jaki produkt firmy lovi byście chciały przetestować

Bardzo zaciekawiły mnie nowe kubeczki  ;) 

Dla mnie super, że znowu jest laktator, mega mi się marzy ten model. Może uda mi się wygrać do testów chociaż tym razem :)

Faktycznie chyba tak jest bo sporo osób dołącza brzuszkowych a jednak laktatory to taki priorytet w wyprawce ;)

Moze jeszcze sterylizatory będą;)

Marta K parę dni temu przeglądałam historię nagród na stronie i w zeszłym roku bardzo często był podgrzewacz, zresztą Monia też tu o tym pisała. 

Myślę że takie jest zapotrzebowanie na laktatory i Lovi daje możliwość zdobycia ich też innym mamom.

Ja już go mam i jest świetny, więc dziewczyny jeśli nie macie żadnego laktatora to zachęcam się więcej udzielać i pomagać.

Ja będę trochę z boku, ale na pewno będę tu zaglądać bo potem nie umiem nadrobić zaległości. :)

Marta moze masz racje ja liczę na szklane butelki ;) ale wiem że sporo osób chcialo laktator a im się nie powiodło ;( 

Ja będę zagladac nieco rzadziej aby dziewczyny które nie mają takiego sprzetu mogły go latwiej wygrac ;)  

Trochę to nudne, że znowu laktator, jakieś mega ciśnienie na niego :) Ale dzięki temu, osoby które spodziewają się dziecka mają szansę zawalczyć :)

Dziewczyny, a do Was mam prośbę, abyście nie opduszczały i nie usuwały się w cień. Forum jest po to, abyśmy mogły pogadać i wzajemnie sobie pomóc. Nagrody są tylko dodatkiem. A jeśli któraś z Was zostałaby wybrana do testów, to po prostu napiszcie do Lovi maila, że chciałybyście przekazać nagrodę innej użytkowniczce. Takie przypadki już kiedyś były i Lovi wyraziło zgodę, aby nagrodę dostała dziewczyna wskazana przez "nagrodzoną" :) Pamiętajcie, że jak przestaniemy się udzielać, to forum ucichnie... 

btw. trochę mi brakuje różnorodności w tych nagrodach. Kiedyś co miesiąc było coś innego, a nagrody powtarzały się 2 razy w roku. No ale nie dla nagród tu jestem :) 

Warto zeby sie postaraly osoby ktore nie dostaly sie do testow podczas ostatniego rozdania laktatorów :) 

O super może tym razem się uda :) ostatnim razem coś nam szczęście nie dopisuje, a do porodu jeszcze chwila :)