć, że ponownie dostaniemy prezencik :)

2017-08-08 16:16

Kochane widziałyście redakcja Lovi ogłosiła wyniki za ankietę do wygrania smoczusie wszystkie które odpowiedziałyśmy w wyznaczonym czasie mamy napisać mail do redakcji z danymi telefonem rozmiarem smoczka i czy dla chłopczyka czy dziewczynki Dziękuję bardzo redakcji Lovi;)

2017-08-08 13:13

Ola na wizycie powiedz o tym lekarzowi to on ci przepisze jakąś maść . Ja odziwo w tej ciąży ani zaparć ani hemoroidów nie mam a wcześniejszych miałam .

2017-08-08 11:26

Ja nie wiem jak to jest mieć hemoroidy. Czytałam ale nadal nie wiem. Mogę więc powiedzieć, że to jedyne co mnie ominęło w ciążach

2017-08-08 10:46

odpukać mnie nic nie rusza :) ale muszę się Wam do czegoś przyznać. Po tych zaparciach, chyba zrobił mi się polip/hemoroid, nie boli nie szczypie, nie daje dyskomfortu, więc nie mam pewności czy to to. :(

2017-08-07 11:29

U nas też katarki. Mała marudna.

2017-08-06 21:59

Też oglądam jednym okiem tę noc. Mały złapał jakieś choróbsko i calusi dzień płacze, śpi, marudzi, kicha :(

2017-08-06 20:52

Oooooo a ja siedzę nad śpiącą Martynką i czekam aż mąż uśpi Arka, żebym mogła małą zanieść do łóżeczka. :(