Wyprawka

Monia, ty możesz sobie jechać uważnie, ale wariatów na drogach nie brakuje, nie oszukujmy się. Mało to ludzi wyprzedza na czołówkę przy podwójnej ciągłej?  Wielu uważnie jeżdżących ludzi ginie na drogach z winy innych. Możesz się wyśmiewać co tu piszemy i wiedzieć lepiej, twoja sprawa, ale fakty są takie, że gruba kurtka i pasy to zagrożenie dla zdrowia i życia dla ciebie i dziecka. Wystarczy obejrzeć testy zderzeniowe. I tak, zarówno ja i jak i mój mąż do jazdy zdejmujemy kurtkę, albo chociaż rozpinamy tak, żeby pasy dobrze przylegały do ciała.

Tutaj, poniżej przesyłam filmik z testem zderzeniowym dziecka przewożonego w kurtce. Łatwo założyć, że coś podobnego dzieje się z dorosłym. Przypominam, że standardowo testy zderzeniowe robi się przy 50 km/h, a więc przy prędkości z jaką poruszasz się w mieście, czyli raczej niedużej.

https://www.youtube.com/watch?v=f2yPIAHeT70

Czasem mi się chce śmiać jak czytam niektóre komentarze. 

Tylko mi nie mówcie ze zawsze rozbieracie siebie z kurtki bo jadąc może stać się krzywda jest małe prawdopodobieństwo jesli Ty lub twój mąż uważasz jadąc samochodem no nie oszukujmy się. Także nie wiem co to za doszukiwanie. 

Ja też mam otulacz, bo właśnie nie zalecają dziecka przewozić w kombinezonie, bo to niebezpieczne;/

Tak, tak. Jest jak PPlatyna pisze. Nie powinno się przewozić w kombinezonach czy grubych kurtkach.

Młodszego (3mce) ubieram w body na długi rękaw i spodnie, czyli tak jak chodzi po domu. Wkładam do fotelika, dodatkowo ma czapeczkę no i ten otulacz. My mamy z Ponko:

https://ponko.pl/pl/p/Kocyk-do-fotelika-0-13-kg-NIETOPEREK/47

tym go okrywam i tyle. W aucie jedną warstwę polaru odkryję.

Starszego ubieram normalnie w kurtkę. Chociaż na długą wycieczkę mu ściągnęliśmy bo w foteliku za bardzo by się w niej zagrzał.

Aniska, dokładnie jak Pplatyna pisze. Możesz dziecko przenieść w grubym kombinezonie do samochodu, a potem powinno się go ściągnąć. I to samo dotyczy dorosłego! Jadąc samochodem w grubej kurtce narażasz też siebie, bo podczas wypadku pas może się ześlizgnąć i uszkodzić wątrobę, jelita,śledzionę. Dobrym rozwiązaniem oprócz specjalnego otulacza czy śpiworka jest próba przeprowadzenia pasa POD kurtką czy kombinezonem, żeby pas przylegał do ciała, a kurteczka była na wierzchu.

Doszukała właśnie w informacjach na Google;) 

Faktycznie tak pisza ze lepiej zapinać pasy bez kurtek o dziwo dorośli rowniez tyle że tak jak wiele osób się zastanawia jak to ogarnąć zimowa porą kiedy jest zimno a nie każdy samochod szybko się nagrzewa. 

 A Te otulacze czy spiworkj ck ja patrze to niby ciep ale tutaj ciałko szuja gole wiec na dworze zeby nawet donieść do auta dziecko to lekka lipa;(

Nie mogę dodać grafiki by edytować więc wrzucam co ja mam - śpiworek ma otwory na pasy dziecko cienko ubrane wkładasz do środka w bodziaku i przykeywasz i zapinasz - ciepło i bezpiecznie 

Nie dociagniesz tak pasów dziecko najlepiej właśnie w otulaczu lub śpiworki przewozić. Jeszcze dużo rodziców nie dociska pasami dobrze dziecka bo za mocno. Wyślizgnie się podczas wypadku w takich puchowych kombinezonach