Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (895 Wątki)

Pierwsza Komunia Święta - prezenty

Data utworzenia : 2014-05-13 07:59 | Ostatni komentarz 2024-08-03 01:56

Proud Mommy

8414 Odsłony
113 Komentarze

Jaki najlepszy prezent na taką uroczystość?

2014-05-16 17:39

To jeśli komuś nie zalezy by był chrzestnym, to po co sie podejmuje tej funkcji????

2014-05-16 16:26

Silje,bo przychodzi w życiu dziecka taki wiek,że ważniejsi są koledzy,a nie tam ciotka :D heheh lepiej za piłką pobiegać! ale o Tobie to dobrze świadczy,bo w końcu jeździsz do niego w odwiedziny :) ja z moją chrześniaczką widuję się często,bo z reguły dwa,czasem nawet trzy razy w tygodniu! teraz ponad tydzień jej nie widziałam,bo była chora,wiec nawet ja tam nie jechałam,bo wiecie,jak to w ciąży.. bałam sie zarazić,tym bardziej,ze sama ledwo wyszłam z przeziębienia! Ale powiem Wam jakie jest moje zdanie na temat chrzestnych.. my poprosiliśmy moją siostrę,zeby została mamą chrzestną nasze Judytki!była przeszczęśliwa,że w końcu nam sie udało i że moze być tą najważniejszą ciotką dla naszej kruszynki :D ale jak chodzi o ojca chrzestnego-ma nim zostać brat mojego męża-zresztą poprosiliśmy go już i nie piał z zachwytu! w ogóle on jest taki,że od samego początku obstawiam,że będzie miał swoją chrześniaczkę w nosie! I jak mam być szczera???? nie jestem zadowolona,że on ma być ojcem chrzestnym,ale nie chcę sprawiać przykrości mojemu mężowi,bo wiem,że jemu zależy na tym,żeby to był jego brat!

2014-05-16 15:32

Proud! to co napisalaś jest porazające! przeciez to nie sfera materialna jest najwazniejsza w byciu chrzestnym!!!a gdzie sie pojawilo wsparcie moralne? podstawowe wartości się w tym świecie zatraciły... masakra... w sumie co się dziwię, jak siostra mego męża też wymaga jedynie prezentów dla swojego dziecka...

2014-05-16 12:57

Ja ze swoim chrześniakiem mam częsty kontakt, podobnie on z chrzestnym, bo często do jego taty przyjeżdża. Moja córcia również często widzi swoich chrzestnych, bo czasami na spacery nas wyciągają :)

2014-05-15 22:37

Bo tak jest, chrzestnym mojej małej jest szwagier, mała ma prawie rok a on ją widział zaledwie 3 razy. Bo ciężko tak po prostu w weekend wsiąść w auto i wpaść. Ja teraz mojego chrześniaka też widzę rzadziej, ale dlatego, że chodzi do szkoły, ma zajęcia jakieś później, biega z kolegami (w końcu 8 lat to już wiek, że ho ho!). Ale wcześniej to jeździł ze mną na basen, a to na plac zabaw, ja tam byłam dość często. Teraz nawet jak jestem to okazuje się, że młody w szkole albo na dworze z kolegami.

2014-05-15 22:30

Sama widzę po swoich znajomych, że chrześniaków widują raz na parę lat, dzieciaki ich nie poznają, a oni starają się przekupić je prezentami. Przykre, bo lepiej byłoby poświecić swój czas, zabrać gdzieś dziecko, czy po prostu je odwiedzić. Ech, żal tych dzieci... A potem rosną takie małe, konsumpcyjne potworki :|

2014-05-15 21:41

Proud Mommy no taka prawda. Niektorzy wybierajac chrzestnych robia kalkulacje czy im sie to oplaca. Tak jakby obowiazkiem chrzestnego bylo ciagle kupowanie prezentow dla dziecka, i to nie byle jakich prezentow. A tu dobry tekst http://madrzy-rodzice.pl/2014/05/nie-posylaj-dziecka-do-komunii/

2014-05-15 21:32

Dziewczynki, nieco zbaczając z tematu, to usłyszałam dziś, że lepiej nie zgadzać się na bycie chrzestną/chrzestnym, bo to za dużo kosztuje. Zmroziły mnie te słowa, bo świadczą tylko o tym, że ludzi interesuje kasa w czystej postaci. Zapomina się o roli chrzestnych, o roli rodziny, a za to panuje żądza pieniądza. Chore...