Konkurs "Karmię Piersią" (ZAKOŃCZONY)

Karmienie persią to dla mnie przed planowniem ciąży było coś abstarkcyjnego, twierdziłam że nigdy nie będę karmić piersią. 

Pod koniec 2016 roku urodziłam pierwsze moje dziecko i nie było nic bardziej wzruszającego niż to, jak taka mała istotka zaraz po porodzie została przystawiona do mojej piersi. 

Poczułam tą więź między nami tą bliskość to było coś niesamowitego. Nie ukrywam że początki karmienia nie były łatwe: nawał pokarmu, popękane, krwawiące sutki, ale wiedziałam, 

że mój pokarm jest dla mojej córki najlepszym pożywieniem dzięki któremu dostarczam jej wszystkie witaminy niezbędne do prawidłowego rozwoju. I udało się. Karmiłam córkę przez 1 rok jej  życia. 

Teraz jestem w 14 tygodniu ciąży i wiem że chce karmić moje drugie dziecko rownież piersią aby czuć tą bliskość aby dać mojemu maleństwu poczucie bezpieczeństwa, ukojenia w złych chwilach. Nie pisze już o zdrowotnych aspektach karmienia bo to oczywiste ale to wspaniałe uczucie gdy dziecko przyklada się do piersi. Mimo że są utrudnienia np  na spacerze czy spotkaniach żeby znaleść odpowiednie miejsce na karmienie ale mimo wygody jaką niesie karmienie butelką moje drugie dziecko też będę chciała karmić piersią i mam nadzieje że tak też będzie. 

Karmienie piersią to dla mnie niezapomniane chwile, które tylko Matka może doświadczyć. Delikatny dotyk, bliskość dziecka to coś, co każda kobieta powinna przeżyć. Wieź, która tworzy się miedzy mamą a dzieckiem podczas karmienia piersią jest niesamowita i jedyna w swoim rodzaju. 

Karmienie piersią to dla mnie coś bardzo ważnego i cudownego. Nie mogę się doczekać już tej chwili (czerwiec 2020) to moment i czas kiedy będę mogła z moją Perełką być bardzo blisko. Będzie to moje pierwsze dziecko ale już dziś wiem że będzie to magiczny i piękny czas :*

Karmienie piersią to dla mnie piękny czas, ogromnej bliskości z narodzonym maluszkiem, to wspólne chwile spokoju i nauki siebie nawzajem, to najlepsze co po porodzie mogę dać maleństwu, odporność, bliskość, częste słuchanie bicia serca które było tak ważne przez ostatnie 9 miesięcy. Karmienie piersią to ból, łzy, ale też ogromna radość, często też walka o pokarm, to bezwarunkowa miłość. Mam troje dzieci z czego dwójka była karmiona piersią, pierwszy syn - wczesniak był karmiony moim pokarmem ale tylko dzięki systematycznemu odciąganiu i wożeniu mleczka do szpitala. Obecnie jestem w ciąży z czwartym dzieciątkiem i już nie mogę doczekać się tej bliskości podczas karmienia piersią. Wszystkim mamom życzę aby mogły doświadczyć tych pięknych chwil które daje karmienie naturalne. Dodam skromnie że jestem po trzech cesarkach i niestety czeka mnie kolejna, będę znów walczyć aby karmić od pierwszej możliwej chwili. 

Karmienie piersią to dla mnie..

Cudowne chwile, takie nasze - tylko moje z moją Malutką Córeczką. A gdy karmi ją np Tata lub Babcia odciągniętym pokarmem, nadal mam pewność, że daję mojej Córeczce wszystko, co najlepsze. Dzięki karmieniu piersią jesteśmy z sobą najbliżej jak to możliwe, nasza relacja dzięki temu jest jeszcze piękniejsza <3

Karmienie piersią to dla mnie nowe i piękne doświadczenie. To budowanie relacji i głębokiej więzi z osobą najważniejszą w moim życiu. To również możliwość dawania mojej małej córeczce wszystkiego co dla niej jest najlepsze. To dbanie o jej rozwój i zdrowie. To niezapomniane momenty pełne wzruszeń i czułości. Nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej. 

Karmienie piersią to będzie dla mnie coś niesamowitego, coś czego nie wyobrażam sobie odpuścić po narodzinach naszej pociechy. Mleko mamy to najcenniejszy pokarm, jaki dziecko może dostać w pierwszych miesiącach życia. Uczyła mnie tego moja mama a ja mam nadzieję taka sama naukę przekazać naszej przyszłej córce. 

Karmienie piersią to dla mnie cel życia. Oczekuję dziecka i za każdym jego kopnięciem czuję, że chcę mieć już je przy sobie i karmić piersią- czyli dać mu wszystko to, co najlepsze dla niego. Nie drogie zabawki, czy maskotki z najwyższej półki, lecz siebie- najlepszą i najwartościowszą kuchnię Świata. W końcu- przez żołądek do serca <3