Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

KONKURS <b> Karmię piersią po cesarskim cięciu</b> (Zakończony)

Data utworzenia : 2018-11-13 09:54 | Ostatni komentarz 2019-01-28 18:16

Redakcja LOVI

20808 Odsłony
742 Komentarze

Weź udział w konkursie, w którym do wygrania czeka aż 10 laktatorów elektrycznych Expert i poduszek do karmienia Sango Trade oraz 50 laktatorów ręcznych Expert. Zadanie konkursowe: Napisz, dlaczego to Ty powinnaś od nas otrzymać laktator Expert. Pamiętajcie, aby w systemie zostawić swoje pełne dane adresowe, zgłoszenia bez adresu nie będą brane pod uwagę.

2018-11-20 11:55

Droga redakcjo LOVI! Będę mamą już niedługo, W kwietniu zjawi się me cudo. Wciąż się boję czy podołam, Czy wykarmić dziecko zdołam. Bycie matką to coś więcej, Niż urodzić w wielkiej męce. To są noce nieprzespane, Kolki wspólnie przepłakane. To wieczorne usypianie, Ciągłe pieluch wymienianie. Lecz to cud największy w świecie, Bo to przecież moje dziecię! Jest w tym wszystkim poświęcenie, Bo to także jest karmienie. Gdy maleństwo głód poczuje, Mego mleka potrzebuje. Lecz gdy mama zaniemoże, To laktator mi pomoże, Bo w zapasie pokarm będzie I nakarmić mogę wszędzie. Gdy dzieciątko znów jeść łaknie, To pokarmu nie zabraknie! Zatem bardzo Państwa proszę, By dorzucić swe trzy grosze, Młodej mamie do pomocy, Dać laktator dużej mocy. Będę z serca wdzięczna wielce, Że swój pokarm mam w butelce, Bo jak wszystkie mamy wiedzą, Dzieci zdrowe są, gdy jedzą.

2018-11-20 10:39

Chciałabym otrzymać laktator Lovi Expert, gdyż słyszałam o nim same pozytywne wypowiedzi jednak przechodząc do sedna sprawy już Państwu opowiadam moją smutną a zarazem piękną historię narodzin mojego walecznego synka Mikołajka. Kiedy dowiedziałam, się że jestem w ciąży po raz drugi byłam w 7 niebie ponieważ zawsze chciałam aby mój starszy synek miał rodzeństwo jednak moja radość nie trwała długo, gdyż okazało się że jest to ciąża pozamaciczna niestety. Jednak nie załamałam się z mężem ponieważ lekarz wytłumaczył nam to wszystko w bardzo fachowy a zarazem przystępny sposób. Kiedy po roku czasu na teście znowu zobaczyłam 2 piękne różowe kreseczki wiedziałam, że już tylko może być dobrze. Bo czego można chcieć od życia więcej kochany mąż, cudowny synek, ja spełniałam się w pracy która sprawiała mi przyjemność a na dodatek coś o czym marzyłam całe życie czyli drugie dziecko w drodze. Po badaniach okazało się, że starszy syn będzie miał młodszego brata a ja drugiego synka czyli tak jak marzyłam. Ciąża rozwijała się książkowo, ja czułam się świetnie no nic tylko się cieszyć. Jednak nasze szczęście i spokój nie trwały długo, gdyż nagle bez żadnej zapowiedzi odeszły mi wody w 23 tygodniu ciąży. Ja cała we łzach, synek spanikowany bo mama płacze, jedynie mąż zachował zimną krew i zadzwonił na pogotowie. Kiedy trafiłam do szpitala specjalistycznego na patologie byłam przerażona werdyktem lekarzy, którzy po badaniach powiedzieli, że będą na dniach rozwiązywać ciążę :(. Moja panika była widoczna chyba dla całego personelu medycznego, gdyż żaden z lekarzy nie potrafił mi spojrzeć w oczy kiedy zadawałam kolejne pytania odnośnie przyszłości mojego synka czy będzie cały i zdrowy. Po dwóch dniach nie było odwrotu i musiałam z moim okruszkiem trafić na salę porodową gdzie wykonano cesarskie cięcie. Nie powiem bo synek ważył zaledwie 700 g ale ten mały wojownik od początku miał wielką siłę do życia, gdyż aktualnie waży 800 gram a mama stara się ściągać mleko w sali szpitalnej, aby móc mu pomóc w jego dramatycznym stracie w przyszłe życie. Na razie z synkiem od paru dni jest lepiej, lekarze uspokajają, że jego życie jest już bezpieczne :) ale nie ukrywam że taki laktator znacznie ułatwiłby ściąganie pokarmu aby móc przekazać mleczko położnym dla synka, gdyż leży on dalej w inkubatorze zamkniętym a ja mogłabym spędzać z synkiem więcej czasu a nie siedzieć w sali obok z ręcznym laktatorem. Tak więc obiecuję sobie a przede wszystkim mojemu Mikołajkowi, że jak tylko będę mogła go karmić piersią czy też ściągniętym mlekiem zrobię wszystko aby dotrzymać mu tej obietnicy i dać mu lepszy start w przyszłość dzięki mamowemu mleku, które jest magicznym napojem dla takich dzieciaczków, które bardzo dużo czasu muszą spędzić w inkubatorze aby móc samodzielnie funkcjonować poza nim.

2018-11-20 09:45

Moją Gabrysię urodziłam przez cesarskie cięcie zaledwie kilka dni temu. Jest małym, bardzo wyczekiwanym przeze mnie i męża, kochanym wcześniaczkiem, urodziła się w 31tc. Robię wszystko, żeby dać Malutkiej wszystko, co mogę, do jak najlepszego rozwoju, w tym mleko mamy. Obecnie jesteśmy w szpitalu i zostaniemy tu jeszcze dość długo, zanim Mała nie będzie gotowa, żeby wrócić do domu. Obecnie pokarm dla Gabrysi odciagam szpitalnym laktatorem. Będę walczyla o to, żeby wbrew wszystkiemu, spróbować Gabrysie po powrocie do domu karmić piersią. Jeśli nie będzie to jednak możliwe, chciałabym jak najdłużej odciągać dla niej pokarm z piersi, do tego będzie nam z pewnością potrzebny dobry laktator. Pozdrawiamy

2018-11-20 07:53

Chciałabym wygrać laktator ponieważ jako przyszła młoda mama oraz niedoświadczona w kwestii karmienia , przydałby się nam taki sprzęt . Chciałabym karmić mojego okruszka jak najdłużej ale tez nie mogę być uwiązana cały dzień . Cenie sobie bliskość i wiem ze to będą najpiękniejsze momenty . Mam nadzieje ze będę miała na tyle pokarmu, Że będę go mogła mrozić na zapas i dlatego taki sprzęt w wyprawce jest mi niezbędny . Pozdrawiam z moich całych dwóch serduszek :)

2018-11-20 05:15

Witam :) Jestem mamą 2 miesięcznego chłopca :) że względu na wiele trudności karmię go kpi czyli odciągniętym mlekiem + mieszanką modyfikowanego mleka. Ściągam pokarm tanim laktatorem ręcznym. Chciałbym zwiększyć swoją laktację aby móc dawać synkowi więcej tego co najlepsze czyli mleka matki, w osiągnięciu tego celu na pewno pomógłby nam Lovi Prolactis. W końcu jest to marka wspierająca mamy w karmieniu zarówno piersią jak i butelką <3 . Tak więc i ja i mój syn liczymy na łut szczęścia :)

2018-11-20 00:06

Dlaczego to właśnie ja chciałabym dostać laktator Expert? Może zacznę od tego, ze z pewnością byłby dla mnie drugą ręką podczas mojej przygody mlecznej. W marcu urodzę córeczkę, planowane cięcie (drugie) laktator napewno ułatwiłby mi początki, a z czasem dzięki niemu miałabym chwilkę dla siebie-każda mama niekiedy tego potrzebuje Karmienie to cudowne chwile, niepowtarzalne i bardzo emocjonujące, ale wiem, ze nie zawsze na początku jest tak kolorowo..Nie wszystko przychodzi od razu i z własnego doświadczenia wiem, ze zanim dzidziuś i mama przyzwyczają się do karmienia, prawdopodobnie trzeba będzie sobie pomagac w rożny sposób. Każdy poród jest ciężki, wszystkie Mamusie przechodzą okres połogu inaczej, zdarza się, ze niektórym jest trudniej-nie zawsze pomoc bliskich czy DORADCÓW jest wystarczająca. To my-MAMY, dbamy o to by naszym dzieciom niczego nie zabrakło. Zadne, nawet najlepsze laboratorium nie wyprodukuje tego co my same możemy dac naszym pociechom. Chciałabym zapewnić córci wszystkie korzyści jakie nieść będzie mój pokarm. Postanowiłam sobie karmić piersią i zrobię wszystko by wydusić z siebie każda kropelkę Z pomocą laktatora Expert wierze w to, ze napewno mi się uda, a przede wszystkim będzie mi łatwiej. Sama świadomość posiadania takiej pomocy z pewnością zapewni mi również komfort psychiczny. Pozdrawiam

2018-11-19 23:28

d

2018-11-19 22:08

Witam 1 sierpnia urodził się mój długo wyczekiwany cud Bartłomiej. Niestety nie mogliśmy się cieszyć z mężem jak zaplanowaliśmy wspólnym porodem i tulic naszego synka zaraz po. Ze względu na brak postępu porodu po 13 godzinach oraz błędnie ocenionej wadze 4300 plus minus 500g że wskazaniem na górna granice 4800 (ważył 3700) rozwiązanie zakończyło się cesarskim cięciem. Początki nie były łatwe. Od razu po porodzie przyszła do mniej (mamy pierwszego dziecka) kobieta z poradni laktacyjnej i stwierdziła że syn że względu na cofnięta żuchwę nie będzie ssał i aby mąż kupił kilka butelek. Nie poddałam się w tym momencie, przystawialam, przystawialam i się udało! Jakie wielkie było zdziwienie owej Pani gdy ujrzała Bartka przy cycu. Pomyślałam teraz będzie z górki. Ale... Mleko pojawiło się w 5 dobie po porodzie. W momencie jak się wszytko ustabilizowalo i przestalismy Bartka dokarmiam mlekiem w proszku to pierwsze tygodnie minęły super. Niestety w drugim miesiącu u syna pojawiła się alergia pokarmowa. Jestem na diecie (nie jem już praktycznie nic i nadal nie wiadomo na co jest uczulony) nie ulegam też podpowiedziom niektórych lekarzy aby przejść na mm. Syn rozwija się prawidłowo jest pogodnym ucieszonym słodziakiem. Przybiera mało ale w granicach normy. Od jakiś 4 tygodni nastąpił u niego bunt i zaczął szarpać się, płakać i przeżyć przy piersi po kilku minutach jedzenia. Lekarze nie znają przyczyny. Początkowo myślałam że może jest to skok rozwojowy (ale trwa to zbyt długo). Przez jego "byle jakie" jedzenie mam wrażenie że osłabia mi się laktacja. Dlatego zgłaszam naszą kandydaturę do konkursu. Widzę że cycuś dla mojego syna jest calym światem i serce mi się kraje jak pomyślę że musielibyśmy przejść na mm Byłabym bardzo szczęśliwa posiadaczką elektrycznego laktatora mój ręczny nie wyrabia i podejrzewam że nie jest tak efektywny. PS gdyby ktoś czytając ten post wpadł na pomysł czemu syn ma się na bakier z piersią chętnie się dowiem Liczymy na wygraną i pozdrawiamy z Bartłomiejem wszystkich!