Skuteczne sposoby na oszczędzanie

Ja też wszystko liczę pod kreskę, bo staramy się jak najwięcej przeznaczać na budowę domu, ale powiem Wam, że jestem już zmęczona tym zaciskaniem pasa, ale mam nadzieję, że jeszcze chwila i wtedy sobie odbiję. 

Ja jestem oszczędna i zawsze wydaje tyle ile.musze. chociaż ostatnio kiedy mąż zabrał mnie na kolację w rocznicę ślubu postanowiłam,  że nie będę zwracać uwagi na oszczędzanie i raz sobie pozwolimy.. tylko szkoda, że mieliśmy ograniczony czas bo oczywiście syn który został pod opieką dziadków nie chciał nic zjeść i czekał na cyca mamy :p 

Ja czasami wkładam pieniądze na wydatki do koperty ale takie większe jak np szafa , lozko czy inwestycje przed domem. W sumie dlatego , że tak nie odczuwa się takiego dużego wydatku. Tak to czy z konta czy z koperty to i tak wydam tyle ile trzeba na zakupy czy opłaty..  

Lisza to u nas głupoty to coś do domu;) hehe ale takie co niby fajne ale nie koniecznie priorytetowe;p

Ciekawe te wasze patenty z tym kubkiem to naprawdę może przyniesc duże korzyści 

Zawsze najpierw płacę rachunki i odkładam konkretną kwotę. Potem dopiero zarządzam resztą.

Omijam sklepy stacjonarne, chyba, że muszę coś przymierzyć. On line zazwyczaj kupuje tylko to, co potrzebuje.

Zakupy spożywcze z listą świetnie sprawdza się blix.

Zastanów się też nad kupieniem sobie kubka termicznego na kawę https://drbacty.com/product-pol-67227-Kubek-termiczny-na-kawe-Dr-Bacty-Notus-360-ml-czarny-Away.html

Dzięki temu nie będziesz musiała kupować kawy na mieście i będzie to na pewno spora oszczedność. 

Patrycja zgadzam się wszystko jest dla ludzi :) 

Mój jak wraca do Polski to wtedy właśnie mamy taki jeden dzień gdzie nie gotuje i właśnie sobie coś zamówimy albo wychodzimy do restauracji żeby spędzić trochę czasu razem, synek wtedy jedzie do dziadków :) 

Do do takich przyjemności podchodzę z dystansem :) Nie jem na mieście i nie wychodzę dziennie na coś dobrego :) Ale raz na jakiś czas pozwalamy sobie na wyjście do kawiarni czy dobre lody :) Czasem na jakiś obiad czy pizzę :) Bo zawsze sobie powtarzamy ,że człowiek coś z tego życia też musi mieć ,a nie tylko praca i obowiązki :) A to również dobry sposób na spędzanie wspólnego czasu z rodziną :) 

Głupoty nie głupoty może źle też to okreslilam bardziej chodziło mi o zamawianie jedzenia na wynos, pójście na piwko albo na kawę takie mniej ważne rzeczy ja na to później mówię "głupoty" �

Póki wynajmujemy nie kupuje rzeczy do domu ale pewnie to się zmieni jak pójdziemy na swoje i wtedy pewnie znajdą się niepotrzebne rzeczy bo sobie pomyśle "o fajne przyda się" Xd