Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

Konkurs "My się zimy nie boimy" (konkurs zakończony)

Data utworzenia : 2017-12-12 08:42 | Ostatni komentarz 2018-01-09 18:44

Redakcja LOVI

14605 Odsłony
375 Komentarze

Zapraszamy Was do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania czeka aż 50 zestawów akcesoriów LOVI z kolekcji Retro! Zadanie konkursowe: Pokażcie lub opiszcie, jak aktywnie spędzacie zimowy czas z Maluszkiem. Przyszłe Mamy mogą pokazać lub opisać, jak one spędzają aktywnie zimę w oczekiwaniu na dzidziusia. Swoje zgłoszenia zamieście w tym wątku. Atrakcyjne nagrody czekają! W treści podajcie wersję kolorystyczną zestawu, który wybieracie (dla chłopca lub dla dziewczynki).

2017-12-12 11:22

To nasz pierwszy zimowy czas jeszcze bałwana razem nie ulepimy ale na skarpetkach go nosimy. Zaraz mama mnie ciepło ubierze i na spacer mnie zabierze. Gdy wrócimy na macie poćwiczymy tak aktywnie czas spędzimy. A gdy aktywnością się zmęczymy szybciutko spać z Lovisiowym smoczkiem pójdziemy. Poprosimy wersje kolorystyczną dla chłopca.

2017-12-12 11:19

Choć mój synek ma dopiero 6 miesięcy jest już przygotwany na nadejście zimy, a dla mnie wygląda w tym zimowym stroju słodziutko jak misiek do którego jest podobny :)

2017-12-12 11:16

Z racji tego, że moja córeczka urodziła się 3.06 to będzie nasza pierwsza zima, ale czy ta zima będzie. Faktycznie pod koniec listopada spadło trochę śniegu i nawet udało się zrobić niewielkiego bałwana. Córka co prawda nie była nim bardzo zainteresowana, natomiast bacznie obserwowałam spadające płatki śniegu. Jeszcze nie chodzi, więc narazie ten czas będzie spędzać na "moich nogach" lub w wózku jak do tej pory, na długich spacerach. Zestaw dla dziewczynki

2017-12-12 11:15

Nasz kochany serwisie Lovi. Z chęcią opisałabym zimowy czas, z tym że u nas zimy jeszcze nie ma i nie było. Nawet w tej chwili pięknie świeci słoneczko i zachęca nas do wyjścia na spacerek. Nasza rodzina składa się z już prawie pięciu osób. Mama, tata, Martusia (2,5 roku) Hubiś (w brzuszku mamy, 36tc) i Dominika (nasz kochany aniołek w niebie). Jesteśmy bardzo aktywną rodzinką i lubimy wspólnie spędzać czas na świeżym powietrzu. Nie straszna nam żadna pogoda jak widać na zdjęciach. Gramy w piłkę, spacerujemy po lesie, jeździmy na rowerach, skaczemy po kałużach i bardzo bardzo czekamy na zimę i z nią związane harce na śniegu. Czujemy już magiczny grudniowy czas, ale nie przez pogodę tylko przez zbliżające się święta. Wspólnie pieczemy pierniczki i uczymy się świątecznych i zimowych piosenek. A najbardziej na świecie, nie możemy doczekać się synka aby zarazić Go aktywnością, radością i miłością. dlatego bardzo chcielibyśmy wszyscy aby jego pierwszym prezentem był taki śliczny zestaw z Lovi. Bardzo, bardzo prosimy o zestaw w kolorze dla chłopca :) Pozdrawiamy

2017-12-12 11:01

Razem z 5-miesiecznym Szymonkiem wyczekiwalismy śniegu, aż w końcu naszym oczom ukazał się pierwszy śnieg. Trochę go było, co stanowiło nie małą przeszkodę dla naszysz spacerów po lesie. Mama na szczęście mknie jak taran i mogliśmy się cieszyć wycieczką na świeżym powietrzu. Szymek był bardzo zainteresowany widokiem białych gałązek nad sobą. Teraz wyczekujemy momentu gdy bedziemy mogli jeździć sankami.

2017-12-12 10:55

Nam zima nie straszna ubieramy się ciepło i idziemy na spacer albo sanki:) Jak widać po uśmiechu Wiki się podoba:)Towarzysz podróży w postaci owcy także musi być:) Teraz już będziemy chodzić we trójkę z malutkim braciszkiem:) on też pewnie polubi śnieg i zimę:) Wersja kolorystyczna dla chłopca:)

2017-12-12 10:44

My z Wiktorem zawsze bardzo aktywnie spędzaliśmy zimę nawet gdy za oknem nie było śniegu lub było go aż po kolana:) Mieszkamy na wsi i jest u nas górek i pagórków co nie miara wiec mamy gdzie zjeżdżać na sankach i innych sprzętach. Mamy nawet możliwość zrobienia kuligu. Sporo dzieci się wtedy zbiega a na koniec ogniska i pieczenie kiełbasek dla wszystkich :D W tym roku będzie troszkę gorzej ponieważ jestem w ciąży. Jestem obecnie w 14 tc. w zeszły piątek wyszłam ze szpitala ale z dzidzią jest wszystko dobrze. Lekarz kazał uważać na siebie, musze dużo leżeć wiec w tym roku aż tak nie poszalejemy:/ Najważniejsze żeby ten śnieg się pojawił bo u nas na razie cisza ani widu ani słychu.

2017-12-12 10:25

Do tej pory zimna dla mnie nie była atrakcją. Jednak w sierpniu urodziłam mojego cudownego synka. Od tamtej pory na wszystko zaczęłam patrzeć inaczej. Natan teraz ma 4,5 miesiąca, jest więc jeszcze malutki, nie ulepimy bałwana i nie pobiegamy po śniegu. Jednak razem z mężem przez dłuższy czas zastanawialiśmy się co możemy zrobić żeby spędzić z synem zime aktywnie. Żeby nie siedzieć w domu. Pewnego dnia mąż powiedział do mnie : "Zrobię sanki Natanowi". Na początku pomyślałam że to głupi pomysł, przecież Natan jeszcze nie siedzi, być może w styczniu czy w lutym już zacznie ale czy nie będzie jeszcze za Mały? Moje wątpliwości przedstawiłam mężowi, on jednak uspokoił mnie mówiąc, że sam zrobi sanki specjalnie dla Natana, od razu zamontuje na nich stelaż do jego nosidełka i zadba o to, by były w 100% bezpieczne dla naszego Maleństwa. Od tamtej pory mąż każdego dnia poświęca godzinę dziennie by sanki były gotowe kiedy napada już dużo śniegu. Już niedługo we trójkę będziemy spędzać czas aktywnie, na spacerze z naszym synkiem. Z pewnością będzie to niezapomniana pierwsza wspólna zima. Wybieramy oczywiście kolorystykę dla chłopca :-)