Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (895 Wątki)

Prezenty na Mikołaja

Data utworzenia : 2021-11-30 16:00 | Ostatni komentarz 2021-12-28 19:27

Natanialla

453 Odsłony
26 Komentarze

Jeśli macie problem z wyborem prezentów, to podsyłam fajne zestawienie prezentowe: https://lp.al.to/mikolajkowe-prezenty/ Może Was zainspiruje i wybierzecie coś fajnego :)

2021-12-28 19:27

Z duplo to każde dziecko się ucieszy :D ogólnie lego to będzie dobry wybór, ale kosztowny 

2021-12-28 19:24

Ja też bym się cieszyla:D

2021-12-28 11:16

MałaZOłza klocki to chyba zawsze dobry wybór. MOja teraz dostała 3 komplety duplo i jest mega radocha 

2021-12-28 00:12

To prawda. Teraz oczekują niewiadomo czego. Ale to tez zależy od wieku i od wychowania chyba.

Mój dwulatek to akurat z klocków sie najbardziej cieszy bo ma ten etap i uklada dlugo. Dzieci siostry maja prawie 7 i prawie 9 i tez bardzo lubia klocki i gry planszowe. I to ode mnie dostali. Ale po prostu nie maja takiego zezwolenia na ciągłe granie na komputerze i to pewnie tez dlatego.

2021-12-26 20:04

No niestety dziewczyny inne czasy i co innego jest na topie;/

Aniska to prawda ja też nie miałam tego czego chciałam, ale cieszył się człowiek z tego co dostał:D

2021-12-25 16:08

Monia kiedys lego to tylko w pewexie były z tego co ja pamietam, barbie to jak chcialam to sobie na wystawie tego sklepu popatrzyłam bo wiedziałam że nigdy nie będę miala takiej lalki;) bo nie było rodziców na nią stac za to miałam podrobki z których się cieszyłam;) 

A teraz to barbie w kąt lego podobnie bo to tylko klocki;) 

Teraz skarbnica gier to komputer a nie planszowki ;(

2021-12-24 23:57

Kiedyś dzieci cieszyły się z prezentów lego układały tydzień. 

Teraz mojego szwagra syn dostał lego to mówi o klocki i na bok lepiej go interesują gry na kompa. 

My kiedyś nie mieliśmy takich rarytasów 

2021-12-22 09:39

Pod choinke to pamiętam ze nigdy rodzicom nie bylo trudno bo gdzieś nas zagadali i podlozyli te prezenty tak na tyl choinki ze w sumie troche zajelo zanim je tam w ogóle zauwazylismy natomist pamiętam ze 6 grudnia na Mikołajki to często tata tobil tak ze szedl do kotłowni pod pretekstem dołożenia do pieca wychodził garazem szedl do wejsciowych drzwi dzwonił dzwonkiem zostawial prezenty na schodach i uciekal zanim zeszlismy z mama zobaczyc kto przyszedl to juz on przez kotlownie wracal do gory często tez poprostu gdy wracał z pracy kupowal paczki ze slodyczami i gdy wchodził do domu mowil ze po drodze spotkal sw Mikołaja