Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (397 Wątki)

KONKURS "Mam supermoce - jestem mamą"

Data utworzenia : 2024-11-16 20:47 | Ostatni komentarz 2025-01-04 21:45

Wątek edytowany: 2024-12-11 20:03

Redakcja LOVI

5080 Odsłony
378 Komentarze

Wyjątkowa cierpliwość? Robienie pysznych posiłków w 10 minut? A może ogarniasz więcej niż jednego malucha? Opisz, jakie supermoce masz jako mama lub przyszła mama.  Do wygrania 1 z 20 zestawów nagród składających się z podgrzewacza, antykolkowych butelek Mammafeel, smoczków dynamicznych Prime, silikonowych etui i śliniaków. 

Nagrody:

20 x :

1 x  Podgrzewacz i sterylizator do butelek LOVI Biały

1x  Butelka LOVI Mammafeel 150 ml

1 x  Butelka LOVI Mammafeel 250 m

1 x  Smoczek silikonowy dynamiczny LOVI Prime 0-6m 1 szt Nude

1 x  Smoczek silikonowy dynamiczny LOVI Prime 6-18m 2 szt Baby Blue/Blue

1 x  Smoczek silikonowy dynamiczny LOVI Prime 6-18m 2 szt Coconut/Ivory

1 x Smoczek silikonowy dynamiczny LOVI Prime 0-6m 1 szt Blush

1 x Pierwszy kubek z obciążoną słomką

1 x  Silikonowe etui na smoczek LOVI Nude

1 x  Silikonowe etui na smoczek LOVI Granola

1 x  Śliniak silikonowy LOVI Granola

1 x  Śliniak silikonowy LOVI Nude

 

Konkurs trwa do 27.11.2024

 

Ogłaszamy zwycięzców konkursu (kolejność przypadkowa). Sprawdźcie czy zostawiliście maila w serwisie, otrzymacie od nas maila z informacją :)

 

  1. Julita
  2. Malami
  3. MonikaN
  4. Agnieszka89
  5. Anet.ka
  6. miactu
  7. Dorksien
  8. DDoominika
  9. Daria
  10. Martyna
  11. MamaIgnasia
  12. MamaDwóchDziewczynek
  13. nomike
  14. kaja19782
  15. [email protected]
  16. Iwona
  17. fabismon
  18. Klaudia Ef
  19. Katarzyna
  20. Martaxy

 

Gratulujemy :)

2024-11-18 09:17

Niedługo dowiem się jak to jest być mamą, niedługo dowiem się co znaczy patrzeć i widzieć cały świat na rękach, i być całym światem dla Niej. Nie wiem jakie zyskam supermoce, ale widzę siebie jak uczę ją piec ciastka albo rysować laurki. Będę szukać z nią supermocy w codzienności i w prostych chwilach, żeby chociaż nie będę superbohaterem jak z komiksów w prawdziwym życiu, w jej oczach chce być supermamą �

2024-11-18 09:17

Bycie mamą to super moc już na samym początku :) bo kto jak nie my, mamy !

Przy pierwszym dziecku odpoczywałam, teraz zbliża się termin drugiego porodu i widzę różnicę - jestem w stanie zrobić rzeczy, które były dla mnie niemożliwe przy pierwszej ciąży, na cuda trzeba chwilkę poczekać ;) 

Ta super moc, którą posiadam to najlepsze co mogło mi się w życiu przytrafić :) 

2024-11-18 09:03

Jako mama mam kilka supermocy, które każdego dnia ratują mnie w najróżniejszych sytuacjach!

Przede wszystkim potrafię funkcjonować z minimalną ilością snu. To jest niemal nadprzyrodzone – kilka godzin snu, a ja nadal mogę działać na pełnych obrotach, choć kawy mam pewnie więcej we krwi niż czerwonych krwinek.

Mam też wyostrzone zmysły – słyszę każde ciche “mamo” wypowiedziane przez sen, wyczuwam dziwne zapachy z drugiego pokoju i wiem, kiedy cisza w domu oznacza kłopoty.

Jestem też mistrzynią w rozwiązywaniu konfliktów. Zabawka, którą chcą jednocześnie dwa małe rączki? Problem rozwiązany w trzy sekundy – i to z minimalnymi łzami.

Nie można zapomnieć o mojej zdolności do planowania i wielozadaniowości. Potrafię równocześnie gotować obiad, odpowiadać na trudne pytania typu “dlaczego niebo jest niebieskie?” i robić mentalną listę rzeczy do załatwienia na jutro.

No i najważniejsze – moje przytulenie działa jak magiczny plaster na wszystkie smutki. To chyba największa supermoc, jaką posiadam jako mama!

2024-11-18 09:00

Moja supermoc to siła. Jestem wytrwała i uparta, ale uparta w dobrym znaczeniu. Nie rezygnuję po pierwszej porażce, tylko zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić, aby osiągnąć zamierzony cel, aby zapewnić mojemu dziecku jak najlepszy rozwój, bezpieczeństwo i spokój. Próbuję tyle razy, aż w końcu się udaje. Jeśli coś mi nie idzie albo życie rzuca mi kłody pod nogi (a rzuca ich bardzo dużo, jako samotna mama mam sporo przeszkód do pokonania) to myślę sobie, że to na pewno nie jest koniec, że musi być jakieś wyjście z tej sytuacji. Skoro obudziłam się rano to znaczy, że mogę jeszcze coś zrobić, aby było lepiej. Poza tym lubię w sobie empatię. Nie oceniam pochopnie ludzi. Za każdym z nas stoi jakaś historia, mamy swoje życiowe doświadczenia i jeśli ktoś zachowuje się tak, a nie inaczej to być może coś takiego zadziało się w jego życiu, że nie potrafi inaczej.  Staram się nie oceniać, delikatnie próbuję pomóc, wspieram czy to słowem czy tylko obecnością. Lubię w sobie wielozadaniowość. Wydaje mi się, że to bardzo ważna supermoc. Udaje mi się ogarnąć jednocześnie kilka rzeczy, co według mnie jest bardzo cenne i zdecydowanie kobiece (mężczyźni mają problem z wielozadaniowością), gdyż tempo życia jakie narzuca nam obecna rzeczywistość jest bardzo szybkie. A mi jako samotnej mamie bez wsparcia rodziny jest wyjątkowo ciężko, ale mimo wszystko uważam, że moje dziecko to mój największy dar od losu.

2024-11-18 08:37

Jestem superbohaterem zwanym: ŻYCIE, bo ciągle  towarzyszę dziecku w życiu, to akurat nigdy się nie zmieni. A moje moce to...

1. Kameleonictwo - tak wiem, nie ma takiego słowa, ale już tłumaczę o co chodzi. Potrafię wczuć się w każdą rolę, którą potrzebowałam. Jestem przyjacielem, ochroniarzem, kucharzem, animatorem zabaw i wieloma inny postaciami przez dotychczasowe życie. 

2. Gorzkoprawdzizm - czyli mówienie zawsze prawdy, a nie to, co ktoś chce usłyszeć. To nie zawsze powodowuje radość, ale prawda jest lepsza od najpiękniejszego kłamstwa. 

3. Barwinizm - czyli widzenie wszystkiego w barwach. Nie ma tam miejsca na szarość i smutek. A jeśli coś jest szare, to trzeba sobie to tymi barwami radość pokolorować. 

Te trzy moce pokazują jak można być szczęśliwym człowiekiem. Te trzy moce staram się w sobie pielęgnować i pokazywać swoim małym damom.

2024-11-18 08:36

Moja supermoc? To wiara i nadzieja, której nigdy nie straciłam, mimo że życie wystawiało mnie na próbę raz za razem. Od 8 lat marzyłam tylko o jednym – by zostać mamą. Za mną tysiące wylanych łez, niezliczone wizyty u kilkunastu specjalistów, tysiące kilometrów w drodze po nadzieję. Były dni, kiedy nie widziałam już światełka w tunelu, kiedy każdy kolejny zastrzyk bolał nie tylko ciało, ale przede wszystkim serce. Przeszłam przez 3 pełne procedury in vitro i aż 4 nieudane transfery, które rozrywały mnie i moje serce na kawałki. Czułam się jak samotna wojowniczka na polu bitwy, bez zbroi, ale z miłością i jeszcze większą nadzieją i wiarą, która była moją najpotężniejszą bronią. . Ale nawet wtedy, kiedy ból był nie do opisania, znalazłam w sobie siłę, by walczyć dalej. Mimo bólu fizycznego i psychicznego, mimo momentów zwątpienia, nigdy nie przestałam wierzyć, że nadejdzie dzień, kiedy usłyszę bicie serca mojego maleństwa. I wtedy przyszedł ten piąty transfer – pełen lęku, ale i ogromnej nadziei. Udało się. Dziś jestem w 4. miesiącu ciąży i noszę pod sercem mojego upragnionego synka  💙💙💙

Teraz wiem jedno – warto było marzyć, warto było wierzyć, warto było walczyć. I to jest moja historia i  moja supermoc! 

2024-11-18 08:16

Moje supermoce? 

Jako mama 3 dzieci i czwartego w drodze jestem strażniczką jak narazie trzech wszechświatów, w których codziennie dokonuję magii. 

Potrafię zamieniać łzy w uśmiechy i strach w odwagę, a moje ramiona to schronienie, które koi nawet największe smutki. Mam dar teleportacji – w jednej chwili mogę być w kuchni, łazience i przy odrabianiu lekcji. 

Mam też rentgen w oczach – widzę przez zamknięte drzwi, kto rozrabia.

Potrafię słyszeć niesłyszalne – wiem, kiedy potrzeba przytulenia, zanim padnie choćby słowo. 

Umiejętność zatrzymywania czasu pozwala mi zamykać w sercu chwile pierwszych kroków, cichych „kocham Cię” i ciepła małych dłoni w mojej.

Każdy dzień to bitwa z bałaganem, zmęczeniem i wątpliwościami, ale moja największa moc to zdolność zamieniania chaosu w szczęście. 

Moje serce to bezdenna przestrzeń, w której mieści się nieskończona, bezwarunkowa miłość do moich dzieci.

Noszę w sobie cały ich świat – to siła, która uczy mnie latać nawet wtedy, gdy brakuje sił. To jest najpiękniejsza magia, jaką znam.❤️

2024-11-18 08:14

Chociaż nie jestem mamą, a temat tego dotyczy, a w regulaminie nie znalazłem informacji, że nie mogę wziąć udziału postanowiłem, że napiszę o super mocy mojej żony. 

Moja żona to mama 3 bardzo wymagających dzieci. 

Jej super mocą jest to, że stara się wszystko ogarnąć, jak tylko potrafi. Pomimo ciężkich dni bo w domu teraz jest mała kruszynka, to ma super moc planowania. Wszystko tak poukłada i zaplanuje, żeby wszystko wyszło tak jak chciała. W domu mamy też syna z autyzmem, który często jest tak samo wymagający jak ta mała kruszynka, do tego dochodzi jeszcze 3 latek który aktualnie ma okres buntu. Podziwiam ją za to jak w sytuacjach w których niejedna osoba siadła by i załamała ręce ona dalej stara się opanować sytuację. Jest super mamą a być super mamą to chyba już jest jakaś super moc. ;-) ale moim zdaniem każda mama ma super moc, kochania. Nie ważne czy w domu jest porządek czy bałagan, najważniejsze, że dzieci są szczęśliwe i zaopiekowane. :-)