Zakupy (860 Wątki)
Waga noworodkowa
Data utworzenia : 2020-05-15 21:50 | Ostatni komentarz 2021-10-10 02:11
2337 Odsłony
120 Komentarze
Czy kupowałyście wagę noworodkową do ważenia w domu swojego maleństwa? W obecnej sytuacji, kiedy każde dodatkowe wyjście do sklepu czy przychodni to niepotrzebne narażanie się na zakażenie, cotygodniowe wizyty w poradni dzieci zdrowych to jednak zbędna wycieczka... Może ktoś z Was poleci dobrą i w miarę tanią wagę, a może kupowałyście od znajomych lub lokalnie używaną?
2021-07-31 18:03
U nas na poczatku tez trzeba bylo wazyc bo byl problem ale jakos dawalismy rade
2021-07-31 16:27
Moja położna ,która przychodziła do córki w ogóle wagi nie miała. Twierdziła,że jej się zepsuła ,a nowej co nie kupowała widzę bo ciągle musiałam do poradni jeździć,a jeszcze był problem z przybieraniem. Teraz wybrałam już położna,ktora nie jest z mojej przychodni,ale nam się sprawdziła i zawsze miała wagę.
2021-07-31 12:37
tak wlasnie moze byc. u mnie wlasnie przyjeżdżała polozna z waga, raz tyg ale waga ladnie szla w gore
2021-07-30 17:22
Też nie oszukujmy się że każdy z nas waży się regularnie. Matka widzi czy dziecko przybiera czy nie, a takie nadmierne ważenie może prowadzić do paranoi
2021-07-30 15:29
My mieliśmy na początku problem z wagą. Mały przybierał za mało, ale wagi nie kupowaliśmy. Co tydzień mamy wizytę położnej więc ona nam go waży do tego pediatra prosiła o wizyty tydzien w tydzień w celu kontroli. Dla mnie taka waga to zbędny wydatek szczególnie że zgodzę się że pewnie bym co chwilę tą wagę sprawdzała i popadła w końcu w paranoję. Czasami ważyliśmy syna na zwykłej wadze na zasadzie najpierw wchodzi mąż a potem razem z dzieckiem. Wiadomo nie był to dokładny pomiar ale wiedzieliśmy przynajmniej czy przybiera. Trzeba brać też pod uwagę że kazde dziecko przybiera inaczej.
2021-07-29 17:37
Ja nie pożyczałam, na każdym szczepieniu i u położnej nam mała ważyli także nie widziałam potrzeby żeby kupić lub pożyczyć nawet
2021-07-29 09:43
to jest polozna na nfz :)
2021-07-29 07:28
prawdopodobnie anabanana musiała płacić za wypożyczenie, bo to nie była położna rejonowa z przychodni NFZ, tylko położna ze szkoły rodzenia.
Położne z NFZ z poradni rejonowej nie powinny za to brać pieniędzy, natomiast wiadomo, że mogą odmówić pożyczenia bo mają np. jedną wagę na stanie na wszystkie noworodki.