Spiek kwarcowy - blat do kuchni

Inka404 ja mam nadzieję że jak się daje taki cięższy blat to Ci co robią kuchnie dają lepsza konstrukcje. My uprzedziliśmy o tym więc liczę na to że się nie zawali. 

Na razie jest taki plan że idziemy w spiek kwarcowy. Nie wybraliśmy jeszcze wzoru. Sprawa też wygląda tak że czeka się na blat 3 tygodnie po zamontowaniu kuchni i ostatnie pomiary robią w listopadzie więc ogólnie bardzo mało czasu zostało. Ciekawe czy się da korzystać z kuchni beż blatu :D

Ja mam blat drewnopodobny, niestety kamienny był dla nas zaporową ceną;/ 

Ja mam w kuchni kamienny. Plus jest taki, że ma już chyba 9 lat, a nadal wygląda jak nowy. Jest też bardzo efektowny. Cena też pamiętam, że była kosmos, ale jednak się zdecydowaliśmy. Dla mnie minusem jest to, że jest bardzo ciężki, mamy dużą wyspę i jest tam naprawdę spory kawał tego blatu o ogromnej wadze i trochę się boję, że z czasem jak szafki się zestarzeją to może sie zawalić:O.

Blaty kamienne i ze spieku kwarcowego są bardzo różne, odporne na zarysowania, plamy i temperatury, co stanowi je uniwersalne do kuchni. Chociaż są drogie uważam, że ​​warto w nie zainwestować, jeśli chodzi o narzędzie na lata. Marmur wymaga jednak większej ochrony niż spiek kwarcowy, który jest praktycznym bezobsługowym.

Mam w lazience blat kamienny , cena zwaliła nas z nóg jednak jest to blat na lata naprawdę nic się z nim nie dzieje , na moje lepiej zainwestować W coś porzadnego

Oojej rzeczywiście ceny są zaporowe.. jeśli to marzenie , to warto spełnić . By na lata  być zachwyconym  z kuchni i nie żałować że sie jednak nie urzeczywistnilo marzeń. Będzie supertrwaly co dodatkowo podbija stawkę :))

Ja też mam ze Swiss Krono i jestem zadowolona. Prawda jest taka że blat z kamienia jest na lata i dużo kosztuje. Jak coś stać to sobie kup tylko problem polega na tym że tańszy blat nie będzie ci szkoda wywalić za 10-15 lat przy jakimś remoncie a blat za 25-30 tyś już raczej tak więc zależy co chcesz 

Blat ze spieku jest grubości 1,5 mm. Dodatkowo mamy przewidziany kawałek ściany i bok wyspy I parapety tam juz idzie cienszy. Wychodzi 23-27 tys... w zależności od producenta. Firma która nam robi kuchnie mówi żeby to jest najlepszy wybór. Zresztą to jest rodzina męża więc nawet jak mają jakieś ustalenia z producentami to męża chyba nie powinni kłamać :D Dodatkowo można zamontować podwieszany zlew co też mi się marzy. Ale ta cena zwala z nóg... będziemy musieli zamieszkać w kuchni :p ciekawa jestem czy to na prawdę jest takie eow w użytkowaniu. Bo jak ma pęknąć albo rysować się to raczej się nie opłaca.