Konkurs "Wybieram bezpieczeństwo"

Witam,

nasz mały człowiek konkretnie panienka o jeszcze nie znanym imieniu ma wyznaczony świąteczny czas konkretnie 25.12.2021, oczekujemy jej szczęśliwego porodu cała rodzina, mama, tata i starszy braciszek Adaś, wszyscy dbamy o bezpieczeństwo maleństwa, tatuś nosi ciężkie zakupy, braciszek głaszcze dzidziusia i wysyła mu buziaczki, mamusia zdrowo się odżywia. Po porodzie chcielibyśmy należycie dbac o higienę naszej malutkiej śnieżynki, która zapewni sterylizator, a butelki zapewnia maluszkowi odpowiednia ilość mleczka. Pozdrawiamy serdecznie, just 4 �

Dzisiaj wieczorem miną 3 tygodnie, gdy ten Mały Człowiek zmienił nasze życie. Uczy cierpliwości, ale i zmienia podejście - w tym w kwestii bezpieczeństwa. Mówi się że kluczową sprawą jest osoba opiekująca się maluchem. Nie chodzi nawet o to czy to mama, tata, babcia czy teoretycznie obca osoba. Ważne jest jej podejście, wyobraźnia i nastrój, który ta mała osoba od razu wyczuwa. Staram się zatem by w gorszych dla mnie momentach opiekę przejmował nad naszym Michasiem tata - tak by czuł, że jest zawsze z Nim osoba, która w całości może się dla Niego poświęcić. Dodatkowo tulimy ile można, spełniamy potrzeby - by było sucho i czysto, by był najedzony (czy to w ramach kp czy mm), weryfikujemy stan używanych sprzętów i smoczków (jeden w butelce ze szpitala, która była na dokarmianie, trafił już do kosza, bo rozgryzł dziąsłami większy otwór), śpiewamy i czytamy. Gdy Michaś jest odkładany to zawsze sprawdzamy czy w sposób bezpieczny (by się przypadkiem nie sturlał czy nie włożył czegoś do buzi). Zapewnienie bezpieczeństwa wg. nas to za równo działania - czyli to co robimy, ale także i czym. Staramy się zatem zapanować nad jednym i drugim... by nasz Mały Człowiek wszedł w dalsze życie z poczuciem stabilności, własnej siły, odwagi, spokoju i komfortu - bo to chyba kluczowe aspekty związane z bezpieczeństwem z okresu wczesnego dzieciństwa.

Jestem pewna, że moja coreczka czuje sie bezpieczna, juz 3 dzień po terminie i nie spieszy jej sie na świat.

Chce zapewnić jej tak samo bezpieczny czas po drugiej stronie brzuszka, jaki ma w brzuszku 👶🤰🤱

Sterylizator i butelki lovi Medical napewno by nam w tym pomogły 🍼

Właśnie w takich momentach jak pokazane na zdjęciu jestem 100 procent pewna że mój maluch czuje się bezpiecznie. Tata codziennie rano wstaje tak wcześnie do pracy ze często syn spi jeszcze w swoim łóżeczku wychodzi i nie mają okazji się zobaczyć dopiero późnym wieczorem .Zdjęcie przedstawia nasz beztroski niedzielny poranek w łóżku.Gdy widzę te pozycje malucha jak przytula się z tata jak tata otacza go ciepłem swojej męskiej dłoni wiem ze nasz syn jest i czuje się bezpieczny . Śpi tak beztrosko i spokojnie. Oczywiście takich chwil w ciągu całego dnia jest mnóstwo natomiast ta więź między chłopakami strasznie mnie rozczula i właśnie te momenty podam za przykład bo wiem ze syn ma niesamowite szczęście ze ma takiego tate który naprawdę gdy tylko ma czas potrafi w pełni mu go poświęcić zająć się nim nauczyć czegos nowego przytulić i dac to poczucie bezpieczeństwa. Często spotykam się z sytuacjami gdzie tatusiowie ten obowiązek przekazują na barki tylko i wyłącznie mamy bardzo się cieszę gdy widze ze u nas tak nie jest a syn moze czuc sie bezpiecznie tak jak na prawdziwą i pełna rodzinę przystało 

Myśle, ze na temat bezpieczeństwa i dobrego rozwoju dziecka Można pisać wiele, ale dla mnie najważniejsza jest miłość, radość, spokój i zrozumienie. 

Dając dziecku je wszystkie powodujemy, ze jego rozwój jest bezpieczny. 

Mam 5 letniego synka a w brzuszku harcuje jego młodszy braciszek. Kochamy ich nad życie, staramy się to okazywać na każdym kroku, dawać im radość z życia, pokazać jak z niego czerpać, dajemy im nasz spokój i dbamy o ich spokój psychiczny jak i fizyczny oraz staramy się rozumieć ich potrzeby czystrzy problemy. szczęśliwe i spokojne dziecko to szczęśliwy is pokoju rodzic i to się tyczy każdej sfery naszego życia. Nasze dzieci  to przecież nasze odbicie :) 

Jestem wlasnie w upragnionej i wyczekiwanej przez 5 lat ciąży. Juz sam proces starań nauczył mnie dbania o siebie- wierze wlasciwie ze bez tego by sie nie udalo! Gdy tylko lekarz potwierdzil ciążę- wiedzialam ze to nie koniec tej "walki" A dobrze dla naszego malenstwa aby starania trwaly dalej. Praktyczny przykład? Pilnowanie diety i przede wszystkim cukrów - w koncu skoki insuliny przy zaburzeniach gospodarki cukrowej takze moga byc zle w skutkach. Jestem dumna i szczesliwa ze udaje mi sie wytrwac w postanowieniach- bo pamietam dla kogo to robie :-) trzymam kciuki takze za inne mamy oraz przyszle mamy i postanowienia ktore sobie nadały :-) 

Śmiem twierdzić, że dobrze wybrana niania jest podstawą bezpieczeństwa. 

Mój najmłodszy może czuć się bezpiecznie, mając 4 ukochane nianie 🐕👨‍👩‍👦‍👦

Czekam na mojego pierwszego malca, który jeszcze harcuje w moim brzuchu.

 Dbam o jego bezpieczny rozwój dbając przede wszystkim o sobie pod względem fizycznym i psychicznym. Może to mało oryginalne i trochę  egoistyczne ale wszystko zaczyna się od nas i to od nas zależy jak maleństwo będzie się czuło i rozwijało. Mając na uwadze jego prawidłowy i bezpieczny rozwój dbam o swoj spokój psychiczny, unikam stresu, zmartwień czy sytuacji które wprawiają mnie w zły natroj. Stres jest bardzo szkodliwy dla nas dorosłych a co dopiero dla tak bezbronnego maleństwa, które jest zależne od nas i od nas czerpie wszystkie emocje i nastroje. Odkąd dowiedziałam się o ciąży wlozylam bardzo dużo pracy nad swoim spokojem bo jestem osobą wszystko przeżywająca i stresujaca się byle czym. Wiele czasu zajęło mi przepracowanie tego tematu i nadal nie jest idealnie ale staram się bo nie robię tego tylko dla siebie ale przede wszystkim dla mojego malucha. A gdy czuję jego kopniaki to dla mnie najlepsza nagroda i motywacja żeby starać się bardziej.

Jesli chodzi o aspekt fizyczny to wzmozylam ruch oczywiście z głową i rozważnie. Zawsze dużo chodziłam, ciągle byłam w biegu. Teraz też chodzę ale wolniej. Staram się dbać o to żeby przebywać na powietrzu i spacerować żeby zmniejszyć ryzyko przybrania zbyt dużej ilości kilogramów i żeby nie dopuścić do cukrzycy ciążowej, która jest niebezpieczna dla nas i maleństwa. Poza tym ja lubię jeść, oczywiście zmieniałam dietę na bardziej owocowa i warzywna ale nie chce sobie odmawiać czasami słodkiej przyjemności.

Każdego dnia uczę się sobie i ciąży na nowo ale w głębi czuję że to co robię i jak robię jest dla nas dobre.